Mateusz Morawiecki zaprezentował nowy spot
Mateusz Morawiecki opublikował w niedzielę na swoim profilu na Facebooku spot zatytułowany "Polska. Bronimy Europy". "Europa, nasz wspólny dom, jest zagrożona" ostrzega premier, a na wideo zobaczyć można sceny z ataku na polsko-białoruską granicę.
Polska wciąż szuka sposobu, by opowiedzieć światu o kryzysie na granicy polsko-białoruskiej. Z powodu niedopuszczenia na tereny przygraniczne organizacji pomocowych i dziennikarzy, rząd pozbawił się możliwości przedstawienia prawdziwej wersji wydarzeń, a w świat poszły przekazy białoruskiej propagandy.
Starania Jacka Kurskiego i uruchomienie międzynarodowej telewizji TVP World mogą okazać się niewystarczające, dlatego dziś rano w mediach społecznościowych premiera Mateusza Morawieckiego pojawił się spot, w którym szef rządu opowiada konflikcie hybrydowym, z którym obecnie się mierzymy. Wideo nagrano w języku angielskim i zadedykowano do wszystkich Europejczyków.
Mateusz Morawiecki mówi o kryzysie politycznym
- Europa, nasz wspólny dom, jest zagrożona. Na granicy polsko-białoruskiej toczy się wojna hybrydowa, którą Alaksandr Łukaszenka ze wsparciem Władimira Putina wypowiedział całej UE - mówi we wstępie Mateusz Morawiecki.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
W tym samym momencie oczom widzów ukazane zostają sceny z ataku na polsko-białoruską granicę w Kuźnicy oraz rzesze migrantów znajdujących się po białoruskiej stronie postawionego przez nasze służby tymczasowego ogrodzenia.
Jak zauważa premier, z dalszej perspektywy wydarzenia mogą wyglądać jak kryzys migracyjny, ale tak naprawdę nim nie są.
- To kryzys polityczny stworzony w specjalnym celu. Celem jest destabilizacja sytuacji w Europie po raz pierwszy od zakończenia zimnej wojny 30 lat temu - przekonuje Morawiecki.
Polska zatrzyma "zło zagrażające Europie"
Szef polskiego rządu zapewnia, że w ostatnich tygodniach przedstawiono wystarczająco dużo dowodów na to, że białoruski reżim sprowadza migrantów do kraju po to, by następnie transportować ich do zachodniej Europy.
Nie brakuje także nawiązania do słynnych słów Lecha Kaczyńskiego o ataku na Ukrainę, państwa bałtyckie, a później także Polskę. Parafrazując legendarną wypowiedź, Morawiecki mówi wprost, że "dziś celem jest Polska, ale jutro to będą Niemcy, Belgia, Francja czy Hiszpania".
- Taka jest koncepcja organizowania szlaków migracyjnych. Presja Łukaszenki i Putina jest już odczuwana przez Europę - słyszymy.
Na dowód premier Polski mówi o rosnących cenach energii w Europie oraz ograniczeniach w dostawie gazu do wielu państw tej części świata.
- To tylko początek. Dyktatorzy się nie zatrzymają. Chcę was zapewnić - Polska nie ulegnie szantażowi i zrobimy wszystko, by zatrzymać zło zagrażające Europie - obiecuje Morawiecki.
Szef rządu apeluje o solidarność
W spocie padają też słowa o tym, że Polska przez wieki chroniła naszego wspólnego domu, także przed dyktaturą totalitaryzmu. Rzeczpospolita, długo przed powstaniem UE i NATO, okazywała swoją solidarność z pozostałymi europejskimi krajami.
Na koniec szef polskiego rządu apeluje do wszystkich mieszkańców "wolnego świata" o wsparcie dla Polski, Litwy i Łotwy w tym trudnym czasie i dziękuje wszystkim, którzy dotychczas wspierali nasze działania, m.in. państwom UE, Komisji Europejskiej, Wlk. Brytanii i USA.
- Wszyscy wiemy, że gdy ktoś próbuje się włamać do naszego domu, bronimy go. Ta zasada odnosi się również do granic państwowych, granic UE i NATO - naszego wspólnego domu. Bądźmy razem, brońmy Europy - kwituje premier.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Oficer wywiadu ocenia dalsze działania Aleksandra Łukaszenki
Angela Merkel oskarżona przez Beatę Szydło o łamanie zasad UE
Prezydent Duda rozmawiał z prezydentem Niemiec. "Jesteśmy suwerennym państwem"
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: Facebook, Radio ZET