Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Nawrocki dostał jedno pytanie, chwilę później cała sala oniemiała. Naprawdę to powiedział, nagranie to hit
Laura Młodochowska
Laura Młodochowska 26.01.2025 16:01

Nawrocki dostał jedno pytanie, chwilę później cała sala oniemiała. Naprawdę to powiedział, nagranie to hit

Karol Nawrocki
Fot. Adam Burakowski/East News

Do niezwykle nietypowych scen doszło podczas jednego ze spotkań z Karolem Nawrockim. Prezes IPN i kandydat na prezydenta popierany przez Prawo i Sprawiedliwość nagle został postawiony przed, wbrew pozorom, niełatwym pytaniem od jednego z uczestników. Kiedy wszystko stało się jasne, cała sala wpadła w euforię. Nagranie obiegło całą Polskę.

Karol Nawrocki dostał trudne pytanie będąc z wizytą na Śląsku

Do urn wyborczych wybierzemy się 18 maja, ale kandydaci na prezydenta już od tygodni przyjeżdżają do mniejszych lub większych miejscowości w Polsce, aby spotkać się z ich mieszkańcami i przekonać do swojej racji. Nie inaczej jest w przypadku Karola Nawrockiego, który tym razem zdecydował się na podróż na Śląsk. Potencjalny wyborca z Legnicy nie odpuścił kandydatowi trudnego pytania, a po chwili cała sala zaczęła bić brawo. Co tam się wydarzyło?

ZOBACZ: 27-latek poszedł do fryzjera, nie żyje. Tragedia w polskiej miejscowości

Zacznie się już 1 lutego. Bez tego ZUS nie wypłaci pieniędzy na dziecko

Karol Nawrocki w ogniu pytań

Kandydaci na prezydenta już w styczniu mają pełne ręce roboty i nie chodzi tu tylko o zbieranie podpisów. Przypomnijmy, że w piątek wieczorem na stronach Państwowej Komisji Wyborczej opublikowano zaktualizowany wykaz zgłoszonych i zarejestrowanych komitetów kandydatów na prezydenta w majowych wyborach prezydenckich. Wcześniej mogliśmy w niej znaleźć sześć zarejestrowanych komitetów – Sławomira Mentzena (kandydata Konfederacji), Rafała Trzaskowskiego (prezydenta Warszawy i kandydata KO), Grzegorza Brauna (europosła wykluczonego z Konfederacji), Szymona Hołowni (marszałka Sejmu, kandydata Trzeciej Drogi), Adriana Zandberga (posła, kandydata partii Razem) oraz Wiesława Lewickiego (lidera partii Normalny Kraj). 

Wiadomo już, że lista została poszerzona o kolejne sześć komitetów: Karola Nawrockiego, Magdaleny Biejat, Marka Jakubiaka, Macieja Maciaka i Marka Wocha. Pierwszy z tej grupy kandydatów nie uniknął w ostatnich dniach trudnych pytań, a jedno z nich padło w ten weekend w Legnicy. Na spotkaniu z kandydatem popieranym przez Prawo i Sprawiedliwość doszło do zaskakujących scen. 

ZOBACZ: Szambiarka zmiażdżyła auto z matką i dzieckiem. W drodze do szpitala doszło do kolejnego dramatu

Ludzie oniemieli po pytaniu do Karola Nawrockiego. "Będę miał na to aż 10 lat"

Karol Nawrocki od kilku dni mierzy się z pytaniami dotyczącymi rezerwacji apartamentu, należącego do kompleksu hotelowego Muzeum II Wojny Światowej. Przypomnijmy, że według medialnych ustaleń, w czasie gdy kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość był dyrektorem muzeum, przez ponad pół roku korzystał z apartamentu “Deluxe” wspomnianego kompleksu. Tymczasem jego prywatne mieszkanie znajdowało się zaledwie 5 km dalej. 

Władze Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku wydały oświadczenie, w którym zaprzeczają, że apartamenty w muzeum były przeznaczone dla poprzedniej dyrekcji. Rzecznik Aleksandra Trawińska przekazała w poniedziałek Interii, że Nawrocki nie płacił za pobyt w hotelu, a cel rezerwacji nie jest wymieniony w dokumentacji. W piątkowym komunikacie można z kolei przeczytać, że "nie jest prawdą, że apartamenty i pokoje gościnne usytuowane w gmachu muzeum powstały jako mieszkania przeznaczone dla poprzedniej dyrekcji. Ani dyrektor prof. Paweł Machcewicz, ani żaden z jego zastępców nie spędzili w tych pomieszczeniach nawet doby". Według muzeum prawdą nie jest również twierdzenie, że to dopiero Karol Nawrocki "zadecydował o udostępnieniu apartamentów i pokoi w celach komercyjnych – na wynajem zostały przewidziane już na etapie projektowania budynku muzeum". Zaznaczono także, że zyski z ich najmu miały zasilać budżet instytucji i obniżać koszty organizowanych wydarzeń poprzez udostępnianie pokojów gościom – prelegentom, historykom, artystom, muzealnikom. Nieprawdziwe miało być stwierdzenie, że „przez cały okres pandemii apartamenty i pokoje w gmachu muzeum pozostawały wyłączone z użytku”.

Muzeum podało, że Karol Nawrocki "blokował apartament Deluxe w sumie przez 200 dni". Spośród 15 rezerwacji, których dokonał, odnotowano 10 dziesięciodniowych lub krótszych oraz 5 na okres dłuższy niż 10 dni. Ostatnie z nich miały miejsce w następujących terminach: 08.08.2020–30.08.2020, 04.10.2020–01.11.2020, 01.11.2020–12.11.2020, 12.11.2020–04.12.2020, 28.12.2020–01.04.2021.

W podanym okresach apartament nie mógł być dostępny dla innych osób. Stoi to w sprzeczności z twierdzeniem Karola Nawrockiego, który na konferencji w Zakopanem powiedział: nigdy tam nie mieszkałem dłużej ciągiem niż 10 dni – twierdzi MIIWŚ. 

Muzeum odnosi się tym samym do słów Karola Nawrockiego, który stwierdził, że w czasie pandemii dwa razy odbywał w apartamencie kwarantannę. MMIIWŚ twierdzi jednak, że było tak jedynie raz i trwało to 10 dni, co ma wynikać z dokumentacji. 

Okazuje się, że na tym nie kończą się trudne pytania do Karola Nawrockiego. W ten weekend prezes IPN wybrał się m.in. do Oławy i Legnicy, gdzie porozmawiał z mieszkańcami na temat trapiących ich kwestii. Jeden z uczestników po otrzymaniu mikrofonu zwrócił się do kandydata z "patriotycznym pytaniem". 

Takie pytanie patriotyczne, jeżeli pan zostanie prezydentem, czy pan będzie odwiedzał nas tu, w Legnicy? – zapytał. 

Karol Nawrocki odpowiedział mu śmiechem i czym prędzej zapewnił go o swoich chęciach. 

Oczywiście, że będę państwa odwiedzał regularnie, bo jest dzisiaj bardzo przyjemnie. To dlatego rozmawiamy o bardzo ważnych sprawach i będę miał na to aż 10 lat, żeby kilkakrotnie państwa odwiedzić – stwierdził, po czym w sali rozległy się brawa. 

Kolejny uczestnik przejął mikrofon, jednak nie zdążył zadać pytania, bo przerwały mu kolejne, gromkie brawa. Wszystko przez słowa, w jakich zwrócił się do Nawrockiego.

Panie prezydencie elekcie… – zaczął mężczyzna.

Pytanie jednak nie należało do najłatwiejszych, ponieważ uczestnik zastanawiał się, jak Nawrocki będzie współpracował z rządem. 

Przede wszystkim będę strażnikiem konstytucji. Będę egzekwował wszystko, co w konstytucji jest zapisane, z pełną determinacją, ze zdecydowaniem i nie wahając się, jeśli ktokolwiek czy to władza ustawodawcza czy wykonawcza będzie chciało polską konstytucję deptać – zapewnił kandydat.