Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Adam Bodnar przerwał milczenie, reaguje na dymisję. Dosadne słowa byłego ministra sprawiedliwości
Krzysztof Górski
Krzysztof Górski 23.07.2025 12:51

Adam Bodnar przerwał milczenie, reaguje na dymisję. Dosadne słowa byłego ministra sprawiedliwości

Adam Bodnar przerwał milczenie, reaguje na dymisję. Dosadne słowa byłego ministra sprawiedliwości
Fot. Adam Bodnar/X

W środowy poranek media obiegła głośna informacja o utracie stanowiska ministra sprawiedliwości przez Adama Bodnara. Doniesienia te podczas późniejszej konferencji prasowej potwierdził Donald Tusk. Tymczasem Bodnar zdążył już zareagować.

Spore zmiany w rządzie Donalda Tuska

W środę 23 lipca premier Donald Tusk ogłosił podczas konferencji prasowej nowy skład swojego rządu. “Są takie momenty w historii każdego kraju, że trzeba ogarnąć się po zdarzeniach, które wstrząsają często scenami politycznymi, stanąć twardo na ziemi, powstrzymać emocje i na nowo ruszyć z takim impetem i wiarą we własne siły do roboty, do pracy. I temu często towarzyszą konieczne zmiany, także personalne” - powiedział premier.

Porządek, bezpieczeństwo i przyszłość, to są te trzy kryteria, które dzisiaj powinny rozstrzygać o doborze ludzi, o pracach rządu i które potrzebują bez wątpienia determinacji, i takiej wielkiej wiary, wielkiego przekonania do tego, że to co robimy, ma sens - wskazał Tusk.

Następnie ogłosił zmiany w poszczególnych resortach. Jedną z najgłośniejszych jest ta w Ministerstwie Sprawiedliwości i pożegnanie się z Adamem Bodnarem.

Adam Bodnar nie jest już ministrem sprawiedliwości

O tym, że Bodnar pożegna się ze stanowiskiem, wiedzieliśmy już wcześniej. W środowy poranek doniesienia w tej sprawie potwierdził szef klubu Polska 2050 Paweł Śliz wskazując, że na stanowisku ministra sprawiedliwości zastąpi go Waldemar Żurek. Powodem takiej decyzji ma być zbyt wolne tempo rozliczania poprzedniej władzy i zmian w sądownictwie. “Tak, widziałem listę, która została ujawniona, wszystkich nowych ministrów i rekonstrukcję, która jest robiona” - wskazał Śliz podczas wywiadu w w Radiowej Trójce.

Niedługo później oficjalną zmianę ogłosił Donald Tusk. Tymczasem dotychczasowy minister sprawiedliwości zdążył już zareagować. Jego słowa mówią wiele.

Bodnar żegna się z ministerstwem

Swoje przemyślenia na temat utraty stanowiska Adam Bodnar opublikował w mediach społecznościowych. “Zgodnie z oświadczeniem premiera Donalda Tuska dotyczącym zmian w Radzie Ministrów - kończy się moja misja w roli Ministra Sprawiedliwości - Prokuratora Generalnego. Chciałbym w tym miejscu wyrazić najgłębszą wdzięczność i szacunek członkom Kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości oraz Kierownictwa Prokuratury, a także wszystkim pracownikom, za stawianie czoła codziennym wyzwaniom, które w wymiarze sprawiedliwości są bezsprzecznie najtrudniejsze od czasu zmiany ustroju w 1989 roku” - napisał dotychczasowy minister sprawiedliwości.

Polityk podkreślił, że jest dumny, iż mógł “reprezentować Państwo Polskie przez ostatnie ponad 1,5 roku”, a także podziękował za współpracę premierowi i innym członkom rządu.

Wskazał także, że potrzebne są zmiany ustawowe, “bez których trudno wyobrazić sobie trwałą poprawę stanu rzeczy”. “Kluczowe projekty zostały w Ministerstwie przygotowane, część z nich zresztą Sejm uchwalił, ale do ich wejścia w życie zabrakło podpisu Prezydenta. Tymczasem szansę wyjścia na prostą dają wyłącznie ustawy, które nie zatrzymają się na fazie projektów, a staną się funkcjonującym prawem. Muszą zostać uchwalone przez Parlament i – co równie ważne - podpisane przez Prezydenta” - dodał Adam Bodnar. 

Były minister odniósł się także do kwestii rozliczeń poprzedniego rządu. “Ich podsumowanie również jeszcze dziś będę starał się opublikować. Zdaję sobie jednak sprawę, że wiele osób ocenia ich postęp jako zbyt wolny. Z pokorą przyjmuję te oceny. Pamiętajmy jednak, że praworządność opiera się na sprawiedliwości proceduralnej” - podkreślił.

Oczywiście pozostaję Senatorem RP oraz członkiem Klubu Parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej, dalej w tej roli walczyć będę o praworządność, demokrację, prawa człowieka, równouprawnienie mniejszości, prawa Polonii oraz silną pozycję Polski w Europie - zakończył Adam Bodnar.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News