Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Nie żyje strażak i jego kolega. Sekcja ujawniła wstrząsające szczegóły
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 07.09.2024 09:30

Nie żyje strażak i jego kolega. Sekcja ujawniła wstrząsające szczegóły

akcja ratunkowa
fot. materiały policyjne (zdj. ilustracyjne)

Pod koniec lipca br. na jeziorze Kownatki na Mazurach doszło do tragedii. 44-letni strażak wraz z 38-letnim kolegą wypłynęli łódką, by łowić ryby. Z nocnej wyprawy nigdy nie wrócili. Prokuratura właśnie przekazała wyniki sekcji zwłok mężczyzn, które ujawniły wstrząsające szczegóły. 

Tragiczne informacje po śmierci strażaka i jego kolegi. Śledczy ujawniają

Do zdarzenia doszło w nocy z 20 na 21 lipca bieżącego roku. Trzech mężczyzn wybrało się na krótki urlop na Mazury, aby odpocząć od codziennych obowiązków. Jednym z nich był 44-letni Radosław, strażak z PSP w Pabianicach. Razem z 38-letnim kolegą Łukaszem w nocy wypłynęli łódką na jezioro Kownatki, by łowić ryby. Przez bardzo długi czas nie wracali, co zaniepokoiło trzeciego z mężczyzn, który był obecny na miejscu. To właśnie on powiadomił służby ratunkowe. Dopiero po kilku dniach ratownicy dokonali makabrycznego odkrycia. Z wody wyłowiono ciała obu mężczyzn. Ich życia nie udało się uratować.

Nocny dramat, słup ognia przeszył miasto. Na miejscu mnóstwo strażaków

Nowe informacje ws. tragicznej śmierci strażaka i jego kolegi

Ciała 44-letniego strażaka i jego 38-letniego kolegi zostały wyłowione z jeziora po kilku dniach intensywnych poszukiwań. Służby do akcji wykorzystywały m.in. sonar. Po kilku dniach odnaleziono również małą łódkę, którą poruszali się mężczyźni.

Był strażakiem charakteryzującym się wysoką sprawnością fizyczną, wyróżniającym się swoimi dokonaniami sportowymi na tle województwa. Wielokrotnie reprezentował Naszą Komendę w zawodach sportowych szczebla wojewódzkiego. St. ogn. Dąbrowski wykazywał się odpornością na trudy i obciążenia wynikające ze specyfiki służby. W 2015 został odznaczony Brązowym Medalem za Zasługi dla Pożarnictwa - pisała po śmierci strażaka Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Pabianicach.

ZOBACZ: Rząd Tuska tak na poważnie! Będzie zwrot 13. emerytury? Seniorzy złapią się za głowy

Według wstępnych ustaleń bezpośrednią przyczyną śmierci 44-latka i 38-latka było utonięcie. Prokuratura w Nidzicy otrzymała wyniki sekcji zwłok obu mężczyzn, które ujawniają zaskakujące informacje.

Sekcja zwłok ujawniła zatrważające szczegóły

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski cytowany przez portal "Super Express" przekazał, że na ciałach obu mężczyzn nie było żadnych obrażeń. W ich organizmach stwierdzono alkohol i środki odurzające.

W wyniku badań krwi pobranej z ze zwłok pokrzywdzonego Radosława D. stwierdzono obecność alkoholu w stężeniu 1,78 promila oraz środków odurzających w postaci m.in. amfetaminy i MDMA; natomiast badanie próbek krwi pobranych ze zwłok Łukasza D. wykazało obecność alkoholu w stężeniu 1,63 promila oraz środków odurzających w postaci m.in. amfetaminy i MDMA - informuje prokurator.

ZOBACZ: Była 19:04. Piotr Kraśko zwrócił się do widzów. “Tak źle nie było jeszcze nigdy”