Nie żyją miliarder, jego córka i 5 innych osób. To nie był wypadek?
Włoskie służby wszczęły śledztwo w sprawie zabójstwa po tragicznej śmierci brytyjskiego miliardera Mike'a Lyncha oraz sześciu innych osób na luksusowym jachcie "Bayesian", który zatonął u wybrzeży Sycylii. Chociaż nikomu jeszcze nie postawiono zarzutów, dochodzenie nabierze tempa po wydobyciu wraku, który leży na głębokości 50 metrów na dnie morza.
Dramatyczna akcja ratunkowa na Sycylii. Siedem osób nie żyje
Do tragedii doszło 19 sierpnia, gdy jacht o długości ponad 56 metrów, pływający pod brytyjską banderą, zatonął na skutek trąby powietrznej w pobliżu Palermo na Sycylii. Spośród 22 osób znajdujących się na pokładzie, 15 zostało uratowanych, a siedem straciło życie, w tym Mike Lynch oraz jego 18-letnia córka, Hannah.
Zaraz po katastrofie, włoskie służby ratunkowe przystąpiły do akcji poszukiwawczej. Ciała Lyncha, jego córki oraz kucharza wyłowiono w kolejnych dniach. Ostatnie ciało - należące do Hannah Lynch - odnaleziono w piątek, kończąc w ten sposób akcję ratunkową. Rodzina zmarłego Mike'a Lyncha wydała oświadczenie, w którym wyraziła swój niewypowiedziany żal oraz podziękowała służbom ratunkowym za ich wysiłki.
Incydent na polskim dworcu, ewakuowano 800 osób. Strażacy wkroczyli do akcjiTrwa dochodzenie. Czy katastrofy na Sycylii dało się uniknąć?
Śledztwo prowadzone przez prokuraturę z Termini Imerese obejmuje zarzuty dotyczące spowodowania katastrofy morskiej oraz nieumyślnego spowodowania śmierci. Kapitan jachtu, James Cutfield, oraz wszyscy ocalali zostali już przesłuchani. Prokuratorzy podkreślili, że kapitan w pełni współpracuje z władzami i nikt z pasażerów ani załogi nie został zobowiązany do pozostania na Sycylii na czas trwania dochodzenia.
Według włoskiej agencji prasowej Adnkronos, w chwili nadejścia trąby powietrznej większość osób na pokładzie jachtu spała. Wydarzenie było "nagłe i niespodziewane", co potwierdził prokurator Raffaele Cammarano. Pomimo trudnych warunków pogodowych, służby ratunkowe zdołały uratować 15 osób, w tym żonę Lyncha, Angelę Bacares. Niestety, pięć ciał odnaleziono poza kabinami, co sugeruje, że pasażerowie próbowali uciec w momencie katastrofy.
Zatoniecie jachtu "Bayesian" było szybkie - jednostka zniknęła pod wodą w ciągu zaledwie 12 minut. Mimo że w dniu tragedii nie zapowiadano burz w rejonie Palermo, w krótkim czasie na morzu rozpętał się w gwałtowny sztorm. W pobliżu znajdowały się inne łodzie, które natychmiast ruszyły na pomoc, jednak tragiczne wydarzenia rozegrały się zbyt szybko, aby uratować wszystkich pasażerów.
Kluczowym elementem śledztwa będzie wydobycie wraku jachtu z dna morza. Koszt tej operacji szacuje się na 15 milionów euro, a jej zakończenie planowane jest na połowę października. Wrak spoczywa na głębokości około 50 metrów, a jego podniesienie może dostarczyć nowych dowodów, które rzucą światło na przyczyny tragedii. Prokuratorzy przyznali, że w tej chwili nie wiadomo, czy na pokładzie znajdowała się czarna skrzynka, która mogłaby pomóc w ustaleniu przebiegu zdarzeń.
Wyłowienie jachtu będzie kluczowe w rozwiązaniu zagadki tragicznego zatonięcia jachtu "Bayesian"
Jacht "Bayesian" był nominalnie własnością firmy zarządzanej przez Angelę Bacares, żonę Mike'a Lyncha, która teraz będzie odpowiedzialna za jego wydobycie. W wyniku katastrofy zginęli także inni przedstawiciele świata brytyjskiego biznesu, w tym prezes Morgan Stanley International Jonathan Bloomer wraz z żoną.
Mike Lynch był jednym z najważniejszych brytyjskich przedsiębiorców technologicznych, znanym przede wszystkim jako współzałożyciel Autonomy Corporation, Invoke Capital oraz Darktrace. Jego osiągnięcia przyniosły mu tytuł "brytyjskiego Billa Gatesa", a w 2006 roku został odznaczony Orderem Imperium Brytyjskiego. Pomimo sukcesów, Lynch przez lata zmagał się z oskarżeniami o oszustwa finansowe. W czerwcu, krótko przed swoją śmiercią, wygrał jeden z procesów przed amerykańskim sądem.
Lynch zaprosił przyjaciół na jacht, aby uczcić swoje uniewinnienie. Niestety, to, co miało być celebracją triumfu, przerodziło się w tragedię. Katastrofa jachtu "Bayesian" była niespodziewanym wydarzeniem, które zabrało życie siedmiu osób, w tym Mike'a Lyncha i jego córki. Włoskie służby kontynuują dochodzenie, które ma wyjaśnić przyczyny tej tragedii, a także ustalić, czy ktokolwiek mógł przyczynić się do śmierci pasażerów.