Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Było po północy, groza w polskim mieście. Nie żyje jedna osoba, gdy policjanci weszli do mieszkania, zamarli
Laura Młodochowska
Laura Młodochowska 16.02.2025 10:22

Było po północy, groza w polskim mieście. Nie żyje jedna osoba, gdy policjanci weszli do mieszkania, zamarli

policja
Fot. Mazowiecka Policja

Dramat w polskim mieście, ratownicy poinformowali w mediach społecznościowych o tragicznym finale nocnej interwencji. Po przyjeździe na miejsce znaleźli oni leżącą na śniegu kobietę. Stwierdzono u niej rany postrzałowe. Chwilę później w jednym z mieszkań dokonano kolejnego, makabrycznego odkrycia. Znane są już szczegóły. 

Nocny dramat w polskim mieście

O dramatycznym zdarzeniu poinformowali za sprawą mediów społecznościowych ratownicy. Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie na Facebooku przekazała ustalenia na temat tragicznie zakończonej interwencji. Wszystko wydarzyło się w nocy z soboty na niedzielę, znane są już szczegóły. 

ZOBACZ: Muzyk disco polo zaginął na kilka dni. Teraz przerwał milczenie i zdradził co się wydarzyło

Nawrocki wypalił w trakcie spotkania i się zaczęło, ludzi zamurowało. Huczy o tym w całej Polsce

Tragicznie odkrycie podczas interwencji

Ratownicy informują, że po północy w niedzielę (16 lutego) otrzymali wezwanie przy ul. Pontonierów 14 w Rembertowie. Po przyjeździe na miejsce znaleźli oni kobietę leżącą na śniegu z ranami postrzałowymi. Na miejscu zaroiło się od służb. Wkrótce potem dokonano kolejnego, tragicznego odkrycia. 

ZOBACZ: Papież Franciszek jest bardziej chory niż wszyscy sądzili. Jest nowy komunikat Watykanu

Na ulicy leżała ranna kobieta, chwilę potem dokonano makabrycznego odkrycia

Ratownicy zostali wezwani do napadu z użyciem broni krótkiej przy ul. Pontonierów 14 w Rembertowie. Po przyjeździe na miejsce zastali oni leżącą przed budynkiem na śniegu kobietę w wieku 27 lat z dwiema ranami postrzałowymi: raną wylotową w okolicy mostka na wysokości prawej piersi i raną wylotową w okolicy potylicy. 

Kobieta była przytomna, w logicznym kontakcie słownym. Ratownicy przystąpili do przeprowadzenia z ranną kobietą medycznych czynności ratunkowych – informuje Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie.

Po przeprowadzaniu medycznych czynności ratunkowych 27-latkę przewieziono do szpitala. Na miejscu zjawili się również policjanci. Wszystko w związku z informacją, że w jednym z mieszkań przebywa mężczyzna z bronią w ręku. Chwilę później dokonano tam makabrycznego odkrycia. 

W międzyczasie okazało się, że w jednym z mieszkań bloku przy ul. Pontonierów 14 przebywa mężczyzna w wieku około 30 lat z bronią. Na miejsce dyspozytor zadysponował dwa dodatkowe Zespoły Ratownictwa Medycznego, a dyżurny dodatkowe wsparcie  policjantów, w tym nieumundurowanych. Ratownicy medyczni w eskorcie policjantów umundurowanych i nieumundurowanych weszli do jednego z mieszkań, gdzie zastali zwłoki mężczyzny w wieku około 30 lat siedzącego w pozycji kolankowej z bronią czarnoprochową w ręku. Denat miał wyraźną ranę postrzałową w okolicach głowy – informują ratownicy. 

Mundurowi w rozmowie z Faktem potwierdzili informacje przekazane przez ratowników. Ujawnili wstępne ustalenia na temat przebiegu tragicznego zdarzenia. 

W niedzielę tuż po północy w Rembertowie doszło do kłótni pomiędzy kobietą i mężczyzną, którzy razem zamieszkiwali. W wyniku tej kłótni mężczyzna nie żyje, a kobieta z ranami postrzałowymi trafiła do szpitala. Pod nadzorem prokuratora prowadzimy czynności w tej sprawie i ustalamy okoliczności tego zdarzenia – powiedział w rozmowie z portalem sierż. szt. Paweł Chmura z biura prasowego stołecznej policji.

Na miejscu zdarzenia przez całą noc prowadzone były czynności policjantów, którzy pod nadzorem prokuratora wyjaśniają wszystkie okoliczności tragedii.