Pracownica Biedronki pokazała, co dzieje się na nocnej zmianie. Nagranie jest hitem
Życie pracownika dyskontu nie jest usłane różami. Wyczerpująca praca w dzień, a niekiedy także i w nocy daje się we znaki, jednak mimo tego, niektórzy wciąż potrafią znaleźć pozytywy. Tak jest chociażby w przypadku użytkowniczki TikToka, która regularnie pokazuje, jak wygląda jej zmiana w popularnej Biedronce. Ostatni film kobiety wyjątkowo przypadł do gustu internautom, zyskując ponad 1 mln odtworzeń, choć byli i tacy, którzy wprost wyrazili swoje oburzenie.
Film z nocnej zmiany w Biedronce stał się viralem
TikTokerka, która przedstawia się jako Pyśka, co jakiś czas zamieszcza na swoim kanale różne krótkie filmiki dotyczące pracy w Biedronce. Ostatni, trwający zaledwie kilkanaście sekund, z miejsca podbił serca innych użytkowników chińskiej platformy, a dotyczył nocnej zmiany w sklepie.
Wideo odtworzono już ponad 1,1 mln razy, a ilość komentarzy dobiega tysiąca. Co przykuło uwagę internautów? Z pozoru nic takiego. Długowłosa blondynka idzie sklepową alejką w rytm popularnej piosenki. Tym, co jednak zaskakuje, jest jej zrelaksowana i pełna zadowolenia postawa.
Tragiczny wypadek pod Kutnem. Nie żyje młoda kobieta, policja apeluje do świadkówPod wideo zaroiło się od komentarzy
Internauci nie mogli dojść do porozumienia, czy podoba im się zachowanie pracownicy Biedronki, choć w znacznej większości potraktowali nagranie z przymrużeniem oka.
- “Nie zapomnę, jak wszedłem raz do całodobowej Biedronki o 2 w nocy, a tam wixa”, “Muzyka idealna pod czekanie na dostawę”, “Pierwszy raz widzę tak pozytywną pracownicę Biedronki” - komentowali.
ZOBACZ: Nagranie z Lidla hitem w internecie. Zachowanie kasjerki wywołało burzę
Pod wideo odezwali się także pracownicy innych Biedronek, którzy z aprobatą wypowiadali się o nocnych zmianach i chwalili urodę TikTokerki. - Chciałabym tak wyglądać po nocce w Biedronce - napisała jedna z kobiet. - Ja od 4 lat pracuję tylko na nockach nie zamieniłbym się na inne zmiany - dodał inny użytkownik.
Niektórzy internauci wyrazili oburzenie
Wideo stało się także punktem wyjścia do dyskusji na temat zasad panujących w sklepach, którym podporządkować muszą się zatrudnione tam osoby. Jak się okazało, w niektórych Biedronkach nie mogą oni korzystać z telefonów, ale muszą np. mieć spięte włosy.
Nie brakowało też głosów krytykujących nagranie, a dokładniej fakt, że podczas gdy pracownica nagrywa tiktoki, towar przez wiele minut lub nawet godzin czeka na rozłożenie, a poranni klienci zastają jeszcze puste półki.
- No tak na nockach tiktoki, a potem dzienna zmiana zastawia alejki, bo towar nie jest na półkach. Wszystko się wyjaśniło - odezwała się jedna z osób. - Tak właśnie pracują, a później problem bo sklep niezatowarowany. Przejść się nie da jeden wielki syf - wtórowała jej druga.
To nie pierwsze takie nagranie
Sprawa ma jeszcze inne oblicze, o którym pomyślało kilka komentujących osób, a mianowicie to, czy za nagrywanie w czasie pracy tiktoków kobieta może mieć nieprzyjemności. W czasach mediów społecznościowych to jednak dość częsta praktyka.
Źródło: TikTok, Onet