Złodzieje samochodów mają nową metodę. Kradną auta w białych kołnierzykach
W Polsce pojawili się złodzieje samochodów, którzy w białych kołnierzykach polują na osoby z pozytywną historią kredytową. Przestępcy kontaktują się z ofiarami, proponując leasing aut drogich marek (Audi, BMW, Mercedesa czy Volkswagena). Problemy zaczynają się po wydaniu „klientowi” kluczyków do auta.
Jak działa nowa metoda złodziei i jak się przed nią ustrzec?
Przestępcy podają się za pośredników i polują na klientów firm leasingowych. Przestępcy celują w osoby uprawiające dobrze opłacane zawody - często są to lekarze, pracownicy branży IT czy inni dobrze opłacani specjaliści z pozytywną historią kredytową. Przestępcy proponują im wejście w zyskowny biznes, gwarantując ogromne zyski i pasywny dochód.
Oszuści namawiają ofiarę na wzięcie pojazdu w leasing i wynajęcie go pośrednikowi z przeznaczeniem na zagraniczne rynki (głównie francuski). Na początku, przez kilka miesięcy biznes kręci się bezproblemowo. Aż pewnego dnia przychodzi wiadomość, że użyczone auto zostało całkowicie zniszczone np. podczas nielegalnych wyścigów samochodowych lub jest wykorzystywane do przemytu narkotyków czy wyłudzania ubezpieczenia. Łamane są przepisy drogowe i kodeks karny.
Jeśli samochód został zniszczony lub używany niezgodnie z przepisami, wówczas zakład ubezpieczeń odmawia wypłaty odszkodowania z tytułu AC. Ponadto auto uczestniczące w przestępstwach może zostać zatrzymane przez policję lub nawet skonfiskowane. Konsekwencją takiej sytuacji jest konieczność zapłaty całego zobowiązania w stosunku do firmy leasingowej przez klienta, który zdecydował się użyczyć auto innemu podmiotowi bez uprzedniej zgody leasingodawcy, nie spełniając tym samym innych warunków kontraktu leasingowego.
Inny przypadek: klient wziął w leasing sportowe auto, które po kilku miesiącach odnaleziono całkowicie spalone we Francji. Ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania.
Przykładem niech będzie sytuacja, do której doszło w Marsylii na początku września 2021 r. Lokalna policja zatrzymała osiem samochodów, które były użytkowane przez handlarza narkotyków. Samochody były zarejestrowane w Polsce, ale nie posiadały drogowego ubezpieczenia wymaganego przez francuski kodeks drogowy i ubezpieczeniowy. Policja skonfiskowała osiem pojazdów, które następnie zostały wystawione na licytację. Nie ma możliwości odzyskania tych samochodów, w związku z czym leasingobiorca ponieść musiał ogromne koszty.
Jak nie paść ofiarą złodziejskiego procederu?
Eksperci jako pierwszy sygnał, że ktoś próbuje nas oszukać, wskazują propozycję zyskownego biznesu, związanego z podnajęciem leasingowanego samochodu z przeznaczeniem na zagraniczny rynek. Oczywiście opłata za podnajęcie znacznie przewyższa ratę leasingu. Często też pośrednicy proponują, że opłacą najem, np. za rok z góry.
Artykuły polecane przez redakcję Moto Goniec.pl:
Pożyczał koleżance Passata. Ta po kryjomu sprzedała jego prestiżowy wóz
Renault wznawia produkcję w moskiewskiej fabryce. Klienci oburzeni
Źródło: auto.dziennik.pl
