Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Nie żyje syn Sylwii Peretti z "Królowych życia". Nagranie z jego ostatnich chwil obiega media
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 15.07.2023 12:39

Nie żyje syn Sylwii Peretti z "Królowych życia". Nagranie z jego ostatnich chwil obiega media

monitoring wypadek syn Sylwii Peretti
Facebook.com/Kraków PL; Instagram.com/sylwia_peretti

Wypadek w Krakowie, w którym zginął syn Sylwii Peretti, wzbudza wielkie emocje. Mamy nagranie ostatnich chwil pojazdu, który zjechał z mostu Dębnickiego. Pojawiły się nieoficjalne informacje na temat tego, co przyczyniło się do śmierci czterech młodych mężczyzn. Pojawia się jedno główne pytanie.

Monitoring nagrał samochód na chwilę przed tragedią, jechał nim syn gwiazdy "Królowych życia"

Syn Sylwii Peretti zginął w tragicznym wypadku w Krakowie w nocy z piątku na sobotę. Żółte renault spadło z mostu, dachowało i zatrzymało się dopiero na nadbrzeżu.

Samochód stał się wrakiem, a świadkowie od razu wskazywali, że nikt z osób obecnych w pojeździe nie wychodzi na zewnątrz. Ratownicy byli bezradni. Czy tragedii można było uniknąć? Okoliczności zdarzenia, w którym zginął syn gwiazdy “Królowych życia”, znalazł się pod lupą śledczych. Dotarliśmy do nagrania z monitoringu, gdzie wiać ostatnie sekundy przed tragedią.

Nie żyje syn Sylwii Peretti z "Królowych życia". Tragedia pod osłoną nocy

Mamy nagranie, tak wyglądały ostatnie chwile życia syna Sylwii Peretti

Miasto Kraków opublikowało nagrania z monitoringu. Kamery rozmieszczone nieopodal mostu Dębnickiego pokazują, że kierowca młody mężczyzna siedzący za kierownicą nie przejmował się ograniczeniem prędkości w tym rejonie.

- W nocy kierowca przy dużej prędkości stracił panowanie nad samochodem (być może hamował, ponieważ zauważył pieszego wchodzącego na jezdnię w niedozwolonym miejscu), uderzył bokiem w mur i dachował na schodach prowadzących nad Wisłę. W wypadku zginęło 4 młodych mężczyzn. Dochodzenie prowadzi policja i prokuratura - czytamy na oficjalnym profilu miasta Kraków.

Włodarze dodali na koniec uwagę, iż film z monitoringu, który uwiecznił ostatnie chwile syna Sylwii Peretti, publikowany jest ku przestrodze i z “prośbą o zachowanie bezpieczeństwa”.

Czy policja przesłucha przechodnia, który cudem uniknął śmierci?

Policja i prokuratura prowadzą działania od wczesnych godzin porannych. Wiele osób zwraca uwagę na przechodnia, który miał przejść przez jezdnię, ale zobaczył rozpędzony samochód, cofnął się. Pojawia się pytanie, czy policja zdecyduje się na poszukiwanie tego świadka i przesłuchanie go.

- Przeprowadziliśmy oględziny, ustaliliśmy świadków, pierwszych, którzy znajdowali się w pobliżu miejsca wypadku. Część z nich ruszyła na pomoc ofiarom - przekazał młodszy inspektor Sebastian Gleń z małopolskiej policji w rozmowie z RMF FM. Policjant podkreślił, że monitoring już został zabezpieczony. - Będziemy analizować te zapisy monitoringu i inne dowody w sprawie wspólnie z biegłymi z zakresu ruchu drogowego - oświadczył mł. insp. Gleń.

Menadżer Sylwii Peretti w komentarzu udzielonym serwisowi Pudelek podkreślił, że to nie Patryk, syn “Królowej życia” siedział za kierownicą rozbitego samochodu. - Od zmarłego kierowcy będzie pobrana krew, która wskaże, czy był trzeźwy, gdy kierował pojazdem - dodał Sebastian Gleń z małopolskiej policji.

Źródło: goniec.pl, rmf fm