Ludzie biją się i wyzywają. Trudno uwierzyć, co nocą dzieje się pod siedzibą TVP
Burzliwy środowy dzień kończy protest pod siedzibą Telewizji Polskiej. Zaskakujący poziom dyskusji przedstawiły osoby, które pojawiły się tam w obronie stacji. Doszło do starcia, którego prowodyrem była tęczowa flaga. Padły skandaliczne hasła. Wcześniej przemawiał były premier Mateusz Morawiecki.
Koniec TVP takiej, jaką znamy
Dzisiaj Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz odwołał prezesów zarządów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. Politycy PiS w związku zamierzają dalej protestować aby „bronić wolności słowa”.
Dzisiaj także sygnał nadawany przez TVP Info został przerwany w zaskakującym momencie. W ostatnich chwilach programu wypowiedzi udzielał Marek Formela. Nagle j przerwano mu reklamami. Następnie w jego miejsce rozpoczęto nadawanie sygnału TVP1, a następnie TVP Polonia.
Ku kolejnym zaskoczeniu widzów w środę o godzinie 19.30 zamiast tradycyjnych „Wiadomości” TVP w czasie emisji specjalny komunikat. Marek Czyż poinformował widzów o zmianach w stacji, które miałyby skutkować zaprzestaniem stawiania Telewizji Polskiej w roli „tuby propagandowej”, jak ją określała niegdysiejsza opozycja.
Księża wyjawili smutną prawdę o prowadzeniu kolędy. Padły mocne słowaSkandaliczne sceny w siedzibie TVP
Dzisiejszy dzień wypełniony jest zaskakującymi doniesieniami polityków i dziennikarzy względem siedziby TVP. Ze względu na liczną ich obecność internauci mogli zobaczyć nigdy nie publikowane wnętrza budynku.
Doszło też do skandalicznych sytuacji. W trakcie jednej z nich zaatakowany został dziennikarz Goniec.pl, co zostało uwiecznione na nagraniu. Zwolennicy TVP obrzucali reportera oszczerstwami i rozkazami „wyniesienia się” z budynku, az doszło do rękoczynów.
Starcie protestujących, poszło o flagę społeczności LGBT. Chwile wcześniej przemówił Mateusz Morawiecki
Na Woronicza znalazła się spora grupa ludzi chcących zaprotestować swój sprzeciw wobec zmian w telewizji publicznej. W tym gronie znaleźli się politycy PiS, w tym także sam były premier Mateusz Morawiecki, który wygłosił przemówienie.
Chwile później doszło do skandalicznego zdarzenia, które nagranie udostępnił „Fakt”. Już na samym jego początku słychać okrzyki „Tusk to zdrajca”. Chwile później protestujący zaczęli obrzucać wyzwiskami osobę, która pojawiła się na miejscu z tęczową flagą. Próbowano jej wyrwać przedmiot wraz z użyciem słów, których nie można zacytować. Miały one jednak w obrzydliwy sposób określać społeczność LGBT, której flagę niosła zaatakowana osoba. Mówiono też o „oddaniu tego śmiecia”. Film kończy się, gdy na sytuacje reagują służby.
Źródło: fakt.pl