Hołownia ostro zareagował na pytanie od dziennikarza. "Mocnym w gębie to łatwo być"
Szymon Hołownia zorganizował konferencję prasową ws. pomocy osobom dotkniętym skutkami powodzi. W trakcie padło pytanie od dziennikarza TV Republika, w którym zauważył, że wicemarszałek Monika Wielichowska uczestniczyła w protestach przeciwko budowie zbiorników retencyjnych. “A co pan zrobił, żeby wybudować te zbiorniki retencyjne?” – odparł podirytowany marszałek.
Szymon Hołownia chce zaangażować się w działania na rzecz powodzian
Na zorganizowanym spotkaniu z mediami marszałek Szymon Hołownia zapowiedział pełną gotowość do zwołania pilnego posiedzenia Sejmu, aby ten mógł podjąć stosowne decyzje w sprawie rozporządzenie o wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej. Zapewnił, że na tym polu między rządem, a pozostałymi posłami współpraca będzie przebiegała możliwie jak najsprawniej.
Sprawdź: Donald Tusk ogłasza stan klęski żywiołowej. To pierwszy raz w historii
Pavlović wparowała na scenę i się zaczęło. Widzowie oszaleli, co za obrazki w "TzG" Tak Ukraina zareagowała na totalną powódź w Polsce. Jeden gest mówi wszystkoSejm jest w pełnej gotowości, żeby współpracować z rządem, Senatem i prezydentem we wszystkim, co będzie potrzebne, aby ulżyć tym, którzy stracili swoje dobytki – mówił.
Starcie marszałka Szymona Hołowni z dziennikarzem
Reporter stacji TV Republika zwrócił uwagę, że marszałek Monika Welichowska “aktywnie wspierała protesty przeciwko budowie zbiorników retencyjnych” i zapytał, czy być może Szymon Hołownia z nią o tym rozmawiał. Padła też sugestia, że powinna na tym polu pojawić się jakaś refleksja.
Wie pan co, teraz jest czas na jedyną i wyłączną w mojej ocenie refleksję – jak pomóc ludziom – powiedział, po czym na próbę dopytywania przez dziennikarza zareagował stanowczo. – Przepraszam, mogę skończyć? Teraz ja mówię.
Czytaj także: Powódź zdewastowała miasto, poszedł tam rano z kamerą. Nagranie odbiera mowę
Szymon Hołownia podkreślił, że to nie jest czas na podburzanie Polaków przeciwko sobie i absolutnie nie ma miejsca na robienie “partyjnych wojenek”. Nasunął przy tym dziennikarzowi myśl, by ten miał taką samą śmiałość w rozmowie z ludźmi dotkniętymi powodziami.
Niech pan pójdzie i będzie miał odwagę skonfrontować się z tymi, którzy potracili domy, potracili dobytki i powiedzieć, że pan ma teraz ochotę kręcić w swojej telewizji kolejną partyjną wojenkę – rzucił.
Szymon Hołownia bez przebierania w słowach: "Robi pan karierę i pieniądze na ludzkiej krzywdzie"
Dalej marszałek kontynuował przerwaną wypowiedź i wymieniał produkty, które trzeba przekazać ofiarom powodzi. Wśród nich najważniejsza jest woda pitna, bo w wielu miejscowościach nie można spożywać innej niż butelkowanej. Reporter jednak nie mógł odpuścić, zauważając, że gdyby wcześniej odpowiednio się zabezpieczono, dziś nie byłoby problemów.
A co pan zrobił, żeby wybudować te zbiorniki retencyjne? Może mi pan powiedzieć, co pan zrobił w ciągu ostatnich lat, żeby zwiększyć bezpieczeństwo powodziowe Polski – odpierał Szymon Hołownia. – Robi pan dzisiaj karierę, robi pan dzisiaj pieniądze na ludzkiej krzywdzie. Zachęcam pana do etycznej refleksji nad pana postawą.
Zobacz: Gdy zobaczyli, kim była ofiara, zamarli. Dobijająca wiadomość z zalanego miasta
O protestach członkiń Koalicji Obywatelskiej, w związku z chęcią utworzenia na wybranych odcinkach Kłodzka zbiorników retencyjnych, przypomniał w swoim niedzielnym wpisie poseł Sebastian Kaleta. Sprzeciw argumentowano obawą o potencjalne zniszczenia w przyrodzie.
Kilka lat temu Koalicja Obywatelska i jej lokalna liderka, posłanka Monika Wielichowska, wmawiała mieszkańcom Kłodzka, że nie potrzebują zbiorników retencyjnych, które chciał zbudować rząd – czytamy na platformie X.