Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Prokuratura już podjęła decyzje. Wiemy, co może się stać z Buddą
Patryk Idziak
Patryk Idziak 15.10.2024 20:05

Prokuratura już podjęła decyzje. Wiemy, co może się stać z Buddą

Budda
fot. kadr YouTube @BuddaTV

Budda, jeden z najpopularniejszych influencerów w Polsce, usłyszał zarzuty kierowania grupą przestępczą i popełnienia przestępstwa skarbowego. Adwokat youtubera w rozmowie z mediami stanowczo podkreślił, że jego klient zrobi wszystko, aby wyplątać się z krytycznej sytuacji, w wyniku której na lata mógłby trafić do więzienia. Teraz prokuratura ujawniła, co dokładnie mu grozi.

Budda spełnił amerykański sen. Teraz trwa jego koszmar

Kamil L., jak twierdzi, nie miał łatwego życia. Brak wsparcia od najbliższych, pobyty w ośrodkach wychowawczych dla nieletnich, a w końcu konieczność ciężkiej pracy skłoniły go do tego, by swoją historią podzielić się z widzami.

Tak zbudował najpopularniejszy kanał motoryzacyjny w Polsce, stając się jednocześnie czołowych przedstawicielem świata youtuberów, z wyraźnym wpływem na opinię publiczną. Podkreślał, że sukces przyszedł dzięki obserwującym go ludziom, którzy wspólnie z nim budowali kanał BuddaTV.

Razem tworzymy historię – mówił.

Historię przeplataną, co by nie było, ładnymi gestami względem potrzebujących. Poza akcjami charytatywnymi organizował także imponujące loterie. Po ostatniej z nich został zatrzymany przez funkcjonariuszy CBŚP.

"Przyszywana mama" Buddy przerwała milczenie po jego aresztowaniu. Postawiła sprawę jasno Polski żołnierz zatrzymany. Ogromny skandal, wiemy co się stało

Prokuratura przedstawia oskarżenia. Ekspert podzielił się frapującymi spostrzeżeniami

Wraz z 9 innymi osobami Kamil L. usłyszał zarzut prowadzenia grupy przestępczej zajmującej się nielegalnym hazardem oraz organizacją loterii. Oskarżono go także o pranie brudnych pieniędzy, poprzez fałszowanie faktur VAT, co jednocześnie uszczuplało należność wobec Skarbu Państwa.

Zarzuty ogłoszone podejrzanym dotyczą kierowania oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było organizowanie gier losowych, które to loterie z uwagi na warunki ich uczestnictwa były w istocie grami hazardowymi –  poinformowała prok. Katarzyna Calów–Jaszewska z działu prasowego Prokuratury Krajowej.

Zobacz: Mamy nagranie z zatrzymania Buddy. Wstrząsające sceny

Adwokat Arkadiusz Szymański w komentarzu dla Pudelka zawarł tezę, że zarzut w stronę Buddy, jakoby miał kierować grupą przestępczą, mógł zostać postawiony w celu nadania sprawie priorytetowego statusu i “wzmocnienia waloru innych zarzutów”.

Warto zwrócić uwagę, że rozpowszechniono informacje o szybkim i sprawnym zabezpieczeniu mienia należącego do podejrzanych (...), co wskazywać by mogło, że ewentualna korzyść uzyskana z zarzucanych przestępstw nie była przekazywana w celu udaremnienia lub znacznego utrudnienia stwierdzenia jej pochodzenia, skoro organy ścigania tak łatwo ją ustaliły – powiedział.

Taką karę może otrzymać Budda. Komunikat prokuratury

Budda rzekomo nie stawia oporu i współpracuje z organami ścigania, chociaż upiera się, że do zatrzymania doszło bezzasadnie. W tej sprawie głos zabrała dr Beata Wentura-Dudek, czuwająca nad przebiegiem losowania w akcji 7aut2. Zapewniła, że było ono zgodne z prawem i nie odbiegało od wcześniej organizowanych loterii, które nie budziły wątpliwości Urzędu Celno-Skarbowego. Jednak podkreśliła, że nie ma wiedzy o pozostałych działalnościach youtubera.

Czytaj także: Chcesz dostawać 4 tysiące emerytury? Tyle musisz dzisiaj zarabiać

Jak poinformowała rzecznik Prokuratury Krajowej, youtuberowi Kamilowi L. grozi teraz kara więzienia.

Kara, jaka mu grozi, to do 10 lat pozbawienia wolności – dowiedział się Pudelek.