Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Nagle rozległ się alarm w oknie życia. To nie było dziecko, nie wierzyli własnym oczom
Krzysztof Górski
Krzysztof Górski 28.12.2024 10:13

Nagle rozległ się alarm w oknie życia. To nie było dziecko, nie wierzyli własnym oczom

okno życia
Fot. Pawel Wodzynski/East News

Do niecodziennej sytuacji doszło we Wrocławiu. Późnym wieczorem w oknie życia przy ul. Rydygiera rozległ się alarm, który sugerował, że ktoś zostawił w nim dziecko. Jednak okazało się, że sytuacja wyglądała zupełnie inaczej, a ktoś postanowił w taki sposób rozwiązać swój inny “problem”.

Pies trafił do okna życia

Okno życia prowadzone przez fundację "Evangelium Vitae" działa we Wrocławiu już od 15 lat. Do tej pory trafiło do niego ponad 20 dzieci. Tym razem jednak siostry boromeuszki nie znalazły wewnątrz noworodka, a… niewielkiego psa.

ZOBACZ: 63-latek nie żyje, dwie osoby walczą w szpitalu. Na miejscu zaroiło się od służb 

Dwucyfrowy mróz wkroczy do Polski. Padła konkretna data Masz w domu stary dowód osobisty? Lepiej przeszukaj szuflady, możesz sporo zyskać

"Odebraliśmy nową podopieczną"

Cała sytuacja ujrzała światło dzienne dzięki mediom społecznościowym. W piątek, tuż po 21:00 na Facebooku TOZ Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu został opublikowany wpis wraz ze zdjęciami. Widać na nich okno życia przy ul. Rydygiera we Wrocławiu, w którym znajduje się mały pies. Pupil jest wyraźnie przestraszony i nie wie, co się dzieje. 

Zawsze mówimy, że nic nas już nie zdziwi, ale dzisiejsza interwencja z około godz. 21 jednak nas zdziwiła. Odebraliśmy nową podopieczną, która została porzucona w... oknie życia" – napisali w piątek, 27 grudnia wolontariusze z wrocławskiego TOZ.

Pies w oknie życia. W komentarzach zawrzało

Pod postem, który poinformował o nietypowym znalezisku, rozgorzała dyskusja. Internauci są przekonani, że mimo wszystko zwierzę trafiło w odpowiednie miejsce.

I dobrze , że w oknie życia . Wielki gest miłosierdzia właściciela . I dzięki mu za to . Psina bezpieczna będzie .Cóż … - napisała jedna z komentujących.

 

Z jednej strony lepiej tak niż miałby ten pies zamarznąć gdzieś przywiązany....Może pora na okna życia dla zwierząt - dodała inna osoba.

 

Bardzo dobrze ,ze tak porzucili a nie w lesie - podkreśliła kolejna.