Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Kłęby czarnego dymu nad polskim miastem. "Prosimy o zamknięcie okien i pozostanie w domach"
Zuzanna Ptaszyńska
Zuzanna Ptaszyńska 08.08.2023 17:38

Kłęby czarnego dymu nad polskim miastem. "Prosimy o zamknięcie okien i pozostanie w domach"

Pożar w Sulejówku
JRG17Wwa/Facebook

Około 80 strażaków walczy z pożarem hali magazynowej w Sulejówku (woj. mazowieckie). Na szczęście wszyscy pracownicy zdążyli opuścić zakład. Urząd miasta wystosował do mieszkańców specjalny apel.

Pożar hali magazynowej w Sulejówku

Pożar w hali magazynowej w Sulejówku. Strażacy otrzymali informację we wtorek (8.08) ok. 10:00. - Dojechaliśmy na miejsce z komendantem. Pożar jest w fazie rozwoju. Nikt nie został ranny, wszyscy zdążyli opuścić zakład przed naszym przybyciem - poinformował redaktorów Wirtualnej Polski ok. 13:00 starszy kapitan Kamil Płochocki ze straży pożarnej w Mińsku Mazowieckim.

7-latek zapozował do zdjęcia. Chwilę później już nie żył, tragiczne kulisy

Ok. 80 strażaków walczy z żywiołem

Oficer prasowa Mazowieckiego Komendanta Wojewódzkiego PSP st. sekc. Katarzyna Urbanowska przekazała Polskiej Agencji Prasowej, że na miejscu jest 20 zastępów straży pożarnej, czyli około 80 strażaków. - W Sulejówku pali się hala magazynowa, z częścią magazynową, która znajduje się na poddaszu. Tam zlokalizowany jest pożar - potwierdziła.

Spaleniu uległo całe poddasze. W części magazynowej poddasza zakładu o powierzchni ok. 1000 metrów kwadratowych składowane są sztuczne skóry. Pożar nie przeszedł do części produkcyjnej, która znajduje się na dole. - Na szczęście nie mamy osób poszkodowanych -  zapewniła st. sekc. Katarzyna Urbanowska.

Wystosowano apel do mieszkańców

Hala znajduje się w Ratajewie, które jest częścią Sulejówka. Z tego względu do jego mieszkańców wystosowano specjalny apel. - Z uwagi na duży pożar zakładu w Ratajewie prosimy o zamknięcie okien i w miarę możliwości pozostanie w domach - prosili mieszkańców przedstawiciele urzędu miasta Sulejówek.

Na razie przyczyny pożaru nie są znane. - Nie jesteśmy jeszcze w stanie określić, ile potrwa gaszenie - przekazał WP starszy kapitan Kamil Płochocki.

Źródło: Wirtualna Polska, PAP