Pokazała, co dzieje się z masłem w Lidlu. Wielu klientów będzie nie będzie zadowolonych
Producenci popularnych produktów coraz częściej stosują tzw. downsizing. Artykuły oferowane są klientom w mniejszych opakowaniach. Jak dostrzegła dziennikarka Katarzyna Bosacka kostka masła, która zazwyczaj ważyła 200 g, została odchudzona przez Lidl do 170 g. Niestety takich przykładów jest w sklepach coraz więcej…
"Downsizing" coraz częściej stosowany w sklepach
Popularna dziennikarka Katarzyna Bosacka od dłuższego czasu ostrzega swoich obserwatorów, aby zwracali uwagę na wagę produktów w trakcie codziennych zakupów. Celowe zmniejszanie wag lub ilości produktów w opakowaniu (tzw. downsizing) to praktyka niezwykle powszechna w dobie szalejącej inflacji.
- Downsizing znany jest od lat – to fakt, czekolady coraz rzadziej mają 100 g, a paczka chusteczek – 10 sztuk, ale w ostatnich miesiącach to zjawisko znacznie się nasiliło. Producent zamiast podwyższać cenę, zmniejsza opakowanie... Tym samym wydaje nam się, że produkt nie podrożał, ale często nie zauważamy, że po prostu się zmniejszył - wyjaśniała Bosacka.
Niespodzianka dla grzybiarzy, Polacy już szturmują lasy. Tego nie mogli przewidzieć nawet eksperciPopularne masło w Lidlu "odchudzone" o 30 g
Jak trafnie dostrzegła dziennikarka "downsizing" dopadł również masło Pilos z Lidla, które obecnie waży tylko 170 g. - Hej Lidl Polska, 170 g, serio? - reaguje Katarzyna Bosacka, publikując zdjęcia masła.
Obniżenie gramatury masła staje się coraz bardziej powszechną praktyką producentów. - Gdy kiedyś przychodziliśmy do sklepu, to nasz konsumencki zmysł był spokojny, kiedy kupowaliśmy masło, bo wiedzieliśmy, że ono może mieć w kostce 250, zwykle 200 gramów. W tej chwili mamy masła, które mają 180 albo 170 gramów, a nawet ostatnio widziałam masło, które jest niby wielkości standardowej, ale ma tylko 100 gramów, bo jest po prostu cieńsze - alarmowała Bosacka w programie "Obgadane".
Warto zachować czujność podczas zakupów
Przykładów "downsizingu" jest więcej. W ostatnich miesiącach zmniejszyła się gramatura wielu czekolad, ptasiego mleczka, jogurtów czy herbaty. Najbardziej dziennikarkę zaskoczyło jednak pomniejszone opakowanie mąki.
- Myślę, że downsizing już dziś nikogo nie zaskakuje, ale warto zdawać sobie z niego sprawę i sprawdzać gramaturę produktów spożywczych oraz cenę za 1 kilogram/1 litr! Ale, że mąka zaczyna mieć 900 g zamiast 1 kg to już jest naprawdę szokujące - napisała w ostatnim czasie dziennikarka na swoim Facebooku.
Źródło: facebook.com/ Katarzyna Bosacka "Wiem co jem"