Nowe informacje ws. Jacka Jaworka. Z ziemi wystawała czaszka i kości
W sobotę 14 października media obiegła elektryzująca wiadomość o zwłokach, które znaleziono w lesie nieopodal wsi Borowce. To właśnie w tej miejscowości ponad dwa lata temu doszło do brutalnej zbrodni, jakiej dopuścił się poszukiwany od tego czasu Jacek Jaworek. Służby nie wykluczają więc, że ujawnione ciało może należeć właśnie do zbiega. Prokuratura w końcu podjęła kluczową decyzję, mogącą doprowadzić sprawę do finału.
Zwłoki w lesie pod Mstowem. To poszukiwany Jacek Jaworek?
Zwłoki w znacznym stanie rozkładu znaleziono w sobotę 14 października w kompleksie leśnym pod Mstowem, położonym zaledwie 20 km od Borowców.
Makabrycznego odkrycia dokonał przypadkowy spacerowicz, który wybrał się na przechadzkę razem z dziećmi. Mężczyzna ujawnił wówczas wystające z ziemi kości i ludzką czaszkę oraz fragmenty ubioru.
Ciało zakopane miało być kilkadziesiąt centymetrów w podłożu. Od razu wzbudziło to podejrzenia, że może ono należeć do poszukiwanego Jacka Jaworka.
Niepokojące doniesienia z Białegostoku. "Miała dzwonić do komisarza wyborczego i na policję "Prokuratura wszczęła śledztwo
Technicy policyjni i prokuratorzy pracowali na miejscu znaleziska przez długie dwa dni, zabezpieczając wszelkie możliwe ślady. Po zakończeniu prac natomiast śledczy zdecydowali się w końcu na podjęcie istotnej decyzji, którą ogłoszono w poniedziałek.
ZOBACZ: 42-latek zmarł w czasie policyjnej interwencji. Ujawniono nowe fakty
- Wszczęliśmy śledztwo w sprawie zabójstwa mężczyzny o nieustalonej tożsamości - przekazał Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Prokuratura podejrzewa, że denat padł ofiarą zabójstwa, a jego zwłoki leżały w ziemi przez co najmniej kilkanaście miesięcy. Aby wykluczyć lub potwierdzić, że jest to Jacek Jaworek, pobrano do badań materiał biologiczny. Zostanie on poddany porównaniu ze śladami zabezpieczonymi przed dwoma laty w Borowcach.
Gdzie jest Jacek Jaworek?
Jedną z zakładanych hipotez jest teraz ta, że Jaworek oddalił się do pobliskich lasów i popełnił samobójstwo strzelając z broni. Sprawa przez dłuższy czas była poszlakowa, bowiem przeczesywanie kompleksów przez śląską policję nie przyniosło żadnych rezultatów.
Śledczy nie skłaniają się jednocześnie ku wersji, by Jaworek został przez kogoś zamordowany. Czy w końcu uda się rozwikłać zagadkę jego zniknięcia?
Źródło: Fakt
