Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Telewizja > Widzowie TVP mają dosyć. Bojkotują „Pytanie na śniadanie”
Laura  Młodochowska
Laura Młodochowska 10.02.2024 09:11

Widzowie TVP mają dosyć. Bojkotują „Pytanie na śniadanie”

pytanie na śniadanie prowadzący studio
Screen "Pytanie na śniadanie" / TVP1 (wydanie z dnia 10.02.2024)

Zmiany w „Pytaniu na Śniadanie” zdają się męczyć dotychczasowych widzów. Następstwem zwolnień znanych nazwisk porannego programu TVP są przede wszystkim nowi prowadzący, którym na ten moment nie udało się przekonać do siebie publiczności. W internecie pojawiło się sporo głosów bojkotujących znaną śniadaniówkę. Widzowie mają poważne zarzuty do nowej szefowej programu. 

Zmiany w TVP. Rewolucja w „Pytaniu na śniadanie”

W pamięci większości Polaków z pewnością na długo pozostaną wydarzenia z grudnia, kiedy to nowy rząd zaczął wprowadzać diametralne zmiany w zarządzie mediów publicznych. Szczególne zainteresowanie objęło właśnie rewolucje w Telewizji Polskiej, wskutek której ze stacji zwolniono osoby związane z Prawem i Sprawiedliwością.

Początkowo widzowie zobaczyli odmienione programy informacyjne stacji, jednak w końcu przyszedł czas na część rozrywkową. Znaczące zmiany nie ominęły „Pytania na Śniadanie”, którym zarządza obecnie Kinga Dobrzyńska.

ZUS wypłaci 553 złote niezależnie od wieku. Trzeba się spieszyć

Nowi prowadzący w „Pytaniu na śniadanie”. Widzowie są sceptyczni

Z programu śniadaniowego „Pytanie na śniadanie” wkrótce zniknęło wiele nazwisk, a ich miejsca zastąpili nowi prowadzący. Do tej pory widzowie mogli zobaczyć wydania z: Joanną Górską i Robertem Stockingerem, Klaudią Carlos i Robertem El Gendym, Katarzyną Dowbor i Filipem Antonowiczem, oraz Beatą Tadlą i Tomaszem Tylickim. Jak się okazuje, niektórzy tęsknią za poprzednim wyglądem stacji, a nawet żądają przywrócenia starej ekipy.

Widzowie TVP żądają powrotu dawnej ekipy „Pytania na śniadanie”

Część dotychczasowych widzów „Pytania na śniadanie” od kilku tygodni negatywnie komentuje zmiany w programie, za pomocą mediów społecznościowych. Na Instagramie śniadaniówki pojawiły się nawet zarzuty, jakoby nowa szefowa chce umyślnie „zaorać” program. Wszystko za sprawą kontrowersyjnych tematów, jakie Dobrzyńska promuje na antenie.

Wielką siłą „Pytania na Śniadanie” była świetnie dobrana ekipa prowadzących, która zarażała pozytywną energią i cieszyła się ogromną sympatią widzów. Nowi prowadzący są niewyobrażalnie sztywni i nie mają żadnej pozytywnej energii. W dodatku nowa szefowa „Pytania na Śniadanie” – Kinga Dobrzyńska promuje tak skandaliczne tematy, jak flipping – czyli patodeweloperka. Działania tej kobiety zmierzają do zaorania „PnŚ”, co właśnie dzieje się na naszych oczach” – napisał jeden z użytkowników.

Niektórzy otwarcie przyznają, że nie zamierzają oglądać kolejnych odcinków programu. „Dajcie znać, jak wrócą starzy prowadzący, bo już was nie oglądam” „Pozdrawiam serdecznie starą ekipę. Jestem niezadowolona ze zmian w “PnŚ”. Nie lubię, nie oglądam. Mam nadzieję, że do zobaczenia” – komentowały kolejne osoby.

Źródło: Radio ZET