Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Chwile grozy w Zamościu. Na ogródek pełen ludzi spadł konar, są ranni
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 06.07.2023 20:42

Chwile grozy w Zamościu. Na ogródek pełen ludzi spadł konar, są ranni

drzewo rynek
Miasto Zamość

Zamość. Goście jednego z ogródków na Rynku Wodnym znaleźli się w śmiertelnym zagrożeniu. Nagle nad ich głowami oderwał się od drzewa potężny konar. Są ranni.

Groźny wypadek na rynku w Zamościu, są poszkodowani

W czwartek po godzinie 16 w Zamościu doszło do zdarzenia, które mogło zakończyć się nawet śmiercią. Nikt nie podejrzewał, że odpoczynek w jednym z ogródków gastronomicznych wiąże się ze śmiertelnym zagrożeniem.

Kiedy straż odebrała telefon o wypadku, zgłoszenie było jednoznaczne. Pod złamanym konarem nadal znajdują się ludzie. Pomoc natychmiast ruszyła na miejsce.

13-latka zaczęła rodzić podczas wakacji u babci. Ojcem dziecka był 71-latek. Sprawę umorzono

Ktoś mógł zginąć

Patrząc na zdjęcia udostępnione przez włodarzy Zamościa, trudno uwierzyć, że nikt nie zginął. Konar runął wprost na parasol nad stolikami w strefie gastronomicznej.

Łącznie poszkodowanych zostało siedem osób. - Na miejscu zdarzenia pracują odpowiednie służby, z którymi jesteśmy w stałym kontakcie - czytamy w specjalnym komunikacie miasta. - Były to otarcia i złamania. Dwie osoby zostały przewiezione przez zespół ratownictwa medycznego do szpitala - dodał bryg. Marcin Żulewski w rozmowie z RMF FM.

Konar oderwał się w bezwietrzny dzień, sprawa będzie wyjaśniana

Kiedy strażacy dojechali na Rynek Wodny w Zamościu, wszyscy poszkodowani zdołali już wyjść spod konara oraz zniszczonego parasola. Teraz do akcji wkroczyli eksperci. Konieczne jest wyjaśnienie, dlaczego ciężka gałąź spadła wprost na mieszkańców i turystów.

- Nie było burzy, nie było porywistego wiatru - spokojny, bezwietrzny dzień - podkreślił bryg. Marcin Żulewski. Gałęzie zostały pocięte i usunięte z rynku. 

Prezydent Zamościa podkreśla, że bezpieczeństwo jest priorytetem i sprawa nie zostanie zapomniana. - Prezydent Andrzej Wnuk powołał specjalny zespół do ustalenia okoliczności zdarzenia. Będziemy Państwa informować na bieżąco - wyjaśnili włodarze. Nieoficjalne ustalenia RMF FM wskazują, że konar mógł oderwać się od drzewa z powodu złego stanu wywołanego spróchnieniem.

Źródło: goniec.pl, rmf fm