Miłośnicy grzybobrania nie będą zadowoleni. Zakaz wstępu do lasów, zaskakujący powód
Niedobre wieści dla wszystkich miłośników grzybobrania. Mimo iż sezon na grzyby w pełni, na niektórych terenach wprowadzony został zakaz wstępu do lasu. Wiadomo, czym jest to spowodowane i których rejonów dokładnie dotyczy.
Niedobra wiadomość dla grzybiarzy. Zakaz wstępu do lasu
Zakaz wstępu do lasu został wprowadzony na terenach należących do Nadleśnictwa Trzebież, oraz w sąsiednich nadleśnictwach. Taki ruch to duże utrudnienie dla wszystkich grzybiarzy, chcących wykorzystać bardzo sprzyjającą ostatnimi czasy pogodę. Wszystko dlatego, że w rejonie Nadleśnictwa Trzebież można się poruszać wyłącznie wyznaczonymi szlakami pieszymi i rowerowymi. Nie ma możliwości wejścia w głąb lasu. Wiadomo, dlaczego taki zakaz został wprowadzony i czym jest to spowodowane.
Nie tylko kontrolerzy pukają do drzwi Polaków. 45-latek stracił wielkie pieniądzeZaskakujący powód zakazu
Według informacji leśników wojewoda zachodniopomorski zakazuje wstępu do lasów ze względu na rozprzestrzenianie się wirusa Afrykańskiego Pomoru Świń (ASF). Choroba szerzy się wśród dzików w obrębie Nadleśnictwa Trzebież i w okolicznych nadleśnictwach.
Afrykański Pomór Świń to wirus wywodzący się z Afryki. W Polsce pierwsze przypadki zostały wykryte w 2014 roku u dzików, które najprawdopodobniej dotarły do naszego kraju z Białorusi. Wirus ASF nie jest groźny dla człowieka, ale może być przez niego przenoszony.
Posłanka KO reaguje na decyzję wojewody. "Tak tego nie zostawię"
Do decyzji wojewody zachodniopomorskiego odniosła się posłanka Koalicji Obywatelskiej Magdalena Filiks i zapewniła, że "tak tego nie zostawi".
- Szczeciński Wojewoda poradził sobie z walką z ASF. Rozszerzył swoje rozporządzenie i wydał zakaz mieszkańcom kolejnych powiatów zbierania grzybów… Bo przecież to każda i każdy z tych mieszkańców Polic, czy Szczecina idzie do lasu i po powrocie wchodzi do chlewni, po czym zaraża całe stado trzody chlewnej…wiadomo - napisała Magdalena Filiks.
- Gdyby to nie było tak durne, byłoby nawet śmieszne. Ale takich głupot nie było nawet za PRL. Straszyli nas zakazami zbierania grzybów…no i wprowadzili. Tak tego nie zostawię - zapewnia posłanka.