Ta wiadomość z pewnością nie ucieszy milionów Polaków pobierających renty i emerytury. Co prawda, w przyszłym roku świadczenia zostaną zwaloryzowane, a na konta uprawnionych do ich pobierania spłynie więcej gotówki, jednak proponowane podwyżki nie zdołają pokryć zawrotnego poziomu inflacji. W takim przypadku jasne staje się, że po raz kolejny końcowe saldo w wielu domach utrzyma się na minusie.
W piątek 29 lipca Główny Urząd Statystyczny opublikował najnowsze dane dotyczące inflacji w kraju. W lipcu wskaźnik zatrzymał się na poziomie 15,5%, co i tak jest zawrotną wartością, tymczasem eksperci ostrzegają, że nie musi to być szczyt naszych możliwości.
Wakacje kredytowe pomogą Polakom? To mit - i tak wszyscy za nie zapłacimy
CZYTAJ DALEJW obliczu rosnących kosztów życia nikomu nie trzeba tłumaczyć, że tym, czego najbardziej potrzebują obecnie Polacy, by móc godnie żyć, jest dodatkowy zastrzyk gotówki. Już teraz z każdych zakupów wychodzimy z tzw. paragonem grozy w ręku, a coraz większe cyfry widnieją także na rachunkach za gaz, energię elektryczną, śmieci i wodę.
Rząd nie chce walczyć z inflacją
Ogromna inflacja to wielki problem dla przeciętnych Kowalskich, ale też dla rządzących. Obóz władzy doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że drożyzna powoduje dużą frustrację elektoratu i potęguje niechęć do nieudolnej ekipy zarządzającej państwem.
PiS i koalicjanci postanowili więc obrać taktykę obliczoną nie na realne działania antyinflacyjne, ale populistyczne hasła i dosypywanie pieniędzy na rynek. Problem w tym, że dawanie kolejnej gotówki jest bez sensu, gdy każdy dodatkowy pieniądz zjada rekordowa inflacja, z którą należałoby się uporać w pierwszej kolejności.
Skoro jednak rządzący nie odnajdują recepty na zatrzymanie negatywnego trendu, pozostaje im podwyższanie obiecanych Polakom świadczeń. I tu właśnie jawi się duży problem, bo mimo iż kwoty rosną, to w wyścigu z rosnącymi cenami towarów i usług pozostają daleko w tyle.
Fatalne wieści dla emerytów i rencistów
Jedną z najbardziej odczuwających drożyznę grup społecznych są emeryci i renciści. Ich skromne świadczenia ledwo pozwalają na przeżycie do kolejnej wypłaty, a jedyną nadzieją trzymająca przy życiu była właśnie spodziewana w 2023 roku waloryzacja.
Nie najlepszy humor świadczeniobiorców postanowiła jednak "doprawić" nieco minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg, która była gościem Telewizji Republika. Pytana o wzrost rent i emerytur nie owijała w bawełnę i w końcu wyłożyła na stół wszystkie karty.
- Od marca jest waloryzacja rent i emerytur, ale zapewne ona będzie się na takim poziomie ok. 10 proc., a nawet może wyższym - powiedziała, zaznaczając, że ostateczna decyzja zapadnie w połowie lutego przyszłego roku.
Trzeba przyznać, że takiej podwyżki dawno nie było, a wspomniane 10 proc. może robić wrażenie, ale jedynie do czasu. Gdy wrócimy na początek artykułu i przypomnimy sobie o wynoszącej 15,5 proc. inflacji, mina może nam nieco zrzednąć.
Emeryci dostali przeliczone przez Polski Ład świadczenia. Nie wszyscy dostali większe pieniądze
CZYTAJ DALEJZakładając, że waloryzacja rent i emerytur w 2023 roku osiągnie poziom 10 proc., osoby posiadające świadczenie w minimalnej wysokości 1388,44 zł brutto będą mogły liczyć na podwyżkę 133,84 zł. Seniorzy ze średnim świadczeniem w wysokości ok. 2500 zł brutto otrzymają 250 zł podwyżki, tym samym świadczenie wzrośnie do 2750 zł brutto.
13. i 14. emerytura będą wypłacone
Pewnym wsparciem może być poniekąd rządowy bonus, czyli 13. i 14. emerytury, choć i one nie zmienią drastycznie ponurej rzeczywistości. Pomimo plotek o konieczności ograniczenia rozdawnictwa i ograniczeniu programów socjalnych, Maląg, podobnie jak ostatnio rzecznik rządu, zapewniła, że wypłaty "trzynastek" i "czternastek" nie są zagrożone.
Przypomnijmy także, że 14. emerytura już za mniej niż miesiąc pojawi się u pierwszych emerytów. Pierwsze wypłaty ruszą 25 sierpnia, a rząd coraz głośniej mówi o tym, że chce, by świadczenie wpisano na stałe w roczny kalendarz.
Emeryci ledwo wiążą koniec z końcem, a politycy zbijają majątki. Donald Tusk może poszaleć
Ostatnio głośno było o zawrotnej emeryturze lidera Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska, który właśnie skończył 65 lat. Na polskiej scenie politycznej nie brakuje zresztą polityków, którzy dawno przekroczyli tę barierę i pobierają świadczenia emerytalne. Niektórzy z nich, jako byli europosłowie, otrzymują nawet dwie wypłaty. Sprawdź w naszej galerii, kto może cieszyć się takim przywilejem. /Fot. Pawel Wodzynski/East News
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Marta Kaczyńska cztery lata temu wzięła ślub. Świętuje całkiem inną rocznicę
Awaria wodociągowa w Poznaniu. Woda wdarła się na parkingi, przystanki, chodniki i ulice
Źródło: o2.pl, Goniec.pl