Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Adam Glapiński bez skrupułów uderza w Donalda Tuska. Zarzuca mu plan obalenia rządu i złotego
Alicja Czepli
Alicja Czepli 31.07.2022 19:39

Adam Glapiński bez skrupułów uderza w Donalda Tuska. Zarzuca mu plan obalenia rządu i złotego

Adam Glapiński
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Adam Glapiński ma nową teorię dotyczącą kryzysu gospodarczego w Polsce. Zgodnie z PiS-owską tradycją, o wszystko oskarża Donalda Tuska. Prezes NBP zarzuca politykowi współpracę z niemieckim rządem, który jego zdaniem zrobi wszystko, żeby tylko zaszkodzić Polsce. Zapowiada również, że wprowadzenie euro będzie katastrofą.

Adam Glapiński zarzuca Donaldowi Tuskowi współpracę z Niemcami

Nawet najbardziej zagorzali sympatycy PiS-u w ostatnich miesiącach nie mogą zaprzeczyć, że partia Jarosława Kaczyńskiego doprowadziła kraj do ruiny. Postępujący kryzys gospodarczy, z inflacją na poziomie 15,5 procent i totalna porażka w walce z pandemią - a wszystko w atmosferze ogólnego kolesiostwa i podwyżek dla polityków - dały się we znaki Polakom.

Politycy PiS-u, z wtórującymi im pseudodziennikarzami z TVP przekonują jednak, że to wszystko wcale nie jest ich winą. Już niemal kultowa stała się "wina Tuska". Swego rodzaju tradycją wśród prawicowych polityków jest bowiem obwinianie, o wszystko byłego prezesa Rady Europy - mimo że przez większość rządów PiS-u nie było go w Polsce.

W te mało oryginalne tony postanowił uderzyć Adam Glapiński, prezes NBP. Choć sam przekonuje oficjalnie, że nie sympatyzuje z partią, której nazwę znajdziemy w ośmiu gwiazdkach, to jego działania nie pozostawiają wątpliwości, do których polityków chętniej się uśmiecha. Jako osoba odpowiedzialna za galopującą inflację nie ma ostatnio dobrej passy, jednak wciąż przekonuje, że nie jest tak źle. Teraz postanowił postawić siebie w roli ofiary Donalda Tuska.

Przyznał, że zastanawiał się długo nad niechęcią polityka Platformy Obywatelskiej do niego i Narodowego Banku Polskiego. Dopatruje się w tym oczywiście jakiegoś większego, a nawet międzynarodowego spisku, za którym mają stać Niemcy.

Prezes NBP wieszczy, że Niemcy chcą nas zniszczyć

Adam Glapiński personalną niechęć ze strony Donalda Tuska interpretuje jako atak skierowany w Polskę. Z przebiegłością godną Krzysztofa Rutkowskiego zaczął zastanawiać się, czyim interesom może pomagać krytykowanie polskiej instytucji gospodarczej. I tak doszedł do genialnego wniosku, że Donald Tusk musi pomagać Niemcom.

Nie chodzi jednak o samo zniszczenie NBP, ale o fundamentalne zmiany w Polskiej gospodarce. Adam Glapiński ostrzega, że ojciec Kasi Tusk chce jeszcze bardziej zrujnować państwo, poprzez wprowadzenie go do strefy ERM II, która ma związać ze sobą kursy złotówki i euro, co docelowo ma doprowadzić do wprowadzenia Polski do strefy euro.

Trudno ocenić, dlaczego dla prezesa NBP byłaby to taka wielka katastrofa, ale teoretycznie, gdyby sympatyzował z mocno eurosceptyczną partią PiS, miałoby to sens. Jako że zapewnia, że jest bezstronny, trudno zrozumieć, o co chodzi politykowi.

- Polacy realizujący plany obcych państw kosztem Polaków - ich poziomu życia, bezpieczeństwa niepodległości. To nie są patrioci, to konformiści. Tak jak przed laty komuniści w Polsce - rzuca oskarżeniami Glapiński.

Trudno czyta się słowa jednej z najważniejszych osób w państwie bez uśmiechu na ustach, trzeba przyznać, że prezes NBP trochę za mocno popuścił wodze fantazji. Jednak nie po raz pierwszy mamy okazję się przekonać, że posłowie PiS są zdolni do wszystkiego, w tym do kreowania najbardziej absurdalnych teorii, byle tylko nie spojrzeć na siebie krytycznie.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Dziennik.pl