Wiadomo, ile trzeba dać do koperty na komunię w 2025. Trudno uwierzyć, o co proszą rodzice

Pierwsza Komunia Święta to wyjątkowe wydarzenie dla dzieci oraz ich rodziców. Choć jest to duchowe przeżycie, coraz częściej można zauważyć, że opiera się ono na materialnym przepychu, tracąc powoli to, co w nim powinno być najważniejsze. Jak widać, coraz więcej gości zastanawia się, co powinni dać dziecku pierwszokomunijnemu w ramach prezentu, zwykle ostatecznie decydując się na wręczenie koperty. A jaką kwotę najlepiej umieścić w niej? Okazuje się, ze niektórzy rodzice próbują zasugerować swoim gościom kwotę prezentu, którą od nich oczekują.
Rozpoczyna się sezon komunijny
Zwykle maj przynosi ze sobą nie tylko obudzoną do życia naturę i roślinność, która wówczas bujnie zaczyna kwitnąć, ale również sezon komunijny. Nie jest to jednak reguła, bowiem Pierwsze Komunie Święte niejednokrotnie odbywają się w kwietniu czy czerwcu, a nawet marcu, lecz zwykle to maj uchodzi za miesiąc, gdy dzieci uczęszczające najczęściej do trzeciej klasy szkoły podstawowej, ruszają odświętnie do kościoła, by następnie po raz pierwszy przyjąć sakrament komunii świętej.
Nie da się ukryć, że dla wielu dzieci oraz ich rodziców jest to niezwykle ważne wydarzenie, tym bardziej, że sakrament ten przyjmują świadomie, a wcześniej są odpowiednio przygotowane, również przed księży czy katechetów podczas lekcji religii.
Co zwykle dostają w prezencie dzieci pierwszokomunijne?
Przez lata utarło się, że dzieci przystępujące do Pierwszej Komunii Świętej, z tej okazji otrzymują prezenty. Te mogą być różnorakie, a wiele zależy od możliwości finansowych, zażyłości z dzieckiem oraz jego rodzicami, czy zainteresowaniami pociech przystępujących do sakramentu. Co zatem najczęściej wówczas otrzymują?
Jeszcze przed laty funkcjonowało przekonanie, że ojciec chrzestny kupuje rower, a matka chrzestna łańcuszek z medalikiem, lecz powoli odchodzi się od tej reguły. Choć nadal dzieci pierwszokomunijne mogą otrzymać biżuterię bądź rowery, obecnie coraz częściej można zauważyć, że wśród tych podarków króluje elektronika, np. smartfony, tablety, laptopy, a także sprzęty pozwalające na szybkie przemieszczanie się, tj. hulajnogi elektryczne, a nawet quady.
ZOBACZ TAKŻE: Skarbówka zgarnie z konta 108 zł, zapłaci każdy Polak. Potężne zmiany w abonamencie RTV
Pomimo ogromnych możliwości i wielkiego wyboru, znaczna część gości decyduje się jednak na to, by dziecku pierwszokomunijnemu, z okazji przyjęcia przez niego sakramentu, wręczyć kopertę z pieniędzmi. Pomysł ten, choć mógłby wydawać się pójściem na łatwiznę, jest przez wiele osób mile widziany. Pozwala uniknąć nie tylko powtórzenia się prezentu, ale także nietrafienia w gust obdarowanego dziecka. A jaką kwotę najlepiej wsadzić do koperty? To pytanie spędza sen z powiek wielu gościom.
Ile włożyć do koperty?
Zapewne niejedna osoba, która dostała zaproszenie na okazję kościelną, tj. Chrzest Święty, czy Pierwsza Komunia Święta, zastanawiała się, jaką kwotę włożyć w kopertę, by każdy był zadowolony. Wiadomo - goście zaproszeni na uroczystość nie chcą zadłużać się, ani nadwyrężać swojego domowego budżetu, by wziąć udział w celebracji kościelnej, a jednocześnie starają się, by zapraszający nie musieli ponosić ogromnych kosztów związanych z urządzeniem przyjęcia.
Wiele osób uważa, że w kopercie powinna znaleźć się taka kwota, która pokryłaby koszty poniesione przez rodziców dzieci pierwszokomunijnych, by zgadzała się z tym, ile płacą za konkretną osobę lub rodzinę za tzw. talerzyk. Okazuje się jednak, ze niektórzy znaleźli na ten problem rozwiązanie, które wielu osobom może wydawać się dość kontrowersyjne.
Jak poinformował portal pomorska.pl, w jednej z firm, zajmującej się m.in. tworzeniem zaproszeń na Pierwszą Komunię Świętą, pewni rodzice postanowili dać jasne sugestie, czego oczekują od swoich gości. Mieli poprosić, by na zaproszeniach pojawiła się krótka notka informacyjna.
Nie prosimy o prezenty rzeczowe, tylko o te w formie pieniędzy. Sugerujemy banknoty 200-złotowe - mieli poprosić gości.
Jak podaje portal, firma, której zostało zlecone zrealizowanie projektu zaproszenia, wywiązała się z tego zobowiązania, lecz pomimo usilnej próby kontaktu ze zleceniodawcami, nie udało się im do nich dodzwonić, na maile również mieli nie odpowiadać. Nieoficjalnie firma dowiedziała się, że rodzice, którzy złożyli zamówienie zawierające oryginalny dopisek, mieli pokazać wzór osobom z rodziny, lecz pomysł ten spotkał się z negatywnym odbiorem. Ostatecznie rodzice najwidoczniej postanowili zrezygnować z zaproszeń, w których poinformowali swoich gości, czego oczekują od nich w ramach prezentu z okazji Pierwszej Komunii Świętej.





































