Zapytaliśmy AI, kto byłby najlepszym następcą papieża Franciszka. Odpowiedź zaskakuje

Po śmierci papieża Franciszka świat pogrążył się w żałobie, a katolicy z całego globu wspominają jego niezwykły pontyfikat. W czasie, gdy kardynałowie rozważają potencjalnych kandydatów, postanowiliśmy zapytać o opinię sztuczną inteligencję. Kogo algorytmy wskazały jako najlepszego kandydata na nowego papieża?
Kto byłby najlepszym następcą papieża Franciszka?
W ocenie sztucznej inteligencji, analizującej aktualne napięcia geopolityczne i społeczne, kard. Matteo Zuppi wyłania się jako jeden z najbardziej prawdopodobnych, a zarazem najlepiej dopasowanych kandydatów do objęcia tronu Piotrowego po śmierci papieża Franciszka.
Świat potrzebuje teraz przywódców dialogu – podkreślono.
Wskazując tym na doświadczenie Zuppiego w mediacjach pokojowych, co w dobie wojny w Ukrainie, destabilizacji w Afryce i napięć z Chinami czyni go postacią o strategicznym znaczeniu.
To hierarcha, który kontynuuje ducha Franciszka, ale robi to bez wstrząsów, "reprezentuje łagodną reformę bez wywrotowości", co daje nadzieję na utrzymanie kursu otwartości, ale przy mocniejszym zakorzenieniu w katolickiej tożsamości. Dla wielu katolików, zmęczonych polaryzacją, taka równowaga może być odpowiedzią na modlitwy.

AI wskazuje najlepszego kandydata
Kolejnym powodem, dla którego Matteo Zuppi zyskuje przewagę, jest jego specyficzne pochodzenie i wrażliwość: "jest Europejczykiem, ale z wrażliwością uniwersalną".
W kontekście osłabiającej się roli Europy w globalnym Kościele, Zuppi może pomóc jej odnaleźć się w nowej rzeczywistości, bez uciekania się do sentymentów i nostalgii za utraconą dominacją. Co równie ważne, kardynał nie wywołuje ostrych podziałów: "nie budzi aż tak silnych kontrowersji – jest szanowany nawet przez umiarkowanych konserwatystów".
W czasach, gdy sam Kościół zmaga się z wewnętrznymi napięciami i utratą zaufania społecznego, kandydat budzący szeroką akceptację może okazać się nieoceniony. Zuppi może być nie tylko głową Kościoła, ale i mostem między jego skrzydłami.
ZOBACZ TAKŻE: To oni mogą zastąpić papieża Franciszka. Lista nie jest długa
Kościół Południa: czy to czas kard. Tagle?
Alternatywą, bardziej symbolicznie przełomową – jest kandydatura kard. Luisa Antonio Tagle z Filipin. "Symbolicznie i duszpastersko bardzo silny kandydat", jak podkreśla analiza, mógłby świadczyć o tym, że "Kościół naprawdę zmienia centrum grawitacji".
Jeśli wybór papieża miałby potwierdzić, że serce katolicyzmu bije już poza Europą, to właśnie Tagle może być odpowiedzią. Ten "dynamiczny, charyzmatyczny, doskonały mówca" już w 2013 roku wymieniany był jako „papabile”.
Dziś jego kandydatura nabiera jeszcze większego znaczenia. Reprezentuje Azję, kontynent kluczowy dla przyszłości Kościoła. "Jest bardzo empatyczny, a przy tym lojalny wobec nauczania Franciszka", co czyni go naturalnym kontynuatorem drogi synodalności, dialogu i pokory. Wybór Tagle byłby wyrazistym gestem: Kościół jest naprawdę globalny i gotów to pokazać.






































