Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Górale stanęli murem za Janem Pawłem II. Lata temu przyrzekli papieżowi ważną rzecz
Eryk Błaszak
Eryk Błaszak 10.03.2023 09:27

Górale stanęli murem za Janem Pawłem II. Lata temu przyrzekli papieżowi ważną rzecz

None
Flickr/Levan Ramishvili

W 1997 r. górale złożyli świętą przysięgę Janowi Pawłowi II. Mieszkańcy Podhala ślubowali polskiemu papieżowi wiernie bronić krzyża stojącego na Giewoncie oraz bronić honoru Ojca Świętego. W rozmowie z portalem Onet, w dalszym ciągu podtrzymują swoją obietnicę.

Górale kochali Jana Pawła II

Jan Paweł II niejednokrotnie podkreślał, iż w jakimś sensie zawsze był papieżem gór. Polski następca św. Piotra szczególnie dokładnie znał podhalańskie szlaki. W trakcie swoich wędrówek kapłan oddawał się głębokim medytacjom związanym z poznawaniem nauki Chrystusa i natury człowieka. 

Niezwykle symboliczna stała się jego wizyta w 1983 r., kiedy papież, będąc na pokładzie helikoptera, wylądował w Dolinie Chochołowskiej, skąd udał się podówczas do jednego z tamtejszych schronisk, by pomówić z Lechem Wałęsa. Tuż po rozmowie Jan Paweł II udał się na spacer do Doliny Jarząbczej, która do dziś jest oznakowana jako żółty szlak papieski. 

Goszcząc w Zakopanem, nie sposób nie dostrzec szczególnego kultu, jakim darzony jest Karol Wojtyła. Na każdym kroku można bowiem spotkać kapliczki oraz symbole związane ze świętością polskiego papieża. 

Począwszy od Doliny Kościelskiej, a kończąc na starych klimatycznych kościółkach, w których obok Chrystusa widnieją obrazy św. Jana Pawła II. Więź, która łączyła górali z polskim papieżem, była szczególna i dalece wykraczała poza śpiewaną mu piosenkę “Góralu, czy ci nie żal?”. 

Górale stanęli murem za Janem Pawłem II. Lata temu przyrzekli papieżowi ważną rzecz

Górale bronią Jana Pawła II. Przyrzekli papieżowi ważną rzecz

Dziennikarze Onetu postanowili udać się do Zakopanego, by pomówić z góralami o ostatnich wydarzeniach, które związane są z publikacją materiału “Franciszkańska 3”. Reportaż wyemitowany na antenie TVN24 mówił o rzekomej wiedzy Karola Wojtyły, jeszcze jako metropolity krakowskiego o nadużyciach seksualnych w murach kościoła i brakiem jakiejkolwiek reakcji.

- Uważam, że tamtym hołdem my górale sami siebie "pozamiataliśmy" — mówił portalowi pan Marian, który na co dzień mieszka w Nowym Targu. - Bo patrząc na słowa hołdu, to my w górach dziś nie wiemy, w którą stronę pójść w ocenach Jana Pawła II, by być wiernym temu, co sami przysięgaliśmy - zwracał uwagę mężczyzna.

- Z jednej strony, wypadałoby papieża bronić w obliczu tych wszystkich zarzutów o to, że tuszował pedofilię. Z drugiej, w przysiędze jest mowa o tym, że będziemy Polskę chronić przed tym, co hańbi. A działanie papieża, jeśli faktycznie coś tuszował, było hańbiące. Ciężka sprawa - komentował pan Marian. 

Wątpliwości względem świętości Jana Pawła II nie ma z kolei Andrzej Gąsienica-Makowski, który w 1997 r. zasiadał w ławach poselskich jako przedstawiciel Podhala. Według byłego starosty zakopiańskiego inicjatywa oddania hołdu słowiańskiemu papieżowi była wynikiem kolegialnej decyzji górali.

- Dziś tego, co napisaliśmy, absolutnie się nie wstydzę. Ba! Jestem dalej z powodu tych słów dumny. Moim zdaniem te słowa pozostają aktualne, bo Jan Paweł II był świętą osobą. Świadczą o tym zarówno jego czyny za życia, jak i cuda, jakie za jego pośrednictwem miały już miejsce po jego śmierci - podkreślał były poseł. 

 

Święta przysięga górali

Tekst przysięgi, jaką złożyli górale polskiemu papieżowi w 1997 r., jest zupełnie wyjątkowy i zawiera w sobie apoteozę Ojca Świętego, który określony jest jako “Wielki Syn gór” oraz wyzwoliciel z “czerwonej niewoli”. Została ona złożona podczas mszy świętej pod Wielką Krokwią.

- Szczęśliwi i wdzięczni Bogu w Trójcy Jedynemu, iż wejrzał na niskość naszą, a Naród Polski wydźwignął, wyniósł w Wielkim Synu gór naszych i zawołał do gór świętości niebieskich, pchnął na szlak zwycięstw nad złem, żeby grzechy, wady powypędzać, by zakwitło miłością rodzinne szczęście, oczy dzieci i młodzieży byty ufne, czyste, a życie mężczyzn, kobiet i starców mężne, owocne, pogodne wiarą. Przeto dziękujemy, Ojcze Święty, żeś nas wydostał z czerwonej niewoli, a teraz chcesz i uczysz, jak dom ojczysty, polski wysprzątać z tego, co hańbi, rujnuje, zniewala, gubi. Dziękujemy za modlitwy, upomnienia i ofiary Twoje, a w czym żeśmy Boga zdradzili i Ciebie zawiedli, zasmucili, przepraszamy. Przepraszamy za zwątpienie, niedochowanie wierności, nieodpowiedzialne korzystanie z daru wolności - brzmiały słowa świętej przysięgi. 

Dla mnie Jan Paweł II jest święty i nic tego nie zmieni. On już za życia dokonywał cudów (…). Jednym z nich było wielkie przyczynienie się do upadku komunizmu. On w Warszawie zawołał do nieba "niech zstąpi duch twój" i co się później stało? Ten duch zstąpił i odnowił oblicze Polski - komentował dla Onetu Andrzej Gąsienica-Makowski. 

Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca: https://twitter.com/GoniecPL

Źródło: onet.pl/portaltatrzanski.pl