Nawet 1500 zł mandatu, rośnie liczba donosów. Tego lepiej nie robić na balkonie
Niedługo oficjalnie ruszy sezon wakacyjny, a niektórzy już teraz próbują zaczerpnąć słońca nawet wtedy, gdy nie mają możliwości wyjścia poza swoje mieszkanie. Warto uważać, wystarczy jedna nieprzemyślana decyzja i możemy dostać mandat na 1,5 tys. zł. Niektórzy zapominają, że to nie to samo, co pozostawanie w czterech ścianach naszego domu.
Opalanie na balkonie. W tej sytuacji sąsiad ma prawo donieść
Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że balkon, choć jest prywatny, to znajduje się w przestrzeni publicznej. W związku z tym obowiązują nas na nim zasady, które nie mają prawa bytu w domu. Niektórych może czekać mandat za opalanie na balkonie, jeśli podejmą nierozważną decyzję.
Nieznany numer dzwoni do Polaków. Wiemy co się dziejeMandat za opalanie na balkonie
Mimo, że samo opalanie nie narusza żadnych zasad, to jest pewna sytuacja, w której nasz sąsiad może złożyć na nas donos. Chodzi o opalanie się topless lub w całości nago, które w przestrzeni publicznej, jaką jest balkon, uznawane jest jako nieobyczajne zachowanie. Nierzadko zdarza się, że mieszkańcy zgłaszają brak ubioru u swoich sąsiadów.
Zasadniczo nie ma żadnych przeszkód prawnych, aby opalać się na balkonie w kostiumie kąpielowym. Jednakże, osoby pragnące opalać się topless, mogą być nieprzyjemnie zaskoczone, gdyż takie zachowanie może zostać uznane przez organy ścigania za wykroczenie, tzw. "nieobyczajny wybryk", zgodnie z artykułem 140. Kodeksu Wykroczeń – wyjaśniła w rozmowie z Interią Marlena Kwiatek, radczyni z Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy.
ZOBACZ: Świetna wiadomość dla emerytów. Od 1 czerwca obowiązują nowe limity
Kiedy należy się mandat za opalanie na balkonie?
W ubiegłym roku doszło do wzrostu liczby zgłoszeń na policję lub straż miejską w związku z opalaniem na balkonie. Jak wspomniała ekspertka, kluczowy jest tutaj art. Kodeksu Wykroczeń, który wskazuje, że ”kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany”. Służby nie zawsze muszą więc ukarać nas mandatem – o tym decyduje konkretny przypadek.
Jeżeli okoliczności będą za tym przemawiały funkcjonariusze mogą wezwać daną osobę do prawidłowego zachowywania się. Jeśli ubiór faktycznie naruszałby moralność i przyzwoitość można zostać ukaranym za naruszanie takiego porządku – tłumaczył Dziennikowi Gazecie Prawnej dr Mariusz Bidziński.