Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Awantura w trakcie posiedzenia komisji sejmowej. Marek Suski: "Głupia Unia dała się omotać Rosji"
Natalia Janus
Natalia Janus 10.06.2022 15:35

Awantura w trakcie posiedzenia komisji sejmowej. Marek Suski: "Głupia Unia dała się omotać Rosji"

Marek Suski
Źródło/ Andrzej Iwanczuk/EastNews

Na piątkowym posiedzeniu Sejmowej Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych doszło to ostrej wymiany zdań na temat galopujących cen energii. W odpowiedzi na krytykę działań rządu, przewodniczący komisji Marek Suski zagroził posłance Lewicy wezwaniem Straży Marszałkowskiej. O drożyznę nie omieszkał też oskarżyć Unii Europejskiej - Głupia Unia dała się omotać Rosji - stwierdził. Podczas piątkowego spotkania członkowie komisji zebrali się, aby dyskutować na temat postępu prac nad ustawą gwarantującą rekompensaty szkód związanych z wprowadzeniem zakazu importu węgla pochodzącego z Rosji i Białorusi. Atmosfera zaczęła robić się gorąca kiedy posłowie rozpoczęli dyskusję na temat drożejącej energii i działań podejmowanych przez Polskę oraz Unię Europejską.

Marek Suski: "Głupia Unia dała się omotać Rosji"

Krytyczną opinię na temat działań rządu wyraziła między innymi Paulina Henning-Kloska (Polska 2050). Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Przewodniczący komisji Marek Suski nie zgodził się ze zdaniem swojej przedmówczyni, i w odpowiedzi nie szczędził słów krytyki na temat Unii Europejskiej.

- Przypomnę, że to Unia Europejska każe nam likwidować węgiel i zmniejszać wydobycie. To wy, opozycjo, strzelaliście do górników broniących swoich kopalń i nie mówcie, że Unia nie ma nic wspólnego z tym, że mamy dzisiaj kryzys. Głupia Unia dała się omotać Rosji i podporządkować dyktatowi energetycznemu - stwierdził Suski. - Głupia Unia sprzedała magazyny, nie wybudowała gazoportów i naftoportów, a krytykowała nas, gdy to robiliśmy. Unia była tak mądra, że dzisiaj wszyscy ministrowie przyjeżdżają do Polski i proszą o pomoc, żebyśmy sprowadzali dla nich surowce.

Kolejno przewodniczący komisji zaczął wymieniać najróżniejsze inwestycje energetyczne realizowane przez rząd, w tym wiatraki i farmy fotowoltaiczne. Wtedy w zdanie Suskiemu weszła posłanka Beata Maciejewska z Lewicy.  - Ja mogę zaprosić pana do dziesiątek gmin, gdzie ludzie czekają na takie wiatraki - stwierdziła. 

- Rozumiem, że tak się pani zachowuje na wiecach KOD-u, ale tutaj proszę się tak nie zachowywać - odpowiedział Suski. Taki komentarz spotkał się z kolejną ostrą reakcją posłanki Lewicy. - Proszę do mnie nie mówić takich słów i nie wymyślać na mój temat jakichś historii, nie przystoi to panu. Powiedział już pan wystarczająco dużo głupich rzeczy - kontynuowała Maciejewska. 

Marek Suski: "Wezwę Straż Marszałkowską"

Wtedy do dyskusji dołączył wiceminister klimatu Jacek Ozdoba, który swoim komentarzem również nie "załagodził" atmosfery. - To się zamienia w jakąś pyskówkę i wiec KOD-u. Proszę o merytoryczną dyskusję. Uszanujmy temat, to że pani poseł z Lewicy nie rozumie, to już nie nasza wina - stwierdził. 

- Nie jest pan tutaj gospodarzem i proszę nie zwracać mi uwagi. To jest komisja, a nie prywatny folwark - odpowiedziała zdenerwowana Maciejewska. Wtedy do dyskusji ponownie włączył się Suski i zagroził posłance wykluczeniem z obrad. - Przywołuje panią do porządku. Za chwilę poproszę Straż Marszałkowską, żeby panią wyprowadzić - powiedział. Ten argument widocznie "ostudził" atmosferę, bo zakończył temat drożyzny już nie wrócił.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: interia.pl, goniec.pl