Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Wojna Rosja-Ukraina. Mer Mariupola: miasto, jakie znaliśmy, już nie istnieje
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 06.03.2022 21:28

Wojna Rosja-Ukraina. Mer Mariupola: miasto, jakie znaliśmy, już nie istnieje

Mer Mariupola. Miasto, jakie znamy, przestało istnieć
SERGEY BOBOK/AFP/East News

Mer Mariupola Wadym Bojczenko w wywiadzie udzielonym ukraińskiej telewizji przekazał fatalne wieści. Miasto położone na południu Ukrainy jest w stanie "blokady humanitarnej" - 400 tysięcy mieszkańców pozostaje w rosyjskiej blokadzie po przerwaniu ewakuacji.

Wojska rosyjskie odcięły wszystkie piętnaście linii energetycznych doprowadzonych do miasta. Od pięciu dni mieszkańcy Mariupola nie mają prądu. Nie działa też łączność komórkowa. Rosjanie od kilku dni nieprzerwanie prowadzą ostrzał i bombardowania, a liczba rannych wzrosła do "tysięcy" - Trudno jest policzyć, ile osób zginęło, ponieważ szósty dzień ostrzał trwa praktycznie bez przerwy - powiedział burmistrz miasta.

Wojna w Ukrainie. „Mariupol, który znaliśmy, już nie istnieje”

Według mera miasta, rosyjskie wojsko zniszczyło dwadzieścia z pięćdziesięciu autobusów, które były przygotowane do transportu ewakuowanej ludności miasta. Informacji tej nie udało się niezależnie zweryfikować. Bojczenko obawia się, że do czasu następnej ewakuacji może nie przetrwać żaden z nich.

Mer Mariupola zaapelował o utworzenie korytarza, którym będzie można wyprowadzić z miasta starszych mieszkańców, kobiety i dzieci.

Jak twierdzi humanitarna organizacja Lekarze bez Granic (MSF), sytuacja w Mariupolu jest katastrofalna, a sytuacja wciąż "pogarsza się z dnia na dzień". Jakby tego było mało, to ludzie w Mariupolu mają "bardzo duże problemy z dostępem do wody pitnej".

Wojna w Ukrainie. Rosjanie złamali zawieszenie broni

Na sobotę 5 marca zaplanowano ewakuację cywilnych dzielnic Mariupola. W tym celu Rosja i Ukraina uzgodniły zawieszenie broni. Rosjanie złamali jednak umowę i próbowali wykorzystać utworzone korytarze, aby dostać się do miasta. Ukraińcy zmuszeni byli przerwać operację ewakuacji. Moskwa ze swej strony oskarżyła Kijów o odpowiedzialność za zerwanie zawieszenia broni i oświadczyła, że w sobotę po południu wznowiła "operacje ofensywne" w Mariupolu.

- Okupanci, którzy zerwali ewakuacje mieszkańców Mariupola, faktycznie wzięli całe miasto do niewoli - oznajmił mer miasta. Podkreślił przy tym, że dzielnice mieszkalne Mariupola są od sześciu dni nieustannie ostrzeliwane, niszczona jest infrastruktura, dużo ludzi odniosło obrażenia i wielu zginęło.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: PAP