Senior chciał wyprzedzić autobus, gdy doszło do tragedii. Nie żyje kobieta
Kolejne tragiczne wieści z polskich dróg. W województwie pomorskim doszło do dramatycznego wypadku. Kierowca osobówki podczas feralnego manewru wyprzedzania autobusu stracił panowanie nad kierownicą. To, co służby zastały na miejscu, wyciska łzy. Oto szczegóły.
Czarna seria na polskich drogach
W ostatnich dniach media zalewają dramatyczne wieści z polskich dróg. Kilka dni temu informowaliśmy o zdarzeniu, do którego doszło na przejeździe kolejowo-drogowym na Opolszczyźnie. Wówczas kierowca samochodu osobowego wjechał wprost pod przejeżdżający pociąg pasażerski PKP Intercity z Warszawy Wschodniej do Wrocławia. Z relacji służb wynikało, że kierujący pojazdem nawet nie hamował.
Naprawdę dużo widzieliśmy, ale zachowanie kierowcy, który spowodował wczorajszy wypadek na przejeździe kolejowo-drogowym w okolicach Ozimka, kompletnie nas zaskoczyło - czytamy w komentarzu pod nagraniem zamieszczonym przez PKP.
Opinią publiczną wstrząsnęło również zdarzenie, do którego doszło przy ulicy Słodowej w Głogowie na Dolnym Śląsku. Tam kierowca ciemnego SUV-a z impetem wjechał na chodnik oraz grupę stojących na nim przechodniów. Nagranie ze zdarzenia szybko rozniosło się po sieci. Na szczęście skończyło się bez poszkodowanych. Policja jednak ciągle próbuje namierzyć sprawcę.
Donald Tusk przekazał ważne wieści. "Muszę, bo się uduszę" Awantura w programie na żywo. Politycy nie potrafili powstrzymać emocjiZabezpieczyliśmy nagrania z monitoringu. Przesłuchaliśmy również świadków - mówiła w rozmowie z "Faktem" Natalia Szymańska, oficer prasowy KPP w Głogowie.
Tragedia w województwie pomorskim
Teraz napłynęły kolejne tragiczne wieści. Tym razem z województwa pomorskiego. Tam w niedzielę 19 stycznia 2025 roku doszło do dramatycznego wypadku. Na drodze wojewódzkiej nr 210 w miejscowości Leśna Polana samochód osobowy dachował podczas wyprzedzania autobusu. Niestety jest ofiara śmiertelna.
ZOBACZ: Skandaliczne zachowanie księdza po kolędzie. Porażające nagranie w sieci
Z relacji Policji wynika, że za kierownicą samochodu osobowego siedział 87-latek. Mężczyzna podczas wyprzedzania chcąc uniknąć zderzenia z nadjeżdżającym pojazdem, gwałtownie powrócił na swój pas ruchu. Niestety wykonując manewr, zahaczył o wyprzedzany autobus i stracił panowanie nad kierownicą.
Przed godziną 14 słupski dyżurny otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym w na drodze wojewódzkiej nr 210 w miejscowości Leśna Polana. Skierowani na miejsce policjanci ruchu drogowego wstępnie ustalili, że kierujący osobową toyotą, 87-latek podczas manewru wyprzedzania autobusu, chcąc uniknąć zdarzenia z jadącym z naprzeciwka pojazdem gwałtownie powrócił na swój pas ruchu zahaczając wyprzedzany autobus, a następnie dachował - przekazał sierż. szt. Amadeusz Galus z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.
W wypadku zginęła jedna osoba
Niestety skutki całego zdarzenia są tragiczne. W wyniku wypadku zginęła 68-letnia pasażerka, która podróżowała wraz z mężczyzną. Z badań wykonanych na miejscu wynika, że kierowca osobówki miał być trzeźwy.
W wyniku tego zdarzenia śmierć na miejscu poniosła 68-letnia pasażerka toyoty. Badanie wykazało, że kierujący był trzeźwy - przekazał rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.
ZOBACZ: Nie żyje kobieta. Płomienie było widać z daleka, w akcji 12 zastępów strażaków
Na miejscu przez kilka godzin pracowali śledczy. Teraz okoliczności całej tragedii ustalać będą funkcjonariusze pod nadzorem prokuratora. Z udostępnionych informacji wynika, że na drodze panowały trudne warunki pogodowe. Jak tłumaczą policjanci, w momencie wypadku była mgła, która mocno utrudniała widoczność na drodze.
Funkcjonariusze pod nadzorem prokuratora zabezpieczali ślady, wykonali oględziny oraz sporządzili dokumentację fotograficzną. Zebrany materiał pomoże śledczym ustalić wszelkie okoliczności tego tragicznego zdarzenia - dodaje sierż. szt. Amadeusz Galus.
Ta zagadka może zaskoczyć niejednego profesjonalnego kierowcę. Który samochód ma pierwszeństwo? Podziel się odpowiedzią w komentarzach.