Niepokojąca wiadomość tuż przed zaprzysiężeniem Trumpa. Wielu Polaków może być deportowanych
Donald Trump, który w dzisiaj obejmie urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych, zamierza już następnego dnia rozpocząć szeroko zakrojoną akcję deportacyjną wobec migrantów, którzy zdaniem tamtejszych władz, nielegalnie przebywają w kraju. W związku z kontrowersyjnymi zapowiedziami Polacy drżą o swoją przyszłość, a konsulaty w USA mają być już przygotowane na taką ewentualność.
W USA ruszą masowe deportacje? Stanowcze plany trumpa
W poniedziałek, 20 stycznia, o godzinie 18 czasu polskiego Donald Trump zostanie oficjalnie zaprzysiężony na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Powrót republikanina do Białego Domu budzi wiele kontrowersji, szczególnie w kontekście jego zapowiedzi dotyczących polityki migracyjnej.
Agencja Reutersa poinformowała niedawno, że akcja masowych deportacji migrantów z USA ma rozpocząć się już dzień po oficjalnym objęciu przez Trumpa urzędu prezydenta USA.
Nie pomógł nawet śmigłowiec LPR, nie żyje jedna osoba. Droga jest całkowicie zablokowana Nadciąga uderzenie wiosny, zacznie się już za chwilę. Prognozy mówią jasno, padła konkretna dataBędziemy prowadzić działania w całym kraju. Zobaczycie zatrzymania w Nowym Jorku i w Miami - przekazał agencji współpracownik Trumpa.
"Największa akcja deportacji w historii USA"
Tymczasem dziennik "Wall Street Journal", powołując się na cztery osoby znające sprawę przekazuje, że służby celne rozpoczną szeroką zakrojoną akcję zatrzymań w Chicago. Działania mają trwać tydzień, a weźmie w nich między 100 a 200 funkcjonariuszy.
Choć przyszły prezydent nie odpowiedział oficjalnie na zapytanie agencji Reutersa, to w przeszłości wielokrotnie wspominał o tym, że zamierza “pozbyć się” migrantów" ze Stanów Zjednoczonych. “Chwilę po mojej inauguracji rozpoczniemy największą akcję deportacji w historii Ameryki” - mówił w styczniu 2024 r. Trump.
W związku z hucznymi zapowiedziami deportacji wielu Polaków mieszkających od lat w USA drży o swoją przyszłość.
ZOBACZ: Sara nie żyje, spełnił się najczarniejszy scenariusz. Miała zaledwie 28 lat
Polacy są przerażeni wizją deportacji
Po zapowiedzi, że od wtorku ruszyć ma wyłapywanie nielegalnych imigrantów w USA do wielu zaczyna docierać, że za chwilę mogą stracić obok siebie bliskich czy przyjaciół. Z jakiś powodów wielu Polaków sądziło, że takie działania nie będą nas dotyczyć. Nie ma znaczenia czy ktoś jest tu nielegalnie i ma firmę czy płaci podatki czy nie. Nadal zgodnie z prawem złamał prawo USA i przebywa nielegalnie. Nie ma prawa pobytu na terenie Stanów Zjednoczonych. Nie ma według prawa lepszych czy gorszych nielegalnych imigrantów - napisał w serwisie X korespondent RMF w USA Paweł Żuchowski.
Dziennikarz dodał, że jego skrzynka pocztowa na portalach społecznościowych jest przepełniona wiadomościami od przerażonych migrantów. “Jestem nielegalnie. Trump nigdy nie mówił, że będzie wyrzucał nielegalnych Polaków. To nie o nas chodzi. Polaków na pewno oszczędzi, bo lubi” - napisano w jednej z wiadomości.
Takiego optymizmu nie wykazuje jednak popularny w ostatnim czasie prawnik dr. Mateusz Mickiewicz. Ekspert zauważa w rozmowie z serwisem “Fakt”, że Polska od 2019 r. jest członkiem programu ruchu bezwizowego, co oznacza, że “Polscy obywatele mogą podróżować do Stanów bez wizy w celach turystycznych lub biznesowych, przy pobycie do 90 dni. Jeśli jednak będą pobyt przedłuży się, to w takim wypadku konieczne jest uzyskanie wizy migracyjnej”. Te wydawane są w 4 kategoriach: pierwsza - dla członków rodziny obywatela USA, druga - dla pracowników, trzecia - w ramach programu "Zielonej Karty" i czwarta - dla specjalnej kategorii imigrantów.
Niestety w przypadku zidentyfikowania danej osoby jako przedłużającej pobyt, osoba taka może zostać poddana procedurze wydalenia lub deportacji, również obywatele Polski przebywający w USA. Agenci wydają wtedy zawiadomienie o stawieniu się, które jest oficjalnym dokumentem rozpoczynającym procedurę wydalenia - podkreśla dr. Mickiewicz.
Mickiewicz dodaje, że "kolejnym etapem jest rozpatrzenie sprawy przez sędziego imigracyjnego, który może wydać nakaz deportacji ewentualnie umożliwić opuszczenie USA dobrowolnie". Jeśli jednak osoba, która przedłużyła pobyt, ale nie naruszyła żadnych przepisów, może uzyskać prawo do pobytu stałego. W tym przypadku jednak będzie konieczne spełnienie określonych wymogów.
W związku z zapowiedzią akcji deportacyjnej polskie konsulaty w USA mają być już gotowe do udzielania wsparcia migrantom.
W ostatnim czasie zajmowaliśmy się głównie mobilizacją konsulatów, by ewentualnie pomoc ludziom dotkniętym akcją wobec nielegalnych imigrantów. Jeśli ludzie znajdą się w jakichś dramatycznych sytuacjach, chodzi o to, by spróbować ponegocjować na ich rzecz albo im pomóc im jakoś w zorganizowaniu powrotu. To nas zajmowało najbardziej - powiedział w rozmowie z serwisem money.pl wysoki urzędnik MSZ.