Ekspert o rozliczeniu Orlenu i Obajtka: „Zacznijmy od tego, co najprostsze”

Rozliczenia Orlenu. Zacząć od tego, co najprostsze

Znaczną część rozmowy zdominował temat rozliczeń związanych z wydatkowaniem środków publicznych oraz działalnością spółek Skarbu Państwa, w szczególności Orlenu w czasach prezesury Daniela Obajtka. Zdaniem Kazimierza Krupy skala nieprawidłowości jest tak duża, że organy ścigania powinny obrać strategię, która pozwoli na szybkie i skuteczne postawienie pierwszych zarzutów.

– Trzeba zająć się najpierw tymi sprawami, które są proste w odbiorze i nie wymagają dziesiątek czy setek tomów akt – sprawami, które są jasne i czytelne – podkreśla dziennikarz w rozmowie z Goniec.pl.

Jak zauważa, choć wielomiliardowe straty wynikające z największych transakcji Orlenu są widoczne „gołym okiem”, to ich udowodnienie może trwać latami. Tymczasem przypadki finansowania prywatnych wydatków z pieniędzy spółki, nepotyzmu czy nadużywania służbowych przywilejów są łatwiejsze do wykazania i szybciej trafiają do społecznej wyobraźni. W ocenie Krupy pierwsze akty oskarżenia w takich sprawach mogą pojawić się stosunkowo szybko, być może już w przyszłym roku.

„Perła w koronie” sprzedana za grosze

Jedną z największych kontrowersji, do których odniósł się rozmówca, była fuzja Orlenu z Lotosem oraz sprzedaż części aktywów Saudi Aramco. Krupa nie krył krytycznej oceny tej operacji.

– To było w istocie oddanie Saudyjczykom perły w koronie polskiej gospodarki – i to za grosze – ocenia.

Jak wskazuje, wyniki finansowe pokazują, że już zyski z pierwszego roku pozwoliły Saudyjczykom odzyskać pełne koszty transakcji. Sprzedaż części przedsiębiorstwa za równowartość zaledwie kilkumiesięcznych zysków, połączona z zapewnieniem realnego wpływu na zarządzanie i decyzje strategiczne, oznaczała w praktyce oddanie kontroli. Krupa zaznacza jednocześnie, że niezwykle trudno będzie udowodnić, czy była to wyłącznie skrajna niekompetencja, czy też decyzje o charakterze przestępczym – choć, jak przyznaje, trudno uwierzyć, że chodziło jedynie o „głupotę”.

Gigantomania inwestycyjna i „słomiany miś”

Dziennikarz ostro skrytykował również gigantomanię inwestycyjną rządów PiS, wskazując na projekty takie jak zakup Polska Press czy kosztowną i chybioną inwestycję w Olefiny (OLFIN). Jego zdaniem były to działania realizowane przede wszystkim na polityczny pokaz, a nie w oparciu o racjonalne kalkulacje ekonomiczne.

– To był taki wielki, słomiany miś: najpierw go kupimy, potem zrobimy, pokażemy niedowiarkom, że to nasz miś, że my go stworzyliśmy, a później odłożymy go na pole i pozwolimy mu zgnić – mówi Gońcowi Krupa, opisując symbolicznie los tych projektów.

Jak podkreśla, inwestycje te były skrajnie kosztowne i realizowane kosztem stabilności finansów państwa, bez realnych korzyści gospodarczych.

Strategia USA i rozbijanie Europy

Kazimierz Krupa odniósł się także do zmian w polityce Stanów Zjednoczonych, które – jego zdaniem – zmierzają do osłabienia Europy jako zjednoczonego bloku gospodarczego i politycznego. W tym kontekście użył pojęcia „białej hołoty”, znanego z literatury amerykańskiej.

– Biała hołota to ludzie pozbawieni systemu wartości, dla których jedynym bożkiem jest dolar i bogactwo. Brak empatii, brak współczucia – w istocie czysta socjopatia, całkowicie podporządkowana pieniądzowi – tłumaczy.

Taka mentalność, zdaniem Krupy, przekłada się bezpośrednio na strategię międzynarodową USA, polegającą na rozbijaniu jedności Unii Europejskiej poprzez rozmowy z poszczególnymi państwami osobno.

– Zjednoczona Europa jest większa i silniejsza gospodarczo niż Stany Zjednoczone – podkreśla, dodając, że podzielona wspólnota staje się łatwym partnerem do podporządkowania.

Źródło: Goniec.pl