Kijów przygotowuje się do agresji ze strony Rosji. Kliczko: stolica przygotowała dla mieszkańców bunkry
Mer Kijowa Witalijem Kliczko ujawnił, jakie działania obecnie podejmują władze stolicy Ukrainy wobec widma rozpoczęcia się konfliktu zbrojnego z Rosją. Każdy ze scenariuszy brany jest pod uwagę i dlatego zdecydowano o konieczności przygotowania bunkrów. To niejedyne kroki, jakie podejmują lokalni samorządowcy.
Według amerykańskiego doradcy prezydenta USA Jake'a Sullivana Rosja ma rozpocząć manewry militarne na terenie Ukrainy 16 lutego, czyli w środę. Kijów bierze pod uwagę spełnienie się tego najczarniejszego z możliwych scenariuszy.
Po spotkaniu z prezydentem Warszawy i Pragi mer Kijowa ujawnił, co obecnie dzieje się w mieście. Napięta sytuacja spowodowała, że w stolicy Ukrainy zaczęto przygotowywać bunkry dla mieszkańców w przypadku faktycznego ataku.
Kijów: miasto przygotowuje bunkry dla cywili
Rosyjskie wojska u granic Ukrainy wywołują niepokój w całym kraju. Najbogatsi Ukraińcy zdecydowali się na opuszczenie kraju prywatnymi samolotami. Wywołało to jednoznaczną reakcję ze strony Wołodymyra Zełenskiego, który postawił oligarchom ultimatum.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Zdecydowanie inne działania niż uciekający bogacze podjęły władze Kijowa. Miasto przygotowuje się do ewentualnego konfliktu zbrojnego. Witaliji Kliczko potwierdził, że samorządowcy i stołeczne służby rozpoczęły już działania mające zapewnić mieszkańcom Kijowa bezpieczeństwo.
- Na wypadek interwencji miasto przygotowuje bunkry dla cywilów i współpracuje z siłami zbrojnymi, tworząc siły obrony terytorialnej - powiedział podczas konferencji prasowej Witalij Kliczko.
Kluczowe utrzymanie działającej infrastruktury krytycznej
Nie tylko bunkry są obecnie w Kijowie jednym z ważniejszych spraw władz miasta. Samorządowcy stolicy nie ukrywają, że również zapewnienie mieszkańcom podstawowych usług znajduje się w grupie priorytetowych spraw.
- Naszym głównym priorytetem jest to, że musi działać infrastruktura krytyczna. Musimy gwarantować usługi dla naszych mieszkańców: prąd, woda, gaz, ogrzewanie... wszystko to, co powinniśmy dostarczać mieszkańcom każdego dnia - dodał po spotkaniu z Rafałem Trzaskowskim mer Witalij Kliczko.
Z każdą godziną wzrasta niepewność dotycząca dalszych kroków Rosji. Chociaż po spotkaniu z kanclerzem Niemiec Władimir Putin zapewnił, że "nikt w Europie nie chce wojny", to ruchy wojsk wzbudziły niepokój zapowiedziami środowego rozpoczęcia konfliktu.
Ukraina przygotowuje się do najgorszego
Mer Kijowa pozostaje bardzo ostrożny w kwestii nadziei na wycofanie żołnierzy przez Władimira Putina. - Jeśli to prawda [powrót armii do koszar - przyp. red.], to jest to dobry sygnał. Ale nie można się rozluźniać, bo mogą to być kolejne manewry - powiedział Witalij Kliczko.
- Ukraińcy nigdy nie chcieli rozpoczęcia wojny - dodał jasno mer Kijowa, który zmuszony został do przygotowania dla swoich mieszkańców bunkrów dających schronienie na czas wojny.
Witalij Kliczko podkreśla, że to Rosja dążyła do rozpoczęcia walk w ostatnim czasie. Właśnie to nie pozwala mu na rozpatrywanie najnowszych ruchów Moskwy tylko i wyłącznie w pozytywnych dla Ukrainy barwach. - Mam nadzieję, że ten konflikt będzie rozwiązany w sposób pokojowy, dyplomatyczny, ale jeszcze jest za wcześnie by się rozluźnić - stwierdził.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Konferencja po Radzie Gabinetowej. Andrzej Duda: Wszyscy powinniśmy stać przy Ukrainie
Jerzy Owsiak zamieścił w sieci emocjonalny wpis i zaapelował o opłacanie wylicytowanych aukcji
Emerytura Kaczyńskiego ujawniona. Emeryci nie mają co liczyć na takie pieniądze
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: pap
