Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Niespodziewany ruch partnerki męża zaginionej Beaty Klimek szokuje. Nie hamowała się
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 26.11.2024 18:34

Niespodziewany ruch partnerki męża zaginionej Beaty Klimek szokuje. Nie hamowała się

zaginiona
fot. materiały policyjne, pomagam.pl

Tajemnicze zaginięcie Beaty Klimek od kilku tygodni mocno elektryzuje opinię publiczną. Oliwy do ognia w zagadkowej sprawie dolewa obecna partnerka męża zaginionej kobiety, która w rozmowie z "Faktem" zdecydowała się na wstrząsające słowa. 

Beata Klimek zaginęła na początku października, pojawiają się nowe fakty

Sprawa zaginięcia Beaty Klimek staje się coraz bardziej tajemnicza. Pojawiają się zupełnie nowe wątki, policja sprawdza każdy możliwy trop. Również najbliższa rodzina zaginionej nie ustaje w poszukiwaniach. W sobotę 23 listopada odbyły się kolejne, w których uczestniczyli również okoliczni mieszkańcy i ochotnicy. Przeczesane zostały miejscowe lasy w Poradzu, jednak nie natrafiono nawet na najmniejszy ślad po Beacie Klimek. Czy dojdzie do przełomu? W sprawie jednym z głównych wątków wydaje się być życie rodzinne kobiety.

Wiadomo, że mąż Beaty Klimek od dawna spotyka się już z nową partnerką. Mężczyzna nie ukrywa, że plotki, jakie krążą w rodzinnej miejscowości, sprawiają, że nie ma on najlepszej opinii w Poradzu. Twierdził nawet, że otrzymuje pogróżki. Właśnie z uwagi na własne bezpieczeństwo nie wziął udziału w sobotnich poszukiwaniach żony.

Ciężarówka wjechała pod pociąg. Jechało nim 125 osób, wszystkie służby w akcji

Zagadkowe zaginięcie Beaty Klimek

W poniedziałek 7 października nad ranem Beata Klimek widziana była po raz ostatni. Kobieta odprowadziła swoje dzieci na przystanek autobusowy, a sama po chwili miała jechać do pracy. Nie dotarła tam jednak. Po godz. 8.40 telefon kobiety był nieaktywny, a jak ustalono, zaginiona po tym jak odprowadziła dzieci na autobus, wróciła jeszcze do domu. Wiadomo, że budynku zamontowana była kamera, jednak monitoring został wcześniej odłączony. Nie zarejestrował tego, co działo się 7 października w późniejszych godzinach. 

Beata Klimek mieszkała razem ze swoimi teściami, była w trakcie rozwodu z mężem. Mężczyzna już jakiś czas temu związał się z nową partnerką Agnieszką B. Para swoimi ostatnimi wypowiedziami tylko podsyca spekulacje i plotki mieszkańców, dotyczące tego, że może mieć coś wspólnego z zaginięciem Beaty Klimek. 

ZOBACZ: Zaginięcie Beaty Klimek. Bliscy ujawnili, co działo się przed jej zniknięciem

Partnerka męża Beaty Klimek szokuje

W sobotę 23 listopada odbyły się kolejne poszukiwania Beaty Klimek. Zaplanowana akcja nie przyniosła jednak oczekiwanych efektów. Siostrzenica zaginionej nie ukrywa, że cała sprawa jest bardzo dziwna i tajemnicza. Wbrew opinii męża Beaty Klimek, nie wierzy w to, że kobieta mogła uciec z własnej woli.

Od początku nawet nie dopuszczaliśmy do siebie takiej myśli, że mogła uciec. To jest niedorzeczne. Nie po to ta kobieta tak dbała o te dzieci, tak je kochała, tak walczyła o dobro ich wszystkich, żeby nagle uciec i zostawić je z tym mężczyzną. Byłam z ciocią bardzo blisko i nie widziałam po niej żadnych oznak, żeby była załamana psychicznie - tłumaczy siostrzenica zaginionej.

Obecna partnerka męża Beaty Klimek twierdzi w rozmowie z "Faktem", że kobieta musiała zaplanować całą akcję i – jej zdaniem – po prostu wyjechała. 

To nieprawda, że ona nie żyje. Taka osoba, która wychodzi z domu i znika, nie robi tego pod wpływem chwili. Ona to planuje. […] Nie wiem, co się stało, może poszło jej na psychikę. Mi się wydaje, że ona wyjechała, uciekła po prostu - tłumaczy Agnieszka B.

Kobieta twierdzi również, że Beata Klimek miała być nielubiana przez mieszkańców wioski.

Jej nikt tutaj na wiosce nie lubił. Nikt. Przed jej zaginięciem było tak, że ludzie byli przeciwko niej, odsuwali się od niej, nie miała nawet przyjaciółek. Ona na te swoje dzieci krzyczała. Ona się na nie darła. Nie rozmawiałam z nią, trzymałam się z dala, ale jak siedziałam na dole, to słyszałam, co ona wyrabia z dziećmi. Słyszałam, jak krzyczy na nie. Dzieci uciekały, mówiły, że biła je parasolką. Ona robiła im zakazy - mówi obecna partnerka męża zaginionej.

Agnieszka B. ponadto twierdzi, że mąż Beaty Klimek jest bardzo dobrym ojcem, a zaginiona utrudniała mu kontakt z dziećmi. 

Policja i prokuratura zajmują się sprawą zaginięcia Beaty Klimek

Jak ujawnił "Fakt", Agnieszka B. 25 lat temu została skazana na trzy lata więzienia w związku z zabójstwem swojego pierwszego męża Romualda T. Obecna partnerka męża Beaty Klimek miała pomagać zabójcy, a później mataczyć w całej sprawie. 

Zaginięcie Beaty Klimek wywołuje w mediach społecznościowych sporo emocji wśród komentujących. Pojawia się wiele głosów bez pokrycia, że Agnieszka B. może mieć jakiś związek z tą sprawą. Policja cały czas trzyma rękę na pulsie i prowadzi swoje śledztwo ws. zaginięcia. Sprawą zajmuje się również Prokuratura Okręgowa w Szczecinie.

Siostrzenica Beaty Klimek zorganizowała zbiórkę na pomoc prawną oraz detektywa, który mógłby pomóc w poszukiwaniach. Mimo iż w sprawie pojawia się wiele nowych wątków, to wciąż nie doszło do żadnego przełomu. Kobieta zaginęła 7 października. 

 

Bez tytułu.png
Beata Klimek (fot. archiwum prywatne, pomagam.pl)