Płońsk: Na cmentarzu odkryto zwłoki noworodka. Trwa śledztwo
Wizyta na płońskim cmentarzu zakończyła się pilnym wezwaniem służb. Ziemia przy jednym z grobów wyglądała na świeżo przekopaną. Zaalarmowany przez przypadkową osobę grabarz znalazł tam noworodka z łożyskiem. Dziecko znajdowało się w foliowej torbie.
Policja oraz prokuratura pracują nad wyjaśnieniem, skąd na płońskim cmentarzu znalazły się zwłoki noworodka. Obecnie sprawa stoi w miejscu, gdyż nie wiadomo, pod jakim kątem ją rozpatrywać.
- Potrzebujemy protokół z sekcji zwłok dziecka z Zakładu Medycyny Sądowej, aby wiedzieć, czy dziecko żyło po urodzeniu - wyjaśnia w rozmowie z lokalnym serwisem plonskwsieci.pl prokurator Ewa Ambroziak.
Sprawa dotycząca zwłok dziecka ciągle się toczy
Sprawa z Płońska (woj. mazowieckie) nie jest świeża. Odkrycia dokonano bowiem w czerwcu, a samo śledztwo toczy się od trzech miesięcy.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Oczekiwanie na wyniki sekcji zwłok jest obecnie kluczowym elementem sprawy ciała noworodka znalezionego na cmentarzu. - Od tego będzie zależało, czy będziemy musieli nadać mu imię i nazwisko - wyjaśniła prokurator Ambroziak.
Ustalono jedynie, że znalezione zwłoki należą do dziecka płci męskiej. Chłopiec nie został jeszcze pochowany.
Płońsk: ciało noworodka znaleziono w świeżo rozkopanym grobie
Jak doszło do odnalezienia ciała dziecka? Tak naprawdę przez przypadek. Grabarz cmentarza w Płońsku otrzymał informacje, że jeden z grobów wygląda, jakby ktoś w nim kopał.
Świeża ziemia zwróciła uwagę również dlatego, że grób, w którym znaleziono zwłoki, od dawna był opuszczony. Kiedy grabarz zaczął kopać, szybko dotarł do reklamówki. W jej środku znalazł ciało noworodka oraz łożysko.
Trwają poszukiwania jego matki
Do sądu trafił już wniosek dotyczący nadania imienia i nazwiska dla dziecka. Zanim jednak sędzia wyda jakąkolwiek decyzję, musi wiedzieć, czy dziecko w chwili, gdy trafiło do opuszczonego grobu żyło. To blokuje cały proces.
Jak tylko kwestie formalne zostaną dopełnione, ciało dziecka spocznie w grobie. Chłopczyk zostanie pochowany w parafii pw. św. Ojca Pio w Płońsku.
Nie ustalono jeszcze tożsamości matki, a jej zeznania pozwoliłyby na szybsze ustalenie ostatnich chwil życia dziecka oraz tego, w jakim był stanie, kiedy znalazł się w reklamówce. - Jest niezmiernie trudno znaleźć taką osobę - dodała prokurator Ewa Ambroziak.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Adam Niedzielski zwrócił się do Episkopatu. Chce przypominania wiernym o maseczkach
TVN: Podczas relacji na żywo kibic wykrzyczał do kamery wulgarne hasło
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: radiozet.pl, plonskwsieci.pl