Marcowa waloryzacja emerytur i rent. Seniorzy będą zawiedzeni

W marcu waloryzacja rent i emerytur

Od pewnego czasu jasne jest, że marcowa waloryzacja rent i emerytur wyniesie 12,12 proc. Z jednej strony nie jest to mało, z drugiej jednak tak naprawdę podwyżki będą jedynie rekompensatą za minione miesiące, w których to wysoka inflacja drenowała portfele seniorów. Nic więc dziwnego, że najstarsi Polacy, najbardziej dotknięci drożyzną, z niecierpliwością czekają na kolejne przelewy z ZUS-u i KRUS-u.

Pierwsze zwaloryzowane świadczenia trafią na konta beneficjentów jeszcze w tym tygodniu, a mianowicie w piątek 1 marca, ale wiele osób zapewne będzie nimi rozczarowanych. Z uwagi na hamujący wskaźnik wzrostu cen towarów i usług, także i wzrost emerytur i rent będzie mniejszy. Drugim winowajcą takiego stanu rzeczy jest brak kwotowych podwyżek. Rząd nie zdecydował się kontynuować praktyki z poprzednich lat.

Klienci Biedronki zaskoczeni. Znaleźli to pod paletą z olejem Czytaj dalej

Nie będzie kwotowej waloryzacji. Świadczenia wzrosną o 12,12 proc.

Dziennik “Fakt” przypomina, że w 2023 r. kwotowa podwyżka "gwarantowana” wyniosła 250 zł brutto (227,5 zł netto) i właśnie o tyle wyższe świadczenia trafiły do tych, których podstawowa emerytura wynosiła nie więcej niż 1800 zł brutto. Powyżej tej kwoty obserwowaliśmy zaś wzrosty o 14,8 proc. w stosunku do podstawy.

ZOBACZ: Nawet 2121 zł miesięcznie. Ze wsparcia skorzysta wielu Polaków

Goszczący ostatnio w Radiu Maryja wiceszef resortu rodziny w rządzie PiS Stanisław Szwed wyjaśniał ostatnio, że podnoszenie kwoty minimalnej emerytury na wyższą niż wskazywałaby inflacja, praktykowane było bardzo często. W tym roku, nowy rząd postanowił, że wszystkie świadczenia wzrosną o 12,12 proc., na czym zyskają najbogatsi emeryci.

Rząd pracuje nad projektem ws. podwójnej waloryzacji świadczeń

Zgodnie z wyliczeniami, minimalna emerytura wzrośnie od marca o zaledwie 192 zł brutto, podczas gdy świadczenie osoby z podstawą równą 4 tys. zł brutto, będzie wyższe o 485 zł.

Innym przykładem może być przypadek emerytury o aktualnej wysokości 2 tys. zł brutto (1820 zł netto). W ubiegłym roku świadczenie takie rosło o prawie 270 zł na rękę, a teraz zwiększy się jedynie o 220 zł. To aż 50 zł straty.

Nadzieją dla beneficjentów jest obietnica rządu, który choć nie wprowadził podwyżek kwotowych, coraz śmielej mówi o podwójnej waloryzacji. Trwają prace nad projektem ustawy, wprowadzającym waloryzację również we wrześniu w przypadku wysokiego wskaźnika inflacji. 

Źródło: Fakt