Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Potężna awantura na wiecu Trzaskowskiego. Ludzie nie wytrzymali i aż się zakotłowało, w akcji policja
Karol Domański
Karol Domański 28.04.2025 13:15

Potężna awantura na wiecu Trzaskowskiego. Ludzie nie wytrzymali i aż się zakotłowało, w akcji policja

Rafał Trzaskowski
Fot. Adam Burakowski/East News

Podczas wiecu wyborczego Rafała Trzaskowskiego w Poznaniu doszło do nieprzyjemnego incydentu. W pewnym momencie rozgorzała wielka awantura, która szybko przerodziła się w szarpaninę, wyrwanie transparentów i ostateczne wyrzucenie protestujących za scenę. Co było przyczyną tego incydentu? Huczy o tym cała Polska.

Szarpanina na wiecu Trzaskowskiego. Wszystko tuż przed wyborami

Podczas wiecu wyborczego Rafała Trzaskowskiego na Placu Wolności w Poznaniu doszło do nieprzyjemnego incydentu, kiedy aktywiści z Osiedla Maltańskiego pojawili się z banerami. Protestujący, walczący o prawo do pozostania na terenach ogródków działkowych, rozwinęli transparenty z hasłem "Mieszkanie prawem, nie towarem". To spotkało się z agresywną reakcją ochrony oraz posłów Koalicji Obywatelskiej, którzy interweniowali, starając się usunąć protestujących.

Pokojowo wyciągnęliśmy baner, wyciągnęliśmy flagi, ja wyjąłem megafon i zacząłem się pytać Rafała Trzaskowskiego co z osiedlem Maltańskim. W tym momencie megafon został mi wyrwany, została wyrwana gruszka, zostałem popchany, wypchnięty za barierki i rzucony na ziemię. Potem ochrona mnie wyciągnęła, zostałem wylegitymowany przez policję i wsadzili mnie do radiowozu - opisuje sytuację jeden z protestujących w rozmowie z portalem ,,Głos Wielkopolski"

Po krótkiej szarpaninie i przepychankach, aktywiści zostali siłą usunięci z placu, a wydarzenie zakończyło się ich wyrzuceniem za scenę. Z relacji świadków wynika, że sytuacja była bardzo napięta, a protestujący zostali brutalnie wypchnięci. Wydarzenie wzbudziło kontrowersje, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że miało miejsce w trakcie wiecu wyborczego, który z założenia miał być pokojowym spotkaniem z wyborcami.

NAGRANIE Z MIEJSCA ZDARZENIA

Donald Tusk właśnie ogłosił to przed całą Polską, klamka zapadła. Podpisano przełomową umowę

Posłowie Koalicji Obywatelskiej w centrum przepychanki z aktywistami

Podczas incydentu na wiecu Trzaskowskiego, w samym środku przepychanki znaleźli się posłowie Koalicji Obywatelskiej - Jakub Rutnicki i Bartosz Zawieja. Ich obecność w sytuacji, w której doszło do wyrzucania protestujących z placu, wzbudziła kontrowersje, ponieważ wielu obserwatorów uznało to za niepotrzebną eskalację konfliktu. Posłowie KO byli widoczni na nagraniach, gdzie uczestniczyli w próbach wyciągania protestujących poza teren zgromadzenia.

Z relacji świadków wynika, że działania posłów były częścią większej interwencji, w której brała udział również ochrona wydarzenia. Choć celem było utrzymanie porządku na wiecu, część obecnych na miejscu osób uznała, że siłowe wyrzucenie protestujących narusza zasady wolności słowa i publicznych zgromadzeń. Tego typu incydenty mogą rzutować na wizerunek partii i kandydatów, którzy deklarują wolność wypowiedzi, ale jednocześnie stają się częścią kontrowersyjnych działań w przestrzeni publicznej.

Tło protestów na wiecu Trzaskowskiego: Konflikt o Osiedle Maltańskie

Protesty, które miały miejsce na wiecu Rafała Trzaskowskiego, miały swoje korzenie w długotrwałym sporze o Osiedle Maltańskie. Mieszkańcy tego obszaru walczą z inwestorem, który chce zrealizować projekt budowy nowych bloków mieszkalnych na terenach, które wcześniej były ogródkami działkowymi. Konflikt ma wieloletnią historię i dotyczy nie tylko prawa do zamieszkiwania, ale także kwestii związanych z planami zagospodarowania przestrzennego oraz interesami deweloperów.

Aktywiści, którzy pojawili się na wiecu, chcieli zwrócić uwagę Trzaskowskiego na tę sprawę, licząc na jego wsparcie, jeśli zostanie wybrany na prezydenta. W ich opinii, rozwiązanie sporu o Osiedle Maltańskie powinno stać się jednym z priorytetów jego kadencji. Protest na wiecu był więc wyrazem niezadowolenia mieszkańców z braku konkretnych działań ze strony władz, a sam incydent stał się symbolicznym momentem w trwającej walce o przyszłość tej społeczności.

ZOBACZ RÓWNIEŻ - Putin już się z tym nie kryje. Właśnie to ogłosił, pierwszy raz od początku wojny. Świat patrzy z niepokojem

Tragiczny wypadek w Małopolsce. Doszło do zderzenia trzech samochodów. Nie żyje 40-latek
Wypadek Nieczajna Górna
Do niewyobrażalnej tragedii doszło w niedzielne przedpołudnie na jednej z małopolskich tras. W miejscowości Nieczajna Górna pod Dąbrową Tarnowską doszło do zderzenia trzech pojazdów. Niestety, ale kierujący jednym z nich nie miał najmniejszych szans na przeżycie. Sprawca incydentu uciekł z miejsca zdarzenia. Jak się okazało, znajdował się pod wpływem alkoholu.Chwila nieuwagi, brawura, a także głupota sporego grona kierowców to jedne z głównych przyczyn tragicznych zdarzeń drogowych. O takim stanie rzeczy w dobitny sposób świadczy wypadek, do którego doszło w minioną niedzielę 30 października na jednej z dróg w województwie małopolskim.W miejscowości Nieczajna Górna ulokowanej tuż pod Dąbrową Tarnowską zderzyły się trzy samochody osobowe. Na miejscu bardzo szybko pojawiły się niezbędne służby, które niezwłocznie przystąpiły do działań ratunkowych. Pijany kierowca doprowadził do tragedii w Małopolsce. Nie żyje 40-latek Wstępne ustalenia lokalnych policjantów, którzy pracowali na miejscu tragedii, sugerują, że kierujący samochodem marki BMW jadący w kierunku miejscowości Radgoszcz z niewiadomych przyczyn zjechał na przeciwny pas ruchu, a następnie doprowadził do czołowego zderzenia z samochodem marki Fiat, po czym uderzył w następny pojazd marki Audi.Niestety, ale pomimo podjętych działań reanimacyjnych, 40-letni kierowca fiata zmarł na miejscu. 30-latek siedzący za kierownicą audi został przewieziony do najbliższej placówki medycznej. Z kolei kierujący BMW tuż przed przybyciem służb, opuścił rozbity pojazd, a następnie oddalił się z miejsca zdarzenia.Lokalna policjanci niezwłocznie przystąpili do poszukiwań zbiegłego mężczyzny. Do działań również został zaangażowany policjant z psem tropiącym z Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie. Po niespełna godzinie kierujący BMW został zatrzymany. Mężczyzna został poddany badaniu alkomatem, które wykazało, że 26-letni mieszkaniec powiatu dąbrowskiego jest kompletnie pijany. W jego organizmie znajdowało się aż 1,3 promila alkoholu. Rozbite pojazdy, które brały udział w wypadku, zostały zabezpieczone do dalszych działań. Policjanci dąbrowskiej drogówki oraz grupy dochodzeniowo-śledczej pod nadzorem prokuratora zabezpieczyli ślady, wykonali dokumentację fotograficzną i ustalali świadków wypadku.W chwili obecnej przedmiotem prowadzonego śledztwa jest szczegółowe wyjaśnienie przyczyn, jak również okoliczności tego tragicznego zdarzenia. W działaniach udział brały: zastępy GBARt 2,5/25, GBARt 3/30 z JRG Dąbrowa Tarnowska, zastęp GBA z OSP Nieczajna Górna, zastęp GBA OSP Smęgorzów, cztery Zespoły Ratownictwa Medycznego oraz Policja. Artykuły polecane przez Goniec.pl:Co podać dziecku na kaszel i ból gardła?Na co pomaga neo-angin? SprawdźAndrzej Duda nie oszczędza. Rekordowy budżet Kancelarii Prezydenta na 2023 r. Źródło: Policja Małopolska
Czytaj dalej
Nawrocki kończył przemawiać, gdy nagle wyciągnął zieloną kopertę. Zaskakujące, co było w środku
Karol Nawrocki
Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER/East News
Karol Nawrocki zaskoczył niemal wszystkich podczas swojej konwencji wyborczej w Łodzi. Kandydat na prezydenta, popierany przez PiS, w kulminacyjnym momencie swojego wystąpienia wyciągnął… zieloną kopertę. Wydawało się, że to zwykły, niepozorny gest, ale zawartość tego tajemniczego pakunku natychmiast rozgrzała atmosferę. Co kryło się w kopercie? Mówi o tym cała Polska. 
Czytaj dalej