Polska poderwała swoje myśliwce. Komunikat wojska pojawił się o świcie

W piątek 7 marca o świcie w związku z intensywnymi atakami Rosji na zachodniej Ukrainie pojawił się niepokojący komunikat polskiego wojska. Armia podjęła decyzję o poderwaniu myśliwców polskich i sojuszniczych. Ujawniono szczegóły.
Polska poderwała myśliwce w związku z atakami Rosji
Jeszcze kilka dni temu Wołodymyr Zełenski podkreślał, że Ukraina jest gotowa działać szybko, by zakończyć wojnę, a pierwszymi etapami mogą być uwolnienie więźniów i rozejm w powietrzu - zakaz rakiet, dronów dalekiego zasięgu, bomb energetycznych i innej infrastruktury cywilnej - oraz natychmiastowy rozejm na morzu, jeśli Rosja zrobi to samo - oświadczył.
Nikt nie pragnie pokoju bardziej niż Ukraińcy. Mój zespół i ja jesteśmy gotowi pracować pod silnym przywództwem prezydenta Trumpa, aby zapewnić trwały pokój - podkreślał.
Tymczasem ataki ze strony Rosji nie ustają. Kilkanaście godzin temu rakieta balistyczna uderzyła w hotel w Krzywym Rogu.
Tuż przed atakiem wolontariusze z organizacji humanitarnej - obywatele Ukrainy, Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii - zameldowali się w hotelu. Przeżyli, ponieważ udało im się opuścić pokoje na czas. Niestety w tym ataku zginęły cztery osoby. Składam kondolencje ich rodzinom i bliskim - informował Zełenski.

Nad ranem pojawił się niepokojący komunikat ze strony Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Polskie wojsko poderwało myśliwce - polskie i sojusznicze, w związku z intensywnymi atakami Rosji na zachodniej Ukrainie. Podano szczegółowe informacje.
Władimir Putin przerwał milczenie ws. końca wojny. Niepokojące słowa Nowe wieści o stanie zdrowia papieża Franciszka. Jest komunikat z WatykanuPolska poderwała myśliwce, jest komunikat
Komunikat Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych pojawił się w piątek o świcie, tuż po godzinie 5.00.
W związku z intensywną aktywnością lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, wykonującego uderzenia na obiekty znajdujące się między innymi na zachodzie Ukrainy, rozpoczęło się operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej - przekazano.
Wojsko ujawniło szczegółowe procedury, jakie natychmiast zostały wdrożone.
Polska poderwała myśliwce, Rosja uderzyła na zachodnią Ukrainę
W komunikacie podkreślono, że "zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił wszystkie dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji".
Poderwane zostały dyżurne pary myśliwskie, a naziemne systemy obrony powietrznej oraz rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości. Podjęte kroki mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa na terenach graniczących z zagrożonymi obszarami - podkreślono.
Polskie wojsko zapewnia i uspokaja: "Dowództwo Operacyjne RSZ monitoruje bieżącą sytuację, a podległe siły i środki pozostają w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji".
W piątek nad ranem Rosja przeprowadziła intensywny atak na zachodnią Ukrainę. Jak informował ukraiński minister energetyki Herman Hałuszczenko, zaatakowano obiekty infrastruktury energetycznej i gazowej Ukrainy z użyciem rakiet i dronów.
W ostatnich godzinach Wołodymyr Zełenski przekazał, że w najbliższy poniedziałek 10 marca pojawi się w Arabii Saudyjskiej. Ukraiński przywódca dodał, że tuż po niej jego zespół zostanie tam, by negocjować z przedstawicielami Stanów Zjednoczonych warunki rozejmu.
Ukraina jest bardzo zainteresowana pokojem - dodał prezydent.





































