Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Poszły popływać skuterem wodnym. Wycieczka przerodziła się w koszmar, dwie 15-latki nie żyją
Jan Jałowczyk
Jan Jałowczyk 16.08.2023 14:19

Poszły popływać skuterem wodnym. Wycieczka przerodziła się w koszmar, dwie 15-latki nie żyją

wypadek
WOPR w Tomaszowie Maz.

Dramat na wodach Zalewu Sulejowskiego w woj. łódzkim. W niedzielę, 13 sierpnia doszło tam do tragicznego w skutkach zderzenia łodzi motorowej oraz skutera wodnego. Na skutek wypadku ciężkie obrażenia odniosły dwie 15-letnie siostry, które poruszały się mniejszą z jednostek. Niestety, obie dziewczynki nie żyją.

Wypadek nad Zalewem Sulejowskim

Do dramatycznych wydarzeń doszło w niedzielę, 13 sierpnia. Około 12:30 na Zalewie Sulejowskim (woj. łódzkie) doszło do zderzenia łodzi motorowej oraz skutera wodnego. - O godzinie 12:50 wpłynęło do nas zgłoszenie o zderzeniu skutera wodnego z łódką. Na łódce płynęły trzy osoby, na skuterze dwie. Te dwie osoby ze skutera w wyniku zderzenia zostały poszkodowane - poinformował starszy kapitan Ernest Lech z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Tomaszowie Mazowieckim. 

- Są to niepełnoletnie dziewczyny. Do naszych zadań należało zabezpieczenie miejsca lądowania dla dwóch śmigłowców Lotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz współpraca z zespołem WOPR, który pierwszy pojawił się na miejscu zdarzenia. Śmigłowce podjęły dziewczyny i przetransportowały je do szpitala. Ranne miały czynności życiowe, ale nie mam więcej informacji na temat ich stanu zdrowia - dodawał strażak tuż po wypadku.

Po policyjnym pościgu auto wjechało w drzewo. Na pokładzie sześcioro dzieci i troje dorosłych

Koszmarne szczegóły wypadku

- Zderzenie nastąpiło kilkaset metrów od brzegu. Skuterem wodnym poruszały się dwie nastolatki, zaś łodzią motorową, która po wypłynięciu z zatoki weszła w ślizg, sterował 58-latek. Przewoził swoje córki w wieku 15 i 18 lat - poinformował aspirant sztabowy Grzegorz Stasiak z tomaszowskiej komendy powiatowej. Trojgu pasażerów łodzi motorowej nic poważnego się nie stało. Jak informuje policja, w momencie wypadku 58-letni sternik był trzeźwy.

Stan dwóch dziewczynek był bardzo poważny. - Wpadły do wody, unosiły się na powierzchni dzięki kamizelkom ratunkowym. Ich stan był bardzo poważny, do szpitala zostały zabrane śmigłowcami Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - dodawał policjant. Nastolatki błyskawicznie trafiły do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi, gdzie lekarze podjęli walkę o zdrowie życie poszkodowanych. 

Dziewczynki nie żyją

Niestety, w środę 16 sierpnia Adam Czerwiński z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi, gdzie trafiły ciężko ranne nastolatki poinformował, że obie dziewczynki nie żyją. Waldemar Szymański, zastępca prokuratora rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim cytowany przez portal tvn24.pl poinformował, że wszczęte zostało postępowanie przygotowawcze w sprawie spowodowania wypadku w ruchu wodnym.

Źródło: tvn24.pl/ PAP/ FB