Wielkopolskie. Zostawili 19-latka w rozbitym samochodzie i uciekli. Mężczyzna nie żyje, policja zatrzymała dwie osoby
Tragiczne doniesienia z miejscowości Czerwona Wieś (woj. wielkopolskie). Nie żyje 19-letni mężczyzna, który brał udział w zderzeniu dwóch samochodów na drodze wojewódzkiej numer 432. Dwie osoby, z którymi podróżował, uciekły z miejsca zdarzenia. Na szczęście, policja dość szybko wpadła na ich trop.
Tragiczny wypadek w Czerwonej Wsi
Do tego dramatycznego w skutkach zdarzenia doszło w sobotę (16 grudnia) około godziny 21 na DW 432 w Czerwonej Wsi w powiecie kościańskim.
Jak informuje policja, kierujący osobowym oplem astra wykonał nieprawidłowy manewr wyprzedzania karetki pogotowia i w konsekwencji zderzył się czołowo z jadącym z naprzeciwka citroenem, prowadzonym przez 38-letnią mieszkankę gminy Krzywiń.
Fatalna prognoza na Boże Narodzenie. Zacznie się już w WigilięDwie osoby zbiegły z miejsca zdarzenia. Są już w rękach policji
W wyniku zderzenia pojazdów, pasażer opla, 19-letni mieszkaniec gminy Leszno, zmarł na miejscu. Dodatkowo, jedna osoba została ranna, natomiast kobiecie kierującej citroenem nic poważnego się nie stało.
Przybyli do interwencji mundurowi szybko ustalili, że w oplu, poza zmarłym nastolatkiem, znajdował się też drugi pasażer i kierowca, którzy zbiegli z miejsca zdarzenia zanim pojawiły się tam służby.
ZOBACZ: Tragiczna śmierć na torach kolejowych pod Kaliszem. Mężczyzna zginął na miejscu
- Po poszukiwaniach, zostali zatrzymani około 12 kilometrów od miejsca wypadku - przekazał tvn24.pl aspirant Jarosław Lemański, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kościanie
W tej chwili policja ustala, który z zatrzymanych kierował samochodem oraz jaki był ich stan trzeźwości.
Śmiertelne potrącenie pieszego w Gorlicach
Przypomnijmy, że w piątek (15 grudnia) nad ranem w Gorlicach (woj. małopolskie) także doszło do tragicznego wypadku, którego sprawca uciekł z miejsca zdarzenia.
Jak się późnej okazało, 64-letni lekarz, pędzący swoim audi, potrącił przechodzącego najprawdopodobniej przez jezdnię 50-latka. Poszkodowany, mimo reanimacji, zmarł.
ZOBACZ: Tragedia na przejeździe kolejowym. Pociąg zmiótł samochód dostawczy, kierowca zginął na miejscu
Medyk jeszcze tego samego dnia został zatrzymany przez mundurowych, był trzeźwy. Teraz odpowie za ucieczkę i nieudzielenie pomocy 50-latkowi, za co grozi mu co najmniej 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: tvn24.pl, goniec.pl