Wstyd na całą Polskę. Wyszło na jaw, co kasjerka i klientka robiły w Biedronce
Klientka Biedronki została skazana prawomocnym wyrokiem. Kobieta razem z kasjerką Biedronki opracowała specjalny system kradzieży, który wydawał się im genialny. Proceder wyszedł jednak na jaw, a sprawa trafiła przed sąd. W wyroku stwierdzono, iż personalia obu kobiet mają zostać podane do publicznej wiadomości.
Klientka Biedronki dopuściła się przestępstwa, pomogła jej kasjerka
Biedronka stała się ofiarą “przedsiębiorczej” kasjerki oraz przebiegłej klientki. Sąd nie miał wątpliwości, że Sara S. oraz Hanna D. działały “wspólnie i porozumieniu”. Klientka Biedronki została skazane za wspólnie dokonane kradzieże.
Do sprytnych kradzieży dochodziło w Biedronce przy ul. Dziewulskiego 43 w Toruniu. Wydany 26 października wyrok uprawomocnił się 3 listopada. W jego treści znalazł się zapis, że personalia kasjerki Biedronki oraz jej wspólniczki po drugiej stronie kasy mają zostać upublicznione.
Burza wokół pogrzebu 14-letniej Natalii. Wielu Polaków zniesmaczonychTyle ukradła klientka Biedronki, współpracowała z jedną z kasjerek
Kradzież w systemie wymyślonym przez klientkę Biedronki we współpracy z kasjerką dyskontu nie była jednorazowa. Udowodniono, że do procederu doszło aż czterokrotnie. Sąd wyraźnie zaznaczył, o jakie dni chodzi: 2 października 2019 roku, 16 października 2019 roku, 30 października 2019 roku oraz 4 listopada 2019 roku.
ZOBACZ: Od poniedziałku w Biedronce wyjątkowe produkty. Klienci będą walić drzwiami i oknami
Kwoty, jakie traciła Biedronka, nie są fortuną, jednak w perspektywie dłuższego okresu mogły generować duże zyski. Kolejne kradzieże owocowały wynoszeniem produktów o wartości: 825,54 zł, 1470,92 zł, 1524,37 zł oraz 1466,56 zł. Łącznie dyskont stracił 5 tys. 285 zł. Jak działały kobiety?
Sąd wydał wyrok na klientkę Biedronki
Pomysł na przedsiębiorcze zakupy był banalnie prosty. Pracownica Biedronki siedziała przy kasie, gdy skazana klientka podchodziła skanować zakupy. - Klientka "wspólnie i w porozumieniu z Hanną będącą kasjerką sklepu, dokonała zaboru w celu przywłaszczenia produktów spożywczo-przemysłowych, w ten sposób, że podczas kasowania towarów z kosza zakupowego umożliwiła niezeskanowanie cen ze wszystkich produktów" - czytamy w wyroku.
ZOBACZ: Ważny komunikat Biedronki. Sieć daje klientom trzy możliwości
Sąd w Toruniu nie miał wątpliwości, że kobiety winne są zarzucanych im czynów. Klientka z Biedronki została skazane na 4 miesiące prac społecznych. Dodatkową karą jest fakt upublicznienia danych na stronie internetowej instytucji.
Źródło: o2.pl