Nagranie ze strażniczką więzienną wywołało kontrowersje. Znana psychiatra nie kryje oburzenia
Nie wiesz, co chcesz robić w swoim życiu? Służba więzienna czeka. Jej przedstawiciele postanowili zachęcić do wstąpienia w swoje szeregi, publikując na TikToku nagranie, które wywołało mnóstwo kontrowersji. Skrytykowała je m.in. psychiatra Maja Herman, a swoje pięć groszy dorzucili jeszcze internauci. Większość stwierdziła wprost, że “seksizm ma się świetnie”, ale znalazły się i takie osoby, które nie poczuły się specjalnie zbulwersowane.
Kontrowersyjne wideo Służby Więziennej na TikToku
Początkowo może być trudno w to uwierzyć, ale to nagranie naprawdę pojawiło się na oficjalnym profilu polskiej Służby Więziennej na TikToku. Widać na nim atrakcyjną strażniczkę, która ubrana w podkreślającą figurę, czarną kreację, buty na obcasie i z elegancką torebką w ręku przechadza się wzdłuż murów więzienia.
Po chwili kamera wędruje do góry, a gdy znów schodzi w dół, kobieta ma na sobie już służbowy uniform, obraca się przodem do kamery i zmierza w kierunku obiektywu kamery. - Udanego weekendu dla wszystkich, a dla tych, co na służbie, spokoju - głosi napis pod wideo, do którego załączony jest hashtag #chcedoSW.
Justyna Kowalczyk pokazała ostatnie zdjęcie i wiadomość od męża. Trudno powstrzymać łzyZnana psychiatra oburzona nagraniem
Wideo ma kilkaset polubień, ale z pewnością nie przypadło do gustu znanej lekarce psychiatrii i psychoterapeutce Mai Herman, która oceniła, że filmik jest wyjątkowo seksistowski i utrwala szkodliwe stereotypy panujące w społeczeństwie.
- To jest tak bardzo złe. Wiecie, jak się pracuje w więzieniu? Diabelnie ciężko! To jest praca obciążająca psychicznie i to w takim najtrudniejszym wymiarze. Kobiety funkcjonariuszki to kompetentne i sensowne osoby. Po co wypuszczać reklamę tak seksualizującą? Dlaczego? Dlaczego to robicie? - oburza się Herman na swoim Instagramie.
W dalszej części wpisu stwierdza wprost, że “nie może patrzeć na kamerę śledząca tyłek tej pani”. Zwraca też ważną uwagę na fakt, że praca w służbie więziennej z pewnością nie wygląda tak, jak ją przedstawiono.
- Reżyser i scenarzysta w diabły nie kumają, że z taką torebeczką żadna kobieta do pracy nie pójdzie, nic w niej nie zmieści - dodaje, pomstując też na samego TikToka, który oskarżany jest o szpiegostwo.
Internauci byli podzieleni
Obok samej Mai Herman, również wielu internautów nie kryło swojego zniesmaczenia “reklamą” pracy w SW i dało temu wyraz w swoich komentarzach. Blogerka Noemi Pawlak zgodziła się np., że nagranie jest “okropnie seksistowskie”.
- Jako osoba siedząca w marketingu i tworząca reklamę nie wiem, jakim cudem to w ogóle przeszło przez odpowiedni dział. Dodatkowo ktoś musiał to zaklepać, ktoś inny to zrealizować. Jest tyle lepszych możliwości, a tu mamy coś po prostu obrzydliwego - zauważyła.
Taka interpretacja nie przekonała jednak niektórych osób, stwierdzających, że trudno oczekiwać od reklamy, by pokazywała drastyczne realia, ponieważ jej celem jest zachęta.
- Nie widziałam reklamy jakiegoś zawodu lub firmy, korporacji, która pokazuje trudy czy realia pracy. Pielęgniarki są wiecznie uśmiechnięte i umalowane (...). Reklama w ogóle mnie nie szokuje - napisała jedna z kobiet.
Źródło: Instagram, TikTok, WP