"Jeśli nie będą płacić, nie będę ich bronił". Mocna deklaracja Donalda Trumpa

Donald Trump zabrał głos w sprawie NATO. Prezydent USA oczekuje wyraźnych zmian polityki wielu krajów sojuszu. Jego stanowcza deklaracja może niepokoić. - Jeśli oni nie będą płacić, ja nie będę ich bronił - mówił.
Donald Trump zabrał głos ws. NATO, niepokojąca deklaracja
Prezydent USA Donald Trump od dawna powtarza, że wiele krajów członkowskich NATO wydaje zbyt mało pieniędzy na obronność. Trump wyraźnie skłania się ku zmianie polityki NATO. Jak donosi NBC News, prezydent USA zamierza "faworyzować" tych, którzy wydają określony procent PKB na obronę. Jaki status ma w tej sytuacji Polska? O tym Donald Trump mówił m.in. podczas burzliwego spotkania w Gabinecie Owalnym z Wołodymyrem Zełenskim.
Myślę, że Polska naprawdę stanęła na wysokości zadania i wykonała świetną robotę dla NATO - mówił Trump. - Jestem bardzo zaangażowany na rzecz Polski. Zapłacili więcej, niż musieli. To jedna z najlepszych grup ludzi, jakie kiedykolwiek poznałem. Jestem bardzo zobowiązany wobec Polski - podkreślał.
Donald Trump w czwartek wypowiedział się o sojusznikach z NATO. Jego deklaracja dla wielu wydaje się bardzo niepokojąca.
Polska poderwała swoje myśliwce. Komunikat wojska pojawił się o świcie Nie żyje już czwarta ofiara wypadku pod Nysą. Tragiczne wieści obiegły PolskęDonald Trump chce zmian w polityce NATO
Trump stwierdził, że nie zamierza bronić krajów, które wydają zbyt mało pieniędzy na kwestie bezpieczeństwa i obronności.
To zdrowy rozsądek: nie płacą, nie będę ich bronił - powiedział. - Spotkało mnie dużo krytyki, kiedy to powiedziałem. Mówili: och, on narusza (zasady - przyp. red.) NATO. To moi przyjaciele, ale gdyby Stany Zjednoczone miały kłopoty i zadzwonilibyśmy do nich, powiedzielibyśmy, że mamy problem: "Francjo, mamy problem", myślicie, że przyjdą i nas ochronią? Powinni, ale nie jestem pewien - dodał prezydent USA.
Prezydent USA według medialnych doniesień zamierza wprowadzić diametralne zmiany w polityce NATO.
Donald Trump może "faworyzować" niektórych członków NATO
O kwestii zmian donosi w czwartek NBC News. Jak informuje stacja, powołując się na trzech obecnych i byłych wysokich rangą urzędników amerykańskich i urzędnika Kongresu, Donald Trump rozważa wprowadzenie kluczowych zmian w zakresie uczestnictwa Stanów Zjednoczonych w NATO. Prezydent USA miałby faworyzować tych członków NATO, którzy wydają określony procent swojego PKB na obronność.
Jeśli Trump wprowadzi taką zmianę, będzie to oznaczać znaczące odejście od podstawowego założenia Sojuszu znanego jako artykuł 5., który mówi, że atak na dowolny kraj NATO jest atakiem na wszystkie kraje - zaznacza NBC News.
Specjalny wysłannik USA do spraw Ukrainy i Rosji Keith Kellogg powiedział w czwartek, że podejście Donalda Trumpa do wojny w Ukrainie opiera się na "uświadomieniu sobie, że Stany Zjednoczone muszą zresetować stosunki z Rosją".
W podejściu prezydenta Trumpa do tej wojny istnieje szersza strategia, która opiera się na uświadomieniu sobie, że Stany Zjednoczone muszą zresetować stosunki z Rosją. (...) W poprzedniej administracji przyjęto błędne podejście, w którym Stany Zjednoczone nie zaangażowały się w Rosję i nie wykorzystały silnej dyplomacji w połączeniu z wiarygodnym odstraszaniem, aby zakończyć wojnę - mówił Kellogg.
ZOBACZ: Ukraina właśnie zdementowała słowa Donalda Trumpa. Wprowadził w błąd miliony osób
Dalsza izolacja i brak zaangażowania w rozmowy z Rosją w czasie trwania wojny na Ukrainie nie są już wykonalną ani zrównoważoną strategią i z pewnością nie są odpowiedzialnym podejściem dyplomatycznym ze strony Stanów Zjednoczonych - dodał.
Kellogg podkreślił, że "pokój będzie korzystny dla wszystkich i będzie szansą na rozbicie tej osi, którą obecnie obserwujemy, która ma charakter globalny i stanowi realne zagrożenie dla Stanów Zjednoczonych Ameryki".





































