Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Atak na Gocławiu. Nie żyje jedna osoba
Irmina Jach
Irmina Jach 04.06.2021 04:20

Atak na Gocławiu. Nie żyje jedna osoba

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
Pixabay.com Andrzej Rembowski

W piątek w Warszawie wczesnym popołudniem doszło do ataku nożownika lub strzelaniny. Na miejscu zdarzenia na Gocławiu trwa interwencja policji, jest także straż pożarna i pogotowie. Jedna osoba nie żyje, inna została przetransportowana do szpitala.

Dziennikarze portalu WawaINFO nieoficjalnie ustalili, że dwóch mężczyzn spożywało alkohol w pralni w okolicy ulic Bora-Komorowskiego i Umińskiego. W pewnym momencie jeden z nich miał zaatakować swojego kompana nożem, po czym próbował popełnić samobójstwo.

Postrzelono mężczyznę, który zaatakował policjantów

Mężczyźni zamknęli się w budynku, dlatego policjanci mieli wezwać strażaków, którzy wyważyli drzwi. Napastnik, widząc służby, miał wybiec z pralni i oddać kilka strzałów. Powyższe informacje są relacjami świadków zdarzenia, nie zostały potwierdzone przez funkcjonariuszy.

- Pralnia znajduje się w środku osiedla, to miejsce między parkingami, placem zabaw i licznymi sklepami. Z relacji świadków wynika, że widzieli strzały oddawane przez policję. Ale jak zaznaczam, to niepotwierdzone informacje. W pralni wybita jest szyba - przekazywał Tomasz Zieliński z TVN Warszawa.

- Na miejscu są trzy karetki, policja, jest straż pożarna. Usłyszałem, że pogotowie zabrało mężczyznę z podciętym gardłem. Na chodniku wzdłuż ul. Umińskiego są plamy krwi, jakby ktoś ranny biegł, krwawiąc na chodnik. Jedna osoba nie żyje - relacjonował z miejsca zdarzenia fotoreporter Gazety Wyborczej, Dariusz Borowicz.

Strzały padły ze służbowej broni jednego z funkcjonariuszy po tym, jak policja została zaatakowana przez mężczyznę znajdującego się wewnątrz pralni. Na szczęście żaden mundurowy nie ucierpiał podczas tej akcji, jak donosi Rafał Retmaniak z Komendy Stołecznej Policji.

Funkcjonariusz dodał, że podejrzany, który trzymał w dłoniach niebezpieczne narzędzie, został już zatrzymany i przewieziony do szpitala. Nadal nie wiadomo, w jakim stanie jest napastnik. Pierwsze zawiadomienie o potrzebie interwencji służby otrzymały po godzinie 13:00.

W pralni odkryto zwłoki

Podczas dalszych czynności prowadzonych przez funkcjonariuszy wewnątrz pralni odkryto zwłoki. Ciało mężczyzny miało widoczne rany kłute, jak ustaliła Polska Agencja Prasowa. Na miejscu dramatycznych wydarzeń pojawił się też prokurator, który prowadzi śledztwo.

W tej sprawie nadal może pojawić się więcej szczegółowych informacji, ponieważ reporterzy, którzy znajdują się na miejscu, podkreślają, że czynności służb nadal trwają. Mundurowi odgrodzili już teren w pobliżu pralni taśmą i przeszukują pomieszczenia. Wkrótce pojawiły się także dodatkowe siły prewencji. 

Tagi: policja