Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Po policyjnym pościgu auto wjechało w drzewo. Na pokładzie sześcioro dzieci i troje dorosłych
Jan Jałowczyk
Jan Jałowczyk 16.08.2023 10:34

Po policyjnym pościgu auto wjechało w drzewo. Na pokładzie sześcioro dzieci i troje dorosłych

wypadek
OSP Osie

Mrożące krew w żyłach doniesienia z miejscowości Miedzno (woj. kujawsko-pomorskie). 15 sierpnia wieczorem, w trakcie policyjnego pościgu za samochodem osobowym doszło do poważnego wypadku drogowego. Auto, na pokładzie znajdowało się sześcioro dzieci oraz troje dorosłych, rozbiło się o przydrożne drzewo. W akcji ratunkowej uczestniczyły wszystkie służby.

Koszmarny wypadek w miejscowości Miedzno

Do dramatycznych wydarzeń doszło we wtorek, 15 sierpnia wieczorem. - O godz. 20:18 otrzymaliśmy zgłoszenie od SKKP PSP w Świeciu o wypadku drogowym w Miejscowości Miedzno. Do zdarzenia niezwłocznie udaliśmy się dwoma zastępami SLRt Ford Transit oraz GBA STAR-MAN - poinformowali strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej Osie.

- Po dojeździe, na miejscu zastaliśmy pojazd osobowy, który w trakcie policyjnego pościgu dachował na leśnej drodze - tłumaczą mundurowi. 

Elementarny brak kultury w autobusie. Pasażer aż zrobił zdjęcie z ukrycia

W aucie sześcioro dzieci i troje dorosłych

Informacje odnośnie poszkodowanych mrożą krew w żyłach. - Autem podróżowało łącznie 9 osób, w tym 6 dzieci i 3 osoby dorosłe. Podczas dachowania osoby podróżujące wypadły z auta - dowiadujemy się. 

- Wspólnie z druhami OSP Miedzno oraz przybyłym na miejsce Zespołem Ratownictwa Medycznego z Osia, przy ścisłej współpracy z koordynatorem działań medycznych wdrożono procedurę zdarzenia masowego z racji, że zapotrzebowanie na kwalifikowaną pierwszą pomoc i medyczne czynności ratunkowe przekroczyło możliwości podmiotów ratowniczych obecnych na miejscu zdarzenia - tłumaczy oficer prasowy OSP Osie.

Poszkodowani trafili do szpitala

Pomimo koszmarnych okoliczności, obyło się bez ofiar. - Wszystkie osoby zostały zabrane do szpitala. Na szczęście nie są w stanie zagrażającym życiu. Zostali zabrani do szpitala raczej profilaktycznie - poinformował w rozmowie z PAP dyżurny z Komendy Wojewódzkiej PSP w Toruniu. Trwa wyjaśnianie okoliczności dramatycznych zdarzeń.