Fatalna wiadomość dla Karola Nawrockiego. Spełnia się czarny scenariusz

Wyścig o fotel prezydenta nabiera tempa, a kandydaci podróżują po całej Polsce, aby spotkać się z wyborcami i przekonać ich do swojej kandydatury. Nie inaczej jest w przypadku Karola Nawrockiego, a podczas jednego z takich wydarzeń doszło do niemałej kontrowersji. Teraz pojawiły się doniesienia o kolejnym ciosie dla kandydata popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość.
Ogromny cios dla Karola Nawrockiego
To może być zwrot w kampanii przed wyborami prezydenckimi. Najnowszy sondaż nie pozostawia złudzeń w sprawie kandydatury Karola Nawrockiego. Przypomnijmy, że zaledwie dzień wcześniej pretendent do objęcia funkcji głowy państwa musiał zmierzyć się z niemałą kontrowersją. Tłum natychmiast zareagował na jego słowa, doszło do zaskakujących scen.
ZOBACZ: Robi się niebezpiecznie. Alerty dla dużej części kraju
Wystarczyła chwila. Tusk wypowiedział te słowa i się zaczęło, rozpętała się burzaKarol Nawrocki musiał się tłumaczyć
Kandydaci na prezydenta kontynuują podróż po Polsce, gdzie próbują przekonać do siebie potencjalnych wyborców. Karol Nawrocki spotkał się w środę (22 stycznia) m.in. z mieszkańcami w Nowym Sączu i w Zakopanem. Kandydat PiS musiał odnieść się do pojawiających się informacji, że w czasie gdy był dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, przez ponad pół roku korzystał z apartamentu w muzealnym kompleksie hotelowym. Jego prywatne mieszkanie znajdowało się zaledwie 5 km dalej. Reakcja tłumu była natychmiastowa, a teraz na Nawrockiego czekał kolejny cios.
Spore zaskoczenie ws. Karola Nawrockiego. Jest nowy sondaż
Gdy zostałem dyrektorem Muzeum II WŚ w Gdańsku to tam już istniały mieszkania służbowe. Stworzyli je i urządzili moi poprzednicy, którzy mieszkali poza Gdańskiem. To ja zdecydowałem, że te pokoje i apartamenty komercjalizujemy, czyli wystawiamy na wynajem. Dzięki temu Muzeum zaczęło na nich zarabiać. Ten apartament był do mojej dyspozycji, co nie oznacza, że ja w nim mieszkałem – tłumaczył Karol Nawrocki.
Kandydat popierany przez PiS tłumaczył tym samym doniesienia o wykorzystywaniu przez niego apartamentu, którego miał w rzeczywistości nie potrzebować. Zaznaczył, że miało to miejsce w okresie pandemicznym, a on sam fizycznie przebywał tam dwa razy po 10 dni, gdy odbywał kwarantannę.
Wówczas, zamiast siedzieć bezczynnie w domu, to byłem zamknięty w tym mieszkaniu na miejscu w muzeum. Każdego dnia dzięki temu mogłem podpisywać cały plik dokumentów, jakie zostawiano mi pod drzwiami – dodał.
Karol Nawrocki podczas spotkania z wyborcami zadeklarował, że jeśli zostanie wystawiony na jego nazwisko jakiś rachunek, to zapłaci za niego z własnej kieszeni. Następnie odniósł się do Donalda Tuska, co wywołało błyskawiczną reakcję ze strony tłumu. Przekonywał zebranych mieszkańców, że jeśli pozostawałby on premierem, a prezydentem zostałby Rafał Trzaskowski, nie dawałaby to poczucia bezpieczeństwa. Chwile potem uczestnicy nagrodzili go brawami i kolejną porcją skandowanych haseł. Już wcześniej dało się słyszeć słowa "hańba", "nie bać Tuska" czy "tu jest Polska".
Złe wiadomości dla Nawrockiego. Przegrywa z Trzaskowskim i z Hołownią
Tego samego dnia pojawiły się wyniki sondażu Instytutu Badań Pollster przeprowadzonego na zlecenie Super Expressu. Badanie zrealizowane w dniach 17-18.01.2025 roku metodą CAWI na próbie 1004 dorosłych Polaków przyniosło zaskakujące wyniki w sprawie pozycji Karola Nawrockiego. Jak donosi portal, Szymon Hołownia, lider Polski 2050, ma większe szanse na zwycięstwo w drugiej turze wyborów prezydenckich niż kandydat popierany przez PiS. W takim przypadku zdobyłby on 54 proc. głosów, podczas gdy Nawrocki 46 proc.
Warto zaznaczyć, że w starciu z Rafałem Trzaskowskim, Hołownia miałby jednak nie mieć szans na prezydenturę, zdobywając 34 proc. głosów. Oto wyniki badania w przypadku drugiej tury wyborów prezydenckich:
- Trzaskowski 54 proc. - Nawrocki 46 proc.
- Trzaskowski 66 proc. - Hołownia 34 proc.
- Trzaskowski 57 proc. - Mentzen 43 proc.
- Hołownia 54 proc. - Nawrocki 46 proc.
- Nawrocki 53 proc. - Mentzen 47 proc.
Politolog dr Bartosz Rydliński podkreślił jednak w rozmowie z portalem, że mimo dużej przewagi Hołowni, Nawrocki ma jeszcze szansę na odrobienie strat. Wskazywał na sytuację sprzed dekady, kiedy to Bronisław Komorowski przegrał z Andrzejem Dudą, mimo początkowej przewagi.
Mamy totalną polaryzację, więc kogo byśmy nie wystawili jako kandydatów tych dwóch obozów, to wyniki są bardzo podobne albo nawet bliźniacze – dodał.
Czy w 5 sekund dasz radę stwierdzić, co jest nie tak na poniższym obrazku? Podejmij wyzwanie i daj znać, jak ci poszło!






































