Emeryci nie mieli litości dla prezesa. Nie zostawili na nim suchej nitki
Już 15 października Polacy staną przed ważnym wyborem. To tego dnia pójdziemy do urn wybrać władzę na kolejną kadencję. Jak co roku niezwykle ważny będzie wybór polskich seniorów. To właśnie ich głosy mogą być decydujące w kontekście kolejnych lat w naszym kraju. Dziennikarz Gońca.pl zapytał dwójki naszych rodaków o preferencje polityczne. Ich opinia nie pozostawiła złudzeń.
Wyjątkowo ważne wybory
Zbliżające się wybory parlamentarne będą bez wątpienia jednymi z najważniejszych w ostatnich latach, w naszym kraju. To 15 października Polacy zadecydują, czy obecnie rządzące Prawo i Sprawiedliwość pozostanie na trzecią kadencję, czy może stery przejmie będąca aktualnie w opozycji Koalicja Obywatelska wraz z sojusznikami.
W całym kraju czuć przedwyborcze, coraz większe napięcie. Zewsząd spoglądają na nas politycy różnych opcji, którzy zabiegają o nasze głosy 15 października. Tegoroczna frekwencja ma być wysoka. Z niedawnego sondażu Social Changes dla portalu wpolityce.pl wynika, że Gdyby wybory odbyły się w niedzielę, 17 września deklarowana frekwencja wynosiłaby 68 proc. Na pytanie "Czy wzięłaby Pani/wziąłby Pan udział w wyborach do polskiego parlamentu, gdyby odbywały się w najbliższą niedzielę? ", 57 proc. badanych wybrało odpowiedź "zdecydowanie tak", a 11 proc. "raczej tak".
Niespodziewane sceny w TVP. Widzowie mogli zobaczyć nietypowy komunikatSeniorzy bezlitośni dla prezesa PiS
W tym roku wyjątkowo istotne będą głosy polskich seniorów. To właśnie ta grupa mogła liczyć na liczne “bonusy” ze strony rządzących w ostatnich miesiącach. Mówimy tu, chociażby o niedawno wypłaconej “czternastce”. Reporter Goniec.pl postanowił wybrać się z mikrofonem przez warszawskie ulice i zapytać Polaków o preferencje polityczne i o ogólne zapatrywanie na obecną sytuację w Polsce.
- Prezes to mówi takie dziwne rzeczy, że nie należy brać go na poważnie. Człowiek już jest w takim wieku - nie wszyscy w tym wieku są tak dotknięci - ale on jest dotknięty sklerozą - wypaliła prosto z mostu napotkana seniorka.
Na stwierdzenie naszego reportera, że 40 proc. uprawnionych do głosowania popiera Prawo i Sprawiedliwość usłyszeliśmy błyskawiczną ripostę. - My chcemy mieć godziwe emerytury, takie, które nam się należą - usłyszeliśmy. Z kolei starszy pan przed naszą kamerą wypalił. - Podatek płaciłem 46 lat, pan sobie może wyobrazić ile ja oddałem do ZUS-u. I teraz co? Ponownie płacę podatek, no przecież to śmieszne - nie ukrywał rozgoryczenia nasz rozmówca.
"To są ludzie, którzy są zwyczajnie kupieni"
Nasi rozmówcy nie zostawili suchej nitki na obecnie rządzących. Ich zdaniem po 15 października w Polce musi nastąpić zmiana władzy. - Są ludzie, którzy się na tym znają i niekoniecznie muszą być z Polski. I po prostu zrobić porządek, dowiedzieć się, skąd płyną te różne rzeczy. Nie powie mi pan, że człowiek, który nie obsługuje telefonu komórkowego, ma takie pomysły różnego rodzaju, jak zawładnąć państwem. No nie dam sobie tego wmówić. proszę pana, nigdy i nawet teraz też nie - poinformowała nasza rozmówczyni.
W sprawie elektoratu Prawa i Sprawiedliwości też znalazło się kilka gorzkich słów. - Jeżeli pan mówił o ich elektoracie - to są ludzie, którzy są zwyczajnie kupieni - uderzyła seniorka.
Na koniec nasza rozmówczyni zwróciła się bezpośrednio do naszego reportera. - To jest nieprawdopodobne co się dzieje. Jak to by potrwało jeszcze jedną kadencję, to panu współczuje, bo pan z tym zostanie, a ja może jakoś mi się uda, ale pan z tym zostanie. Wszyscy ci młodzi ludzie, nasze wnuki to wszystko z tym zostanie. Co wy z tym zrobicie? Jak z tego wyjdziecie? To będzie bardzo ciężki temat - podsumowała para seniorów.
