"Kończę bytowanie na tym padole". Lech Wałęsa zwrócił się do Polaków
Lech Wałęsa opublikował w czwartek zaskakujący wpis w mediach społecznościowych. Wiele osób z pewnością było zaniepokojonych, kiedy przeczytały słowa byłego prezydenta o tym, że ”kończy bytowanie na tym padole”. Później wyjaśnił, że ma do wszystkich Polaków ważny apel.
Lech Wałęsa opublikował to w mediach społecznościowych
Lech Wałęsa zaskoczył w czwartek swoich obserwatorów nietypowym wpisem, opublikowanym tuż po godzinie 7. Znany na całym świecie współzałożyciel ”Solidarności” stwierdził, że ”kończy bytowanie na tym padole”. Okazuje się, że były prezydent chciał w ten sposób zwrócić uwagę Polaków na pewną kwestię.
ZOBACZ: Prof. Dariusz Rosati o rezygnacji Joe Bidena: “Widać, że to było przygotowywane wcześniej”
Dino oszalało, wyprzedaje towar za grosze. Czas tylko do wtorkuLech Wałęsa zaapelował do Polaków. ”Dziękujmy opatrzności”
Ludu mój ludu posłuchajcie mnie. Kończę bytowanie na tym padole, nie mam żadnego interesu – zaczął były prezydent.
Lech Wałęsa miał do Polaków specjalny apel. Jak zapewnia, wszyscy powinniśmy ”dziękować opatrzności” za to, że "kolejny raz w historii otrzymujemy na trudny czas wspaniałych prowadzących”. Doprecyzował, że chodzi mu o premiera Donalda Tuska i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara.
ZOBACZ: Małpki rozpijają Polaków. Tani alkohol na celowniku rządu
Apel Lecha Wałęsy. ”Dziękujmy im”
Dziękujmy za nich i nie przeszkadzajmy im w tak głupi sposób, czepiając się, że nie realizują obietnic – nawoływał laureat pokojowej Nagrody Nobla.
Lech Wałęsa apeluje do Polaków, aby wstrzymali się z krytyką obecnie rządzących w kontekście tego, czy realizują obiecywane zmiany. Zaznaczył, że politycy na pewno chcieliby dotrzymać wszystkich obietnic. Następnie odniósł się do działań poprzedniego rządu.
Poprzednicy rozkradli Polskę, zrujnowali struktury, pozakładali perfidne miny wszędzie, gdzie to możliwe. Właściwie należałoby w pierwszym ruchu pozamykać wszystkich co to uczynili, nie mogli tego dokonać, więc to jest powód obecnego stanu rzeczy – podsumował były prezydent.
