Ukraina właśnie zdementowała słowa Donalda Trumpa. Wprowadził w błąd miliony osób

Donald Trump podczas swojego wystąpienia przed amerykańskim Kongresem mówił o liście, jaki otrzymał od prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Od razu po wystąpieniu prezydenta USA strona ukraińska musiała zdementować podane przez niego informacje. Ambasadorka Ukrainy w USA Oksana Markarowa zabrała głos.
Donald Trump mówi o liście od Zełenskiego, Ukraina zaprzecza
Prezydent Donald Trump w nocy czasu polskiego wygłosił przed amerykańskim Kongresem bardzo długie przemówienie, podczas którego poruszył wiele wątków dotyczących nie tylko polityki krajowej, ale również sytuacji na świecie. Zabrał głos w temacie trwającej wojny w Ukrainie i dalszych negocjacji z Wołodymyrem Zełenskim. W pewnym momencie zacytował nawet fragment listu, jaki rzekomo otrzymał od prezydenta Ukrainy.
Doceniam ten list. Dostałem go przed chwilą. Jednocześnie prowadziliśmy poważne rozmowy z Rosją i otrzymaliśmy silne sygnały, że są gotowi na pokój. Czyż to nie byłoby piękne? - mówił Trump. - Czas zakończyć to szaleństwo - podkreślił.
Donald Trump zacytował fragment listu, który miał otrzymać od prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, w którym ten zadeklarował gotowość "by jak najszybciej zasiąść do stołu negocjacyjnego, aby przybliżyć osiągnięcie trwałego pokoju" i podpisać umowę o minerałach.
Tymczasem Ukraina zaprzecza, że Zełenski wysłał Trumpowi osobne pismo. Prezydent USA w Kongresie miał cytować słowa ukraińskiego przywódcy, które ten zamieścił w mediach społecznościowych.
Ukraiński ekspert przewiduje kolejny ruch Putina. Padły zatrważające słowa o Polsce Nagle rozległy się krzyki. Orędzie Donalda Trumpa przerwane, musiały interweniować służbyDonald Trump nie dostał osobnego listu od prezydenta Ukrainy
Zarówno służby prasowe prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, jak i ambasada Ukrainy w Waszyngtonie podkreślają, że Donald Trump cytował słowa Zełenskiego opublikowane w mediach społecznościowych o gotowości do negocjacji. Nie był to żaden osobny list od ukraińskiego przywódcy.
W bardzo trudnej sytuacji wszyscy idziemy naprzód, rozbudowujemy relacje i promujemy nasze priorytety. Prezydent Donald Trump odczytał w swoim orędziu komentarz naszego prezydenta i powiedział: 'doceniam, że napisał ten list - wyjaśniła ambasadorka Ukrainy w USA Oksana Markarowa.
Podobne stanowisko w tej sprawie zajął rzecznik prasowy Zełenskiego Serhij Nykyforow. Oświadczył, że Donald Trump mówił o komentarzu prezydenta Ukrainy z mediów społecznościowych.
Wołodymyr Zełenski: Doceniamy, jak wiele zrobiła Ameryka
Wołodymyr Zełenski we wtorek za pośrednictwem mediów społecznościowych opublikował oświadczenie, w którym podkreślił zaangażowanie Ukrainy na rzecz pokoju.
Nikt z nas nie chce niekończącej się wojny. Ukraina jest gotowa jak najszybciej zasiąść do stołu negocjacyjnego, aby przybliżyć trwały pokój. Nikt nie pragnie pokoju bardziej niż Ukraińcy. Mój zespół i ja jesteśmy gotowi pracować pod silnym przywództwem prezydenta Trumpa, aby zapewnić trwały pokój - napisał. Jesteśmy gotowi działać szybko, aby zakończyć wojnę, a pierwszymi etapami mogą być uwolnienie więźniów i rozejm w powietrzu - zakaz rakiet, dronów dalekiego zasięgu, bomb energetycznych i innej infrastruktury cywilnej – oraz natychmiastowy rozejm na morzu, jeśli Rosja zrobi to samo.
Zełenski podkreślił, że jest gotowy współpracować z USA, aby uzgodnić ostateczne porozumienie.
Naprawdę doceniamy to, jak wiele Ameryka zrobiła, aby pomóc Ukrainie zachować suwerenność i niezależność. I pamiętamy moment, w którym wszystko się zmieniło, gdy prezydent Trump dostarczył Ukrainie oszczepy. Jesteśmy za to wdzięczni - zaznaczył.
Prezydent Ukrainy jednocześnie przyznał, że piątkowe spotkanie w Gabinecie Owalnym "nie przebiegło tak, jak miało wyglądać".
Szkoda, że tak się stało. Nadszedł czas, aby wszystko naprawić. Chcielibyśmy, aby przyszła współpraca i komunikacja była konstruktywna. Jeśli chodzi o umowę w sprawie minerałów i bezpieczeństwa, Ukraina jest gotowa ją podpisać w dowolnym momencie i w dowolnej dogodnej formie. Postrzegamy to porozumienie jako krok w kierunku większego bezpieczeństwa i solidnych gwarancji bezpieczeństwa i naprawdę mam nadzieję, że będzie ono skuteczne - podsumował.





































