Nie żyje legendarna dziennikarka. TVP potwierdziła smutną wiadomość
Nie żyje wybitna polska dziennikarka Halina Szymura. Poza pracą na stanowisku redaktorki programów telewizyjnych, była także twórczynią uznanych filmów dokumentalnych, m.in. o Zbigniewie Relidze. Legendę telewizji pożegnali wstrząśnięci jej odejściem artyści i przyjaciele. Jeden z nich opisał, co zrobiła ledwie kilka miesięcy przed śmiercią.
Halina Szymura nie żyje
Halina Szymura przez lata była związana zawodowo z katowickim oddziałem Telewizji Polskiej. Na antenie stacji TVP3 Katowice prowadziła kilka programów publicystycznych z sektora kultury i rozrywki. Do jej największych osiągnięć w karierze medialnej należało wydawanie pasma “Nie tylko o muzyce” i prezentowanie odcinków fascynującego cyklu “Ni ma to jak Lwów”.
O śmierci dziennikarki poinformowała 12 listopada TVP za pośrednictwem swoich mediów internetowych. Halina Szymura miała 73 lata. Była jedną z najbardziej doświadczonych i skutecznych współpracowników telewizji w okresie swojej aktywności.
Tyle przeciętnie zarabia Polak. GUS podał najnowsze dane Na tej zagadce wielu kierowców się wykłada. Wiesz, który pojazd ma pierwszeństwo?Legenda TVP3 Katowice. Wyrazy współczucia dla bliskich – napisał pod komunikatem w mediach społecznościowych Zenon Nowak, prezes Polska Press Grupy.
Zmarła utytułowana dziennikarka TVP. Halina Szymura pasjonowała się filmem
Z ogromnym sentymentem można wspominać nie tylko jej ścieżkę jako prezenterki i reporterki, ale także zdolnej reżyserki filmowej. Halina Szymura odpowiadała za scenariusz i reżyserię do trzech produkcji dokumentalnych, w tym do “Profesor od serca. Zbigniew Religa” oraz “Zwyciężyć śmierć. Prof. Rudolf Weigl”. Za pierwszą z nich została w 2012 roku uhonorowana prestiżową nagrodą Silesia Press, przyznawaną za materiały poruszające ważne tematy społeczne.
Przez długi czas Halina Szymura współpracowała z licznymi muzykami i wokalistami. Po jej śmierci Sylwester Targosz-Szalonek wspominał, jak się poznali.
Oddana swojej pracy i kulturze. To z Panią Haliną jako 12-letni chłopak pierwszy raz wystąpiłem na żywo w porannym programie TVP Katowice. Wówczas jeszcze jako młody akordeonista – napisał na Facebooku.
Kilka miesięcy przed śmiercią Halina Szymura przez przypadek zadzwoniła do przyjaciela
Znany śląski organista Marcin Gad również nie mógł powstrzymać wzruszenia i postanowił publicznie zamieścić słowa pożegnania w stronę Haliny Szymury.
Oddana pracy, kulturze, zawsze szykowna i pełna klasy. To w jej programie w styczniu 2016 roku po raz pierwszy wystąpiłem w telewizji na żywo. Śpiewałem wtedy "Cichą noc" z Juliuszem Ursynem-Niemcewiczem, zapraszając na II Charytatywny Koncert Świąteczno-Noworoczny, na którym P. Halinka była zresztą obecna. Na kolejne koncerty również przyjeżdżała – zaczął.
Czytaj także: Księżna Kate wystosowała pilne oświadczenie. Pierwsza taka okazja od zakończenia leczenia
Co najbardziej poruszające – muzyk wyznał, że kilka miesięcy przed śmiercią dziennikarka przez pomyłkę wybrała numer do niego, a on na szczęście zdążył odebrać. Dzięki temu mogli odbyć – jak się później okazało – ostatnią wspólną, i jak zwykle bardzo miłą, rozmowę.
Wieczny odpoczynek racz jej dać, Panie… – podsumował słowami modlitwy.