Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Polityka > Donald Tusk nie wytrzymał. Od razu ruszył na mównicę, mocne sceny w Sejmie
Julia Dębek
Julia Dębek 20.02.2025 22:39

Donald Tusk nie wytrzymał. Od razu ruszył na mównicę, mocne sceny w Sejmie

tusk, sejm
Fot. screen/X/@PremierRP

W Sejmie znowu zaiskrzyło. Donald Tusk, w swoim charakterystycznym stylu, nie szczędził słów krytyki wobec politycznych przeciwników, rozbijając argumenty wnioskodawców o wotum nieufności jak domek z kart. Jednak to nie suche fakty i liczby były w tym wystąpieniu najważniejsze.

Prześmiewcze nawiązania Donalda Tuska

Donald Tusk, z charakterystyczną dla siebie celnością, odwołał się do książki Stiega Larssona „Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet”, by opisać mentalność tych, którzy zdecydowali się złożyć wniosek o wotum nieufności wobec minister Kotuli.

Znam od lat tych, którzy dziś złożyli wniosek o wotum nieufności wobec Pani. Zawsze jak na was patrzę, to przypomina mi się jedna z książek z cyklu millenium, nie wiem czy pamiętacie, ”Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet". Jakbyście przeczytali, to byście wiedzieli, jak bardzo ta książka oddaje mentalność tych, którzy dzisiaj podnieśli rękę na Panią minister Kotulę - zaznaczył premier RP.

Porównanie to wywołało natychmiastowe kontrowersje, ale i mocne reakcje w Sejmie. Tusk, mówiąc o tych, którzy podnieśli rękę na Kotulę, zaznaczył, że ich postawa przypomina dokładnie to, co ukazuje książka – postawy pełne nienawiści, pogardy i braków w szacunku do kobiet. 

minister
Fot. screen/X/@PremierRP
Skandaliczne sceny w Sejmie. Wicemarszałek od razu przerwała wystąpienie Ziobry

Błyskotliwa analiza Tuska

W swojej przemowie Tusk poruszył także kwestię Funduszu Solidarności, który znalazł się w uzasadnieniu wniosku o wotum nieufności. Dla niego było to wyłącznie kolejne narzędzie w rękach wnioskodawców, mające na celu wzmocnienie argumentacji, której jednak nie udało się obronić.

To było zniewalające. Dowiedzieliśmy się od wnioskodawcy, że fundusz sprawiedliwości i PiS w tym funduszu dobrze działali, bo nie wszystko ukradli. Dokładnie z tej mównicy padły takie argumenty - grzmiał premier.

Tusk w tym zdaniu nie tylko krytykuje poziom argumentacji, ale i podważa intencje wnioskodawców, sugerując, że dla niektórych polityków kwestia praworządności i transparentności to jedynie temat do rozgrywek. 

To nie tylko zderzenie z rzeczywistością, ale i dowód na głęboką dezinformację, która staje się bronią w walce politycznej.

ZOBACZ TAKŻE: Jarosław Kaczyński wydał specjalne oświadczenie dot. Karola Nawrockiego. To koniec domysłów

Wojna, pokój i polityczna "nawalanka"

Donald Tusk nie omieszkał także nawiązać do szerszego kontekstu geopolitycznego, który w ostatnich miesiącach stał się jednym z głównych tematów politycznych w Polsce

Dzisiaj w tej sali usłyszeliśmy głosy w debacie na temat wojny w Ukrainie, wysłania wojsk, lub nie wysłania wojsk w jakiejś misji... wszystko to stało się pretekstem do takiej politycznej, krajowej nawalanki – mówił Tusk.

Premier był wyraźnie rozczarowany tym, jak ważny temat jak wojna w Ukrainie, staje się jedynie polem do politycznej walki. Tusk, z wielką dozą krytyki, przypomniał, jak ważne jest, by politycy w takich momentach wykazywali się odpowiedzialnością, nie zaś grali na emocjach społeczeństwa.

tusk
Fot. screen/X/@PremierRP