Dwie ofiary śmiertelne. Kiedy ugasili BMW, nie mogli uwierzyć własnym oczom

Wciąż przybywa śmiertelnych wypadków z udziałem samochodów w naszym kraju. Niestety wczoraj w nocy wydarzyła się kolejna tragedia, choć tym razem nie była to wina kolizji. Podczas pożaru BMW, strażacy dokonali makabrycznego odkrycia.
Tragiczny początek 2025 roku. Rośnie liczba wypadków
Choć rok 2025 dopiero się rozpoczął, niecałe cztery miesiące wystarczyły, by przyniósł wiele tragicznych wydarzeń. W Polsce codziennie dochodzi do wypadków drogowych i niespodziewanych zgonów, co budzi ogromny niepokój wśród obywateli. Statystyki są bezlitosne, a każda kolejna tragedia to ogromny cios dla rodzin i bliskich ofiar.
ZOBACZ: Nie żyje ponad 20 osób. Haniebny atak Rosjan w Niedzielę Palmową
Również wczoraj miał miejsce fatalny wypadek. W sobotę 12 kwietnia w miejscowości Barczewo (woj. warmińsko-mazurskie) doszło do poważnego wypadku na drodze krajowej nr 16. Zderzyły się tam dwa samochody osobowe – Kia oraz Peugeot. Według wstępnych ustaleń policji, kierująca Kią z nieznanych przyczyn zjechała na przeciwny pas ruchu, doprowadzając do kolizji.
Na miejscu szybko pojawiły się wszystkie służby ratunkowe, w tym straż pożarna, policja, pogotowie oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Cztery osoby zostały ranne, jedna z nich została przetransportowana do szpitala drogą lotniczą. Droga DK16 została wówczas tymczasowo zamknięta, a ruch przekierowano na objazdy.

Niestety, to nie jedyna tragedia, która wstrząsnęła Polską. Media obiegła kolejna dramatyczna wiadomość – tym razem o zagadkowej śmierci dwójki ludzi. Okoliczności ich zgonu pozostają owiane tajemnicą, co tylko potęguje niepokój i mnoży pytania bez odpowiedzi. Śledczy badają sprawę, próbując ustalić, co dokładnie wydarzyło się feralnego dnia.
Skarbówka może wkroczyć do akcji. Wystarczy, że zrobisz taki przelew żonie albo mężowiPożar w garażu. Na miejscu odkryto dwa zwęglone ciała
W nocy z piątku na sobotę, około godziny 0:30, służby ratunkowe w Białymstoku otrzymały zgłoszenie o pożarze garażu przy ul. Jana Pawła II. Na miejsce natychmiast skierowano cztery zastępy straży pożarnej. Po dotarciu na miejsce zdarzenia strażacy zastali silnie rozwinięty ogień, który objął zarówno wnętrze garażu, jak i znajdujący się w środku samochód marki BMW.
Nasi strażacy przystąpili do wyważenia drzwi garażowych. W środku palił się samochód marki BMW (…)- powiedział w rozmowie z "Faktem" mł. kapitan Adam Puciłowski, rzecznik Podlaskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP.
Akcja gaśnicza była prowadzona w trudnych warunkach z uwagi na intensywność pożaru. Podczas dogaszania ognia strażacy natknęli się na makabryczne odkrycie – wewnątrz spalonego pojazdu znajdowały się dwa całkowicie zwęglone ciała.
W trakcie działań gaśniczych ujawniono w aucie dwa zwęglone ciała. Identyfikacja tych osób była niemożliwa - dodał w rozmowie z "Faktem" mł. kapitan Adam Puciłowski, rzecznik Podlaskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP.
To dramatyczne znalezisko rzuciło nowe światło na sprawę, która z pożaru szybko przerodziła się w zdarzenie o znacznie poważniejszym charakterze. Co mogło wydarzyć się w garażu w Białymstoku?

ZOBACZ TEŻ: Nie żyje ponad 20 osób. Haniebny atak Rosjan w Niedzielę Palmową
Makabryczny pożar w Białymstoku. Służby apelują o pomoc
Makabryczne znalezisko całkowicie odmieniło charakter prowadzonej akcji. Początkowo strażacy skupiali się wyłącznie na ugaszeniu płonącego garażu, jednak odnalezienie dwóch zwęglonych ciał w spalonej osobówce sprawiło, że sprawa błyskawicznie przybrała znacznie poważniejszy obrót. W tej chwili śledczy intensywnie pracują nad ustaleniem wszystkich okoliczności, które doprowadziły do tego dramatycznego zdarzenia.
Jak informują służby, na tym etapie nie można wykluczyć żadnej z możliwości. Brane są pod uwagę zarówno tragiczny wypadek, jak i celowe działanie, w tym samobójstwo lub nawet brutalna zbrodnia. Każdy trop jest szczegółowo analizowany, a kluczowe znaczenie mają zarówno dowody zabezpieczone na miejscu zdarzenia, jak i informacje, które mogą dostarczyć świadkowie.
Policja apeluje do wszystkich, którzy mogli widzieć coś niepokojącego w rejonie ul. Jana Pawła II w nocy z piątku na sobotę, by zgłosili się i przekazali wszelkie możliwe informacje. Każdy szczegół może okazać się istotny dla dalszego toku śledztwa i pomóc w odkryciu prawdy o tym, co naprawdę wydarzyło się tej nocy w Białymstoku.





































